Oficjalnie pierwszymi zdobywcami Mount Everestu byli Edmund Hillary i Tenzing Norgay. A może tak naprawdę już 30 lat przed nimi zrobili to brytyjscy himalaiści?

„Ostatnim wspomnieniem po moich przyjaciołach był uścisk dłoni i słowo błogosławieństwa” – napisał o George’u Mallorym i Andrew Irvinie jeden z członków ich ekipy, która w 1924 roku podjęła próbę zdobycia Mount Everestu. To właśnie ci dwaj 8 czerwca wyruszyli z najwyżej położonego obozu nr VI. Dla Mallory’ego było to już trzecie podejście. Wysłani na dół do obozu V czterej tragarze informowali, że perspektywy Brytyjczyków wyglądały obiecująco.
Śladem brytyjskich alpinistów podążał inny wspinacz, Noel Odell, i towarzyszący mu Szerpa Nema. Odell otrzymał po drodze przekazaną przez schodzących tragarzy Mallory’ego notatkę, w której himalaista donosił, że ich kuchenka stoczyła się ze zbocza, oraz że zostawił przypadkiem w namiocie kompas. Mimo to wraz z Irvinem ruszyli na szczyt Ziemi.
Prawdziwi pierwsi zdobywcy Mount Everest?
Można powiedzieć, że był naoczny świadek wejścia Mallory’ego oraz Irvine’a na Mount Everest. Odell w swoim dzienniku, a później w depeszy zanotował słowa, które w książce „W stronę ciszy. Wielka wojna, Mallory oraz podbój Everestu” przywołuje Wade Davis:
O 12.50 zobaczyłem M i I na grani w pobliżu podstawy kopuły szczytowej. (…) Atmosfera nagle się oczyściła i ukazała się cała grań szczytowa i wierzchołek Everestu. Utkwiłem wzrok w maleńkim czarnym punkcie na niedużym śnieżnym grzebieniu poniżej skalnego stopnia na grani. Punkt poruszył się. Po chwili pojawił się drugi i przesunął się w gorę po śniegu, dołączając do pierwszego. Pierwszy zbliżył się do wielkiego skalnego stopnia i krótko potem znalazł się na nim; drugi zrobił to samo.

Członkowie ekspedycji na Mount Everest w 1921 roku. Mallory siedzi pierwszy od lewej.
Odell twierdził, że musieli to być Mallory i Irvine, którzy poruszali się sprawnie, świadomi, że zostało im niewiele czasu, aby wejść na szczyt. Jednak obaj mieli niebezpieczne opóźnienie.
Przepadli bez wieści
Wspinacz po tej obserwacji wrócił do obozu pełen nadziei, że im się udało. Jednak 9 czerwca nadal nie dawali znaku życia. Obserwowano Mount Everest. Ustawiono teleskop i wyznaczono Szerpom całodzienne dyżury. Odell wraz z dwoma tragarzami zeszli do obozu V, ale od momentu, kiedy był tam ostatnim razem, sytuacja pozostała bez zmian.
Noc była niezwykle wietrzna i chłodna. Himalaista odesłał wymęczonych ludzi, a sam rano wyruszył ponownie do obozu VI. Tutaj również nic się nie wydarzyło. Próbował jeszcze przez dwie godziny rozejrzeć się po wyższych partiach, ale bezskutecznie. Zawrócił. Członkowie ekipy komunikowali się ze sobą za pomocą umówionych sygnałów, które układano z koców. I te zaczęły przekazywać złowieszcze meldunki: o śmierci wspinaczy. Inny komunikat brzmiał: „Porzucić poszukiwania. Wrócić jak najszybciej”.
Odell zostawił w VI obozie trochę prowiantu i zszedł bezpośrednio, omijając obóz V. Z powodu coraz trudniejszych warunków atmosferycznych podjęto decyzję o ewakuacji w niższe partie. O poszukiwaniu ciał nikt nawet nie myślał. Pozostało jedynie pytanie, czy przed śmiercią Mallory’emu i Irvine’owi udało się wejść na szczyt?
Do Londynu wysłano telegraficzny raport: „Nie tylko nie da się udowodnić, że góra została zdobyta – ta kwestia zawsze będzie budziła wątpliwości – ale też Mallory i Irvine nie żyją”. Odell ufał jednak, że weszli na szczyt i zginęli dopiero w drodze powrotnej. W taką wersję chciało zresztą wierzyć wielu ludzi.
Czytaj też: Romanse chłopców w edwardiańskiej Anglii
Pierwsze udokumentowane wejście na „dach świata”
Brytyjscy wspinacze powrócili na Mount Everest w latach 30., ale unikali trasy, którą obrał Mallory. Przez dziesięciolecia zagadka zniknięcia wspinaczy pozostawała nierozwiązana. W roku 1933 znaleziono jedynie czekan Irvine’a. Leżał 20 metrów od grani południowo-wschodniej. Kilka lat później zaczęła się wojna i o ekspedycjach w Himalaje nikt nie myślał. Dopiero w 1953 roku najwyższy szczyt świata oficjalnie jako pierwsi zdobyli Edmund Hillary oraz Tenzing Norgay.

W 1953 roku najwyższy szczyt świata oficjalnie jako pierwsi zdobyli Edmund Hillary oraz Tenzing Norgay.
Dwadzieścia sześć lat później chiński wspinacz Wang Hongbao poinformował w rozmowie z Ryotenem Hasegawą z japońsko-chińskiej ekspedycji, że w 1975 roku na wysokości powyżej 8000 metrów natknął się na staromodnie ubrane ciało Europejczyka. Nic więcej się jednak od niego nie dowiedziano – następnego dnia zginął w lawinie. Trop postanowiono sprawdzić podczas wyprawy poszukiwawczej w 1986 roku. Niestety jeden z członków ekipy zginął, a pozostałych od jej kontynuowania skutecznie odstraszyła pogoda.
Rozwiązanie zagadki
Prawda o tym, co stało się z Mallorym i Irvine’em, ujrzała światło dzienne dopiero 1 maja 1999 roku. Na Mount Everest ruszyła wówczas kolejna ekipa poszukiwawcza, w której znalazł się m.in. Conrad Anker. Przedsięwzięcie zostało zorganizowane w 75. rocznicę pamiętnej wyprawy i nosiło nazwę Mallory and Irvine Research Expedition. Anker odłączył się w pewnym momencie od reszty ekipy, by zbadać miejsce, w którym (jak podpowiadała mu intuicja) mogło znajdować się ciało. Trafił w dziesiątkę. Odkrył zwłoki dwóch himalaistów w zdecydowanie bardziej współczesnym ekwipunku oraz – jak pisze Wade Davis w książce „W stronę ciszy. Wielka wojna, Mallory oraz podbój Everestu”:
coś białego, co nie było śniegiem, a gdy się zbliżył, rozpoznał zamarznięte ciało mężczyzny leżącego na brzuchu, z ramionami rozpostartymi w geście walki o życie. Lewe ramię było obnażone, prawe zagrzebane w kamieniach i lodzie, podobnie jak głowa. Spod skórzanej pilotki wystawał kosmyk brązowych włosów. Prawa noga była poważnie złamana, zarówno kość piszczelowa, jak i strzałkowa. Lewa noga leżała nad prawą, jakby miała osłaniać miejsce złamania, co wraz z wyciągniętymi ramionami sugerowało, że mężczyzna jeszcze żył, gdy jego ciało spoczęło w tym miejscu.
Nabijany ćwiekami but na prawej stopie i postrzępione pozostałości jedwabiu i wełny, w sumie ośmiu warstw, wyraźnie wskazywały, że musiał to być uczestnik jednej z pierwszych brytyjskich ekspedycji.
Czytaj też: Jerzy Kukuczka – biografia
Kto był pierwszy?
Dzięki metce wszytej w ubranie ustalono, że był to Mallory (później potwierdziły to badania DNA). Ciało nadal było obwiązane liną – postrzępioną, co wskazywało na to, że wspinacze nie rozdzielili się sami. Jednak nic, co przy nim znaleziono, nie przybliżało do uzyskania odpowiedzi na pytanie, czy to właśnie Mallory i Irvine już w 1924 roku jako pierwsi w dziejach zdobyli Mount Everest?

George Mallory (z lewej) i Andrew Irvine (z prawej).
Zagadki nie wyjaśniła także ekspedycja National Geographic z października 2024 roku, w której skład weszli m.in. Jimmy Chin, Erich Roepke i Mark Fisher. Na wysokości niższej, niż spoczywało ciało Mallory’ego, natrafili oni na zniszczony but z kawałkiem nogi ubranej w skarpetkę z czerwonym haftem składającym się na litery „A.C. Irvine”. Innych części ciała Brytyjczyka dotychczas nie odnaleziono. Poszukiwania będą więc trwać.
Tym, co ostatecznie mogłoby rozwiać wszelkie wątpliwości, jest aparat Kodak Vest Pocket Camera, który Irvine powinien był mieć przy sobie – i na którym mogłyby się znajdować zdjęcia ze szczytu. Gdy w 1986 roku ruszała wprawa poszukiwawcza, technicy zapewniali jej uczestników, że zamrożony film można wywołać nawet po kilkudziesięciu latach. Czy jednak kiedykolwiek się to wydarzy?
Bibliografia:


Źródła uzupełniające:
- G. Schaffer, Exclusive: Remains of Andrew 'Sandy’ Irvine believed to have been found on Everest, www.nationalgeographic.com, dostęp: 20.02.2025.
- T. Wong, F. Drury, Family tells of 'relief’ after 1924 climber’s foot found on Everest, www.bbc.com, dostęp: 20.02.2025.
Zdj. otwierające tekst: domena publiczna; Papa Lima Whiskey 2/CC BY-SA 2.0
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.