Ciekawostki Historyczne
XIX wiek

Meksyk vs USA sto lat temu

Relacje między USA a Meksykiem bywają napięte. W XIX wieku doszło nawet do otwartej wojny! Ale kłopotliwych incydentów nie brakowało również w XX wieku...

Był 9 kwietnia 1914 roku. W meksykańskim porcie Tampico zaopatrywał się jeden z amerykańskich okrętów wojennych. Ale właśnie tego dnia Meksykanie uznali, że Amerykanie… złamali ich prawo! Zdecydowano o aresztowaniu całej załogi. Ostatecznie incydent okazał się nieporozumieniem i po przeprosinach zwolniono zatrzymanych marynarzy, ale amerykańskim wojskowym to nie wystarczyło.

Admirał Henry T. Mayo postawił Meksykowi ultimatum! Domagał się, by „wysłannicy ze sztabu meksykańskiego przybyli z wyrazami ubolewania, aby oficera odpowiedzialnego za incydent srogo ukarano, na eksponowanym miejscu na brzegu należy wciągnąć flagę amerykańską na maszt i oddać jej salut honorowy z 21 dział, który to salut zostanie również odwzajemniony z okrętu amerykańskiego”. Żądań było zatem sporo. A co na to Meksyk?

Oko za oko, ząb za ząb, port za port

Powstaje jeszcze pytanie: który Meksyk? Otóż admirał Mayo domagał się tego wszystkiego od władz, które… nie były uznawane przez administrację w Waszyngtonie! Mimo to prezydent Victoriano Huerta wystosował oficjalne przeprosiny. Zgodził się również na salut, ale pod jednym warunkiem: każdy miał zostać odwzajemniony przez USA. Tego jednak Stany Zjednoczone zrobić nie mogły. Dlaczego? Bo legitymizowałyby w ten sposób władzę Huerty.

Sprawa miała swój dalszy ciąg. 20 kwietnia 1914 roku prezydent Thomas Woodrow Wilson w Kongresie domagał się pełnomocnictw do przeprowadzenia interwencji zbrojnej w Meksyku. Argumentował, że Huerta brutalnie rozprawiał się z opozycją, a incydent w Tampico był „szczytem zniewag” wobec USA. Dzień później Wilson nakazał zajęcie meksykańskiego portu Veracruz, w którym niemiecki statek rozładowywał broń dla Huerty. W trakcie akcji zginęło 19 Meksykanów.

Wilson nakazał zajęcie meksykańskiego portu Veracruz (na zdj. amerykańskie okręty zmierzające do Meksyku).fot.Robert Muller – U.S. Naval Historical Center Photograph/domena publiczna

Wilson nakazał zajęcie meksykańskiego portu Veracruz (na zdj. amerykańskie okręty zmierzające do Meksyku).

Operacja ściągnęła na USA powszechną krytykę. W późniejszej fazie Argentyna, Brazylia i Chile prowadziły w Niagara Falls mediacje pomiędzy obiema stronami. Nie zostały jednak one zaakceptowane przez meksykańską opozycję, która w końcu obaliła Huertę! Problem zatem ostatecznie rozwiązał się sam.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Dorwać Pancho!

Zanim jednak do tego doszło, Stany Zjednoczone dostarczały broń meksykańskiemu opozycjoniście Francisco Pancho Villi. Jednak pewnego dnia bezpowrotnie utracił on pomoc USA. Dlaczego? Ponieważ postanowił… zaatakować Amerykanów. Miał ku temu poważny powód: ci zaczęli wspierać również jego konkurenta, Venustiano Carranzę, który także sprzeciwiał się władzy Huerty. Pancho Villa zapowiedział, że jego zemsta dosięgnie każdego napotkanego Amerykanina.

Był słowny. W 1916 roku w Santa Isabel kazał porwać z pociągu 16 Amerykanów. Wszyscy zostali rozstrzelani. Ba, dopuścił się nawet wypadu na terytorium amerykańskie, do czego zainspirować mieli go… Niemcy. 18 marca 1916 roku doszło do starcia pomiędzy wojskami obu stron, w którym śmierć poniosło 17 Amerykanów, w tym 12 cywilów. Oddział Villi zaatakował miasteczko Columbus, chcąc przejąć zgromadzone w nim zaopatrzenie. Po tym incydencie Amerykanie uznali, że trzeba zająć się niepokornym rewolucjonistą. Senator z Nowego Meksyku żądał nawet, by armia wkroczyła do „starego” Meksyku i rozpoczęła totalną okupację tego państwa.

Pancho Villafot.D.W. Hoffman, an El Paso photographer /domena publiczna

Pancho Villa

Zorganizowano polowanie na Villę. Siły USA w istocie weszły do Meksyku. I to niebagatelne, bo liczące aż 10–12 tys. żołnierzy. Dowodził nimi generał John „Black Jack” Pershing. Ze swoimi podkomendnymi zapuszczał się coraz głębiej na terytorium sąsiada, poszukując dowódcy partyzantów. Po drodze dochodziło do potyczek, np. w Parral w wyniku starcia zginęło 40 Meksykanów oraz dwóch Amerykanów. Ale Pancho Villi nie udało się namierzyć. Ostatecznie coraz bardziej napięta sytuacja na frontach I wojny światowej sprawiła, że prezydent Wilson zdecydował się wycofać wojska Pershinga z Meksyku.

Czytaj też: Wojna z Meksykiem, czyli Stany Zjednoczone kontra Ameryka Łacińska w XIX wieku

Telegram Zimmermanna

Sytuacja uspokoiła się na krótko. Jeszcze przed końcem wielkiej wojny doszło bowiem do kolejnego zatargu na linii USA–Meksyk. Tym razem inicjatorem całego zamieszania były Niemcy, z którymi Stany Zjednoczone 3 lutego 1917 roku zerwały stosunki dyplomatyczne. Do wojny jednak jeszcze nie przystąpiły. Potrzeba było zapalnika, którego dostarczył niemiecki minister spraw zagranicznych Arthur Zimmermann.

Oryginał zaszyfrowanego telegramu.fot.The U.S. National Archives /no restrictions

Oryginał zaszyfrowanego telegramu.

Wysłał on telegram do ambasadora Niemiec w Meksyku. Zalecał w nim, by w przypadku zaangażowania się USA w wojnę dyplomata podjął działania na rzecz wystąpienia Meksyku przeciwko Amerykanom. W nagrodę państwo to miałoby otrzymać „utracone prowincje”: Nowy Meksyk, Teksas i Arizonę. 24 lutego depesza trafiła jednak również do Departamentu Stanu – dzięki Brytyjczykom, którzy przechwycili ją i rozszyfrowali.

Czytaj też: Tylko w 2019 roku zamordowały 34 500 osób. Na przemycie narkotyków zarabiają miliardy dolarów. Krwawa wojna z meksykańskimi kartelami trwa

Wojna albo skóra

Prezydent Woodrow Wilson poczuł się urażony – i to potężnie. 1 marca nakazał opublikowanie dokumentu w prasie, co podsyciło tylko nastroje antyniemieckie. Przeciwnicy przystąpienia USA do wojny próbowali jeszcze dowodzić, że cała sprawa jest efektem spisku. Wszystko jednak przekreśliła konferencja prasowa Zimmermanna, podczas której dziennikarz William Bayard Hal zapytał ministra: – Ekscelencja zdementuje oczywiście całą tę historię? W odpowiedzi usłyszał: – Nie mogę jej zdementować, jest ona bowiem prawdziwa.

Coraz więcej osób zaczęło wprost domagać się, by USA przystąpiły do wojny. Wśród nich był Theodore Roosevelt, który napisał wprost: „Jeżeli Wilson nie przystąpi teraz do wojny, to żywcem obedrę go ze skóry”. I Wilson skórę zachował.

Bibliografia

  1. T. Brighton, Gry wojenne. Patton. Monty i Rommel, Wydawnictwo Znak, Kraków 2011.
  2. P. Łukasik, Impuls Wilsona – Stany Zjednoczone w I wojnie światowej, „Ante Portas. Studia nad bezpieczeństwem”, nr 1/2015.
  3. L. Pastusiak, Dyplomacja Stanów Zjednoczonych (XVIII-XIX w.), Adam Marszałek, Toruń 1997.

Il. otwierająca tekst: Los Angles Herald/domena publiczna; Christy, Howard Chandler/Library of Congress/domena publiczna

Zobacz również

Starożytność

Najsłynniejsze piramidy Meksyku

Z piramidami kojarzy się nam Egipt, ale mieszkańcy prekolumbijskiej Ameryki Środkowej również mieli osiągnięcia w konstruowaniu tych monumentalnych budowli. 

27 czerwca 2024 | Autorzy: Michał Piorun

XIX wiek

Niepodległa Ameryka Południowa

Jakie państwa powstały w Ameryce Południowej po upadku hiszpańskiego imperium kolonialnego? I dlaczego podzieliły się, zamiast się zjednoczyć?

29 lutego 2024 | Autorzy: Michał Piorun

XIX wiek

Wybuchowy telegram Zimmermanna

Niemcy podczas I wojny światowej próbowali zapewnić sobie zwycięstwo, proponując dość... egzotyczny sojusz. Czy w ten sposób ściągnęli na siebie przegraną?

4 października 2023 | Autorzy: Michał Piorun

XIX wiek

O.K. Corral – najsłynniejsza „bitwa” na Dzikim Zachodzie

W 1881 roku w Tombstone szeryf Wyatt Earp i jego bracia podczas „potyczki” na rewolwery zabili paru kowbojów. Sprawiedliwa kara? A może było to morderstwo?

22 września 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

Zimna wojna

Kartele narkotykowe w Meksyku

Stanowią państwo w państwie. Sterują władzami, mają własne siły zbrojne. Wojna z meksykańskimi kartelami narkotykowymi trwa. I póki o wygrywają ją przestępcy.

13 lutego 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

Dwudziestolecie międzywojenne

Edith Wilson. Pierwsza kobieta, która rządziła Stanami Zjednoczonymi

Wojna już się skończyła, ale w Białym Domu tylko pozornie zapanował spokój. Schorowany i częściowo sparaliżowany prezydent nie był w stanie podejmować nawet najprostszych decyzji....

3 stycznia 2018 | Autorzy: Anna Winkler

KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W tym momencie nie ma komentrzy.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.