Ciekawostki Historyczne

Japońscy wojownicy kojarzą nam się głównie z charakterystycznymi mieczami. Ale nie samym mieczem samuraj walczył. Co składało się na jego uzbrojenie i pancerz?

Zacznijmy od zaprezentowania kilku nieodzownych elementów, które chroniły ciało japońskiego samuraja. Na początek – charakterystyczne hełmy. Nosiły one nazwę kabuto i były w pewnym sensie oznaką wysokiego statusu społecznego. Oprócz samurajów nosili je oczywiście także daimyō. Zwykłym żołnierzom zostawały jingasa – żelazne lub skórzane kapelusze o szerokich rondach.

Istotnym elementem hełmu był dzwon, czyli hachi. Składał się on z wielu połączonych nitami pionowych żelaznych płytek. Na czubku głowy znajdował się otwór – tehen. Był to swoisty wywietrznik, aczkolwiek o pewnym istotnym dla samurajów znaczeniu. Wierzono bowiem, że przez ten otwór do głowy samuraja może przedostać się moc boga wojny Hachimana. (Stąd druga nazwa tego otworu: hachimanza). Można go było również wykorzystać w sposób praktyczny, wyciągając przez niego związane w czub włosy.

Hełm był też wyposażany w daszek ma-bisashi, nauszniki fuki kayeshi oraz oczywiście liczne ozdoby. Od wewnątrz kabuto wyściełano tkaniną – w końcu wygoda noszenia również była ważna. Montowano także uchwyty umożliwiające przewiązanie hełmu sznurem, by dobrze trzymał się na głowie.

Przeciwnika trzeba było spróbować zastraszyć

Niezwykłym i dość ekspresyjnym elementem rynsztunku japońskiego wojownika była bez wątpienia maska, czyli menpō. Przeważnie wykonywano je z jednego kawałka żelaza. Na przestrzeni wieków ulegały pewnej ewolucji. Jeszcze w XII wieku ówczesna opaska zasłaniała jedynie skronie i czoło. W kolejnych stuleciach zaczęły pojawiać się „pełne” maski, zasłaniające całą twarz. Były to somen, które jednak nosili jedynie daimyō. Jako że były one dość niewygodne i kosztowne w produkcji, szybko zrezygnowano z ich używania. Powstawały również półmaski chroniące podbródek, policzki i nos, a nawet ich jeszcze bardziej zredukowane wersje, zasłaniające bądź policzki i brodę, bądź też samą brodę.

Samurajowie w pełnym rynsztunku (XIX wiek)fot.Nationaal Archief/no restrictions

Samurajowie w pełnym rynsztunku (XIX wiek)

Od strony twarzy maski były pokrywane laką. Przywiązywano je np. do hełmu za pomocą odpowiednich taśm. Interesującym aspektem funkcjonalności japońskich masek był z pewnością ich design. Przedstawiały one ludzkie twarze wykrzywione w nienaturalnych grymasach, z otwartymi ustami, wyrażające obłęd. Można było w ten sposób zobaczyć wiedźmę, starca czy młodzieńca o niekompletnym uzębieniu. Wszystko po to, by zaskoczyć przeciwnika i szybciej sięgnąć po broń. Czasami nawet malowano je czerwoną laką. Skutkiem zetknięcia się Japończyków z Europejczykami było dodawanie do masek wykonanych ze zwierzęcej sierści bródek lub wąsów.

Zobacz również:

Na polu bitwy przyda się również dobry pancerz

W trakcie walki trzeba było również zadbać o odpowiednią ochronę ciała. Samurajom służyły do tego kirysy ( lub dō yoroi). Słowowskazuje jednocześnie na materiał, z którego robiono je w przeszłości, ponieważ oznacza ono „skóra”, którą stopniowo zastępowały elementy metalowe. Pierwotnie japoński kirys składał się z dwóch wielkich płyt skórzanych. Z czasem jednak, dla uelastycznienia, stał się folgowy. Istniały różne metody jego zapinania. Część przednia mogła łączyć się z tylną za pomocą zawiasów, zaś całość była następnie zawiązywana jedwabnym sznurkiem pod prawą pachą. Była to wersja dō maru. Istniał też typ haramaki, wiązany na plecach.

W przypadku japońskich kirysów dał się zauważyć wpływ kontaktów z Europejczykami.fot. Kusakabe Kimbei/domena publiczna

W przypadku japońskich kirysów dał się zauważyć wpływ kontaktów z Europejczykami.

W przypadku japońskich kirysów dał się zauważyć wpływ kontaktów z Europejczykami. Zaczęto częściej robić je z metalu. Ale ponieważ były one mało elastyczne, przysparzały problemów w posługiwaniu się łukiem. Trzeba więc było część przednią podzielić na trzy elementy, a dodatkowo czasami pod pachą wycinano jeszcze półkolisty otwór. Kiedy japońscy płatnerze dowiedzieli się o istnieniu broni palnej, stwierdzili, że kirysy trzeba będzie wzmocnić i wykonywać je z pełnych stalowych płyt.

Czytaj też: W Japonii lepiej było umrzeć niż żyć z piętnem hańby. Dlatego stworzono harakiri – ceremoniał honorowej śmierci

Koronna broń samurajów, czyli miecze

Według samurajów była to broń najbardziej honorowa, bo pozwalająca na bezpośrednie starcie się z przeciwnikiem. Oczywiście chodzi o miecze oraz inne ostrza. Bo samurajowie posługiwali się różnymi ich rodzajami. Dzięki wypracowanym przez pokolenia metodom głownie japońskich mieczy były niezwykle ostre i twarde. Przyjrzyjmy się, jak były wykonywane te ówczesne cuda techniki.

Otóż przy pomocy węgla drzewnego rozpalano ogień i rozgrzewano w nim sztabki żelaza o różnym stopniu twardości. Następnie żelazo rozkuwano na blachę, by potem ją złożyć i ponownie kuć. Czyniono tak wiele razy – do uzyskania właściwego kształtu. Następnie głownię trzeba było utwardzić. Nie można było zahartować jej całej, bo stałaby się krucha. Oblepiano ją zatem mieszanką miału węglowego, piasku i gliny. Kiedy ta warstwa wyschła, na szerokości kilkunastu milimetrów zeskrobywano ją ostrym bambusem. Wówczas rozgrzewano głownię, a następnie ją hartowano. I ten właśnie fragment można było wyostrzyć tak, by przecinał „trzy ciała za jednym cięciem miecza”.

Katana to nie wszystko

Jakimi właściwie mieczami posługiwali się samurajowie? To już zależy od tego, o jakim okresie mówimy. Najkrótsze, a jednocześnie najdłużej produkowane były tanto – sztylety o długości 26 cm. Spośród samych mieczy chronologicznie na początku należy wspomnieć o tachi. Były to zakrzywione miecze o ostrzu dłuższym niż 60 cm, choć zdarzały się i 90-centymetrowe (odachi), i krótsze niż 60 cm (ko-dachi). Część tachi zostało w późniejszym okresie przerobionych na katany, które zaczęto wprowadzać do użytku od roku 1392 (okres Muromachi).

Przykładowe nihon-tō (katana i wakizashi) tworzące razem komplet (daishō)fot. Yokoyama Sukenaga/domena publiczna

Przykładowe nihon-tō (katana i wakizashi) tworzące razem komplet (daishō)

Katany również były dłuższe niż 60 cm. U samurajów często występowały w zestawie z innymi słynnymi ostrzami: wakizashi. Ich długość mieściła się w przedziale 30–60 cm. Samurajowie korzystali z przywileju noszenia katany i wakizashi w jednym zestawie, nazywanym daisho. Słowo to można tłumaczyć jako „mały i duży”. Na wyposażeniu japońskich wojowników były też nożyki kogatana oraz pałki kogai. Warto wspomnieć o jednej istotnej różnicy w sposobie noszenia tachi i katan: te pierwsze noszono ostrzem skierowanym do dołu, w przypadku katan część sieczna skierowana była ku górze.

Czytaj też: Upadek japońskich samurajów – jak doszło do ostatniej i najpoważniejszej rebelii w historii Japonii

Nie samymi mieczami samuraj walczył

Poczesne miejsce wśród wykorzystywanej przez japońskich wojowników broni zajmowały ōyumi, czyli łuki bojowe. Wytwarzano je z drewna bambusowego, a następnie powlekano je laką. Sam uchwyt był owijany rzemieniem. Ich długość wynosiła nawet ponad 2 metry (te treningowe były krótsze). Umiejętność posługiwania się łukiem, również podczas jazdy konnej, uważano za jedną z podstawowych u przyszłego samuraja. W strzelaniu z nich ćwiczono już kilkuletnie dzieci.

W Japonii posługiwano się również bronią drzewcową. Włóczni używali zarówno jeźdźcy, jak i piechurzy. Istniały przykładowo włócznie yari, posiadające krótką, sztyletową głownię. Warto tu jeszcze wspomnieć o specyficznym rodzaju japońskiej broni drzewcowej, której europejskim odpowiednikiem w największym stopniu była glewia. Była to naginata o długości 2 metrów, zakończona zakrzywioną głownią.

Na początku krzywizna była dość duża, ale z biegiem czasu zaczęła się „prostować” i coraz bardziej przypominać miecz. Co ciekawe, świetnie posługiwały się nią także panie, stąd naginata jest niekiedy nazywana „bronią kobiet”. Natomiast sami samuraje podobno nie przepadali za tą bronią (ciężko było np. walczyć nią, siedząc na koniu) i woleli cedować jej używanie na piechurów.

Czytaj też: Jezuiccy misjonarze i misje protestanckie w Kraju Kwitnącej Wiśni

A co z bronią palną?

Czytelnik zapewne zastanawia się, dlaczego do tej pory nie została ona wymieniona w naszym zestawieniu. Cóż… zapewne dlatego, że nie przypadła ona za bardzo samurajom do gustu. Japończycy mieli okazję po raz pierwszy się z nią zapoznać w XVI wieku. W 1542 roku do wyspy Tanegashima niedaleko Kiusiu przybiła łódź, na której znajdowali się rozbitkowie z portugalskiego okrętu. Mieli oni ze sobą arkabuzy, które wzbudziły u miejscowych zainteresowanie. I to na tyle, że zaczęli kopiować zastosowane w nich rozwiązania. Później rozpoczęli nawet własną produkcję, ale… broń palna bynajmniej nie zdetronizowała łuków i mieczy.

Grupa samurajów (XIX wiek). Japońscy wojownicy nigdy nie zaczęli używać broni palnejfot.Felice Beato/domena publiczna

Grupa samurajów (XIX wiek). Japońscy wojownicy nigdy nie zaczęli używać broni palnej

Zresztą w Japonii nie ewoluowała ona znacząco do XIX wieku, czyli schyłku epoki Edo. Tamtejsze muszkiety, czyli teppō przez cały ten czas były produkowane z zamkiem lontowym. Jeżeli już korzystano z broni palnej, to raczej na polowaniach niż na polu bitwy. Zapewne samurajowie uważali, że jest ona niegodna ich odwagi i męstwa, które przejawiało się w preferowaniu bezpośredniego starcia z przeciwnikiem. Nie przeszkodziło to jednak japońskim rusznikarzom w bogatym ozdabianiu luf strzelb. Tak jak płatnerzom zdobiącym inne elementy ich rynsztunku. W końcu samuraj powinien był również dobrze się prezentować.

 

Bibliografia

  1. E. Halchak, Study of Japanese Swords: Chronological Study of Japanese Swords and Japanese History, Alpha Book Publisher 2021.
  2. Kosiński, Samurajowie, „Rocznik Muzeum Narodowego w Kielcach”, nr 19/1998.
  3. Maleszko, D. Recław, Zabytki sztuki japońskiej w zbiorach Muzeum w Gliwicach, Gliwice 2015.
  4. Nagayama, The Connoisseur’s Book of Japanese Swords, Kodansha International, Tokyo 1995.
  5. Socha, Naginata, „Budojo”, nr 1/2003.
  6. Tomkiewicz, Zbroja japońska, „Broń i Barwa”, nr 10/1938.

KOMENTARZE (6)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Anonim

Co za bzdury „Japońscy wojownicy nigdy nie używali broni palnej” !!! Wszyscy najwieksi dowódcy wojskowi Japonii tacy jak – Nabunaga, Hideyoshi i Tokugawa swoje zwyciestwa zawdzieczali oddziałom pieszych muszkieterów oraz broni palnej – armaty i muszkiety. Jest prawdą że bron palna wprowadzona w Japonii w XVI wieku aż do wieku XIX ( 1860 rok ) nie uległa prawie żadnym zmianom. Ale miało to związek z końcem wojen w Japonii po zwyciestwie szoguna Tokugawy na początku XVI wieku którego rodzina rządziła aż do XIX wieku ( 1869 rok ) i panującego w Japonii w tym okresie pokoju. To właśnie w wiekach XVI – XIX preferowaną przez szogunat bronią w Japonii stała sie szabla a konkretnie dwie szable – duża katana i mniejsza wakizashi. Bez muszkietów niemożliwy byłby podbój Korei przez Japońskich bushi wodza Hideyoshi. Nawet stan bushi – wojowników był podzielony, bo shogunowi Tokugawie służyli – daimyo, shomyo, hatamoto, gokenin, baishin aż do szeregowych ashigaru albo kenin, początkowo do początku XVII wywodzących sie z mieszczan i chłopów. Poza wszystkimi warstwami społecznymi znajdowali sie – ronini albo roshi czyli bushi bez pana. Od czasu rządów shoguna Tokugawy przejście pomiedzy stanami społecznymi Japonii – bushi – chłopi – mieszczanie – ( rzemieślnicy, kupcy ), było prawie niemożliwe jedynym wyjątkiem była adopcja.

    Sten

    Mowa o samurajach którzy którzy byli niechętni muszkietm.

Troll

Główną bronią samuraja była naginata a później dopiero katana, wakizashi, tanto itp

    Loniev

    O Yumi zapomniałeś. :)

AndzinSan

Dobry artykuł.👍👍

Kitaro

Polskie brednie o jakichś MIECZACH samurajów powodują już odruchy wymiotne. Miecz jest bronią o prostej, obusiecznej głowni. PROSTEJ. OBUSIECZNEJ. Katana to jest szabla!
Te bzdurstwa wynikają z problematyczne tłumaczenia angielskiego słowa „sword”, które może oznaczać ostrze albo miecz, albo broń, albo szpadę, albo szablę…

Zobacz również

Nowożytność

Dwa kijki i sznurek – ta niepozorna broń, której używał Bruce Lee, w odpowiednich rękach staje się śmiertelnie niebezpieczna

Wygląda jak narzędzie rolnicze, a jego posiadanie jest w Polsce nielegalne. Rozsławił je Bruce Lee. Ale czy nunczaku w ogóle może być skuteczne jako broń?

5 marca 2024 | Autorzy: Herbert Gnaś

Nowożytność

Jak Europa odkrywała Japonię?

Wiele odkryć w dziejach zostało dokonanych przez przypadek. Tak też było z Japonią, na którą Europejczycy trafili z powodu złej pogody. I nie był to...

27 lutego 2024 | Autorzy: Herbert Gnaś

Szogun powraca w nowej odsłonie

Czy pamiętacie słynny serial „Szogun” z roku 1980 z Richardem Chamberlainem, Toshiro Mifune i Yoko Shimadą w roli głównej? Z powieścią autorstwa Jamesa Clavella, na...

7 listopada 2023 | Autorzy: Redakcja

XIX wiek

Pamiętnik księżniczki z Japonii

Nim skończyła 12 lat, przeżyła horror wojny, była uchodźczynią i wysłano ją samą na drugi koniec świata. Jak córka samuraja została wykształconą księżniczką?

10 października 2023 | Autorzy: Maria Procner

Nowożytność

Szkoły samurajów. Uczniowie należeli do gangów, przynosili do klasy miecze, a za złamanie reguł groziło im bicie

Podczas lekcji uczniowie klęczeli bez ruchu. Wolno im było poruszać tylko dłońmi i ustami. Uzbrojeni chłopcy tworzyli gangi. Jak wyglądały szkoły dla samurajów?

5 października 2023 | Autorzy: Janice P. Nimura

Zimna wojna

Śmierć Yukio Mishimy. Dlaczego pisarz odebrał sobie życie? Był to przejaw idealizmu czy szaleństwa?

W jego utworach nie brakowało opisów samobójstw, a scena harakiri znalazła się nawet w jego jedynym filmie krótkometrażowym. Ale dlaczego odebrał sobie życie?

4 lipca 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.