Kolej Transsyberyjska to jedno z najwybitniejszych osiągnięć rosyjskiej myśli technicznej i najdłuższa trasa kolejowa na świecie, mierząca aż 9289 km. Rozpoczyna się w Moskwie, a kończy we Władywostoku, łącząc europejską część Rosji z Syberią, Uralem i Dalekim Wschodem.
Tak naprawdę mianem Kolei Transsyberyjskiej można nazwać tylko wschodnią część magistrali – pomiędzy miastem Miass w obwodzie czelabińskim a Władywostokiem (długość ok. 7 tys. km). W 1905 roku budowa tego odcinka umożliwiła pierwszą w historii podróż koleją z Europy Zachodniej do wybrzeża Oceanu Spokojnego. To z kolei pozwoliło Rosjanom na korzystanie z bogactw naturalnych Syberii i Dalekiego Wschodu oraz przerzucenie wojsk w kierunku Dalekiego Wschodu (ostatnie miało miejsce podczas wojny rosyjsko-japońskiej).
Czytaj też: Syberia ziemią obiecaną Polaków
Nowatorskie metody
Prace rozpoczęły się 19 maja 1891 roku. Wielką Drogę Syberyjską, jak nazywano Kolej Transsyberyjską w czasach carskich, budowano równolegle z dwóch jej końców, czyli od Władywostoku do Chabarowska na Dalekim Wschodzie i od Czelabińska do Nowosybirska, jako przedłużenie istniejącej już wówczas linii Moskwa – Czelabińsk. Prace trwały jednocześnie na wielu odcinkach.
W 1901 roku brakowało już tylko dwóch odcinków do pełnego połączenia Moskwy z Władywostokiem. Jednym z nich była Kolej Krugobajkalska o długości 330 km zapewniającą obejście jeziora Bajkał od południa, tj. z Irkucka do miasteczka Mysowsk. Był to niezwykle trudny odcinek, bo brzegi jeziora składały się ze stromych, prawie pionowych, ścian, znajdujących się 400 m nad poziomem wody. Ciężkie warunki zmusiły budujących do tworzenia trasy w tunelach lub na wykutych w skałach, sztucznych półkach. Prace prowadzono ręcznie, z użyciem kilofów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż z powodu układu skał robotnicy z kilofami w dłoniach musieli używać lin do schodzenia po stromych zboczach.
Ale bodajże najciekawszym rozwiązaniem w trakcie prac nad Koleją Krugobajkalską była przeprawa kolejowo-promowa. Zanim zbudowano odcinek zapewniający obejście jeziora Bajkał, w okresie wiosenno-letnim jego brzegi łączyły dwa statki – lodołamacze zakupione w szkockiej stoczni Armstrong & Co. Jeden z nich zaczął kursować 24 kwietnia 1900 roku, a drugi – 1 sierpnia tegoż roku. Z kolei zimą na zamarzniętej tafli jeziora kładziono tory, a wagony były ciągnięte po nich pojedynczo, z użyciem trakcji konnej.
1 października (18 września) 1904 roku Koleją Krugobajkalską przejechał pierwszy pociąg i trasa została oddana do użytku. Ale władze nie zrezygnowały z promowej przeprawy kolejowej także zimą w latach 1904–1905. Używano jej równolegle z nowo otwarą trasą, bo z powodu słabo rozwiniętej sieci kolejowej Rosjanie mieli problem z transportowaniem broni i żołnierzy na Daleki Wschód. Szacuje się, że podczas wojny rosyjsko-japońskiej w ten sposób na front przetransportowano aż 2 tys. wagonów, do których ciągnięcia użyto ok. 3 tys. koni.
Czytaj też: Kolej podziemna – droga do wolności dla niewolników z amerykańskiego Południa
Wizytówka rosyjskich kolei
Kursowanie pociągów na trasie Moskwa-Władywostok rozpoczęło się w 1916 roku. W owym czasie jazda z Moskwy do Władywostoku trwała 2 tygodnie. Obecnie podróż na Daleki Wschód trwa 143 godziny i 20 minut, a w przeciwnym kierunku – 145 godzin i 27 minut. Oznacza to, że pasażerowie spędzają w pociągu 6 dób!
Na trasie Moskwa-Władywostok kursuje wiele pociągów, ale prawdziwą dumą Rosji jest skład firmowy „Rossija”. Odjeżdża on z Dworca Jarosławskiego w Moskwie, przemierza 7 stref czasowych i 19 regionów, zatrzymuje się na 59 przystankach, w tym m.in. w miastach Perm. Jekaterynburg, Omsk, Nowosybirsk, Krasnojarsk, Irkuck, Ułan-Ude, Czyta, Birobidżan, Chabarowsk, Ussuryjsk.
Pociąg „Rossija” uruchomiono w 1966 roku. Pierwotnie jego wagony były pomalowano na wiśniowo, potem kolor zmieniano na czerwony i zielony. Jako że „Rossija” jest wizytówką tamtejszej kolei, od roku 1993 skład ma barwy rosyjskiej flagi, a używane w nim wagony są produkcji krajowej (Zakłady Mechaniczne w Twerze). Skład miał być twarzą radzieckich kolei państwowych, dlatego od czasów jego pojawienia się przeprowadzano ostry proces selekcji personelu. Na przykład na stanowiska konduktorskie zatrudnia się osoby z kilkunastoletnim doświadczeniem, o wyjątkowych kwalifikacjach interpersonalnych, władający językiem angielskim. W „Rossiji” zatrudniony jest pracownik techniczny, przysłowiowa „złota rączka”, który trzy razy na dobę robi obchód pociągu i naprawia ewentualne usterki.
Pasażerowie mają do wyboru trzy rodzaje wagonów. Najbardziej popularnym z nich jest wagon płackartny – składający się z dziewięciu niezamykanych boksów, będących czymś w rodzaju przedziału, w którym znajdują się 2 kuszetki na górze i 2 na dole. Do tego są jeszcze dwie półki do spania na korytarzu – górna i dolna. Drugą z nich można szybko przekształcić na stolik z dwoma miejscami siedzącymi. W płackarcie może podróżować 54 pasażerów, bilet kosztuje 18 144 rubli, (około 1000 PLN). W wagonie znajdują się 2 ubikacje, samowar z wrzątkiem i gniazdka elektryczne. Za odpowiednią opłatą pasażerowie otrzymują bieliznę pościelową. Otwartość boksów sprzyja integracji podróżnych.
Lepsze warunki oferowane są w wagonach kupiejnych – od słowa „kupe”, oznaczającego zamykane przedziały. Każdy z nich jest przeznaczony dla 4 osób. Wagon może pomieścić 36 pasażerów. Przejazd kosztuje 29 366 rubli (ok. 1700 PLN). Pasażerowie mają do dyspozycji telewizor w każdym przedziale, bieliznę pościelową w cenie biletu, przycisk dla wezwania konduktora, możliwość zamknięcia przedziału za pomocą karty elektronicznej. Kawa i herbata serwowane są bezpłatnie.
Najbardziej wygodne są wagony typu SW. Mieszczą się w nich duże, dwuosobowe przedziały z dwiema dolnymi kuszetkami. Podobnie jak w przypadku kupiejnych wagonów, tutaj na wyposażeniu każdego przedziału jest telewizor, ale oprócz tego podróżni mają prawo do posiłków dostarczanych przez konduktora. Każdy pasażer bezpłatnie otrzymuje kapcie, przybory toaletowe, prasę, ręcznik.
Czytaj też: Bezdany 1908: czyli pociąg z forsą Piłsudskiego
Podróż o wymiarze metafizycznym
Kto decyduje się na jazdę tym pociągiem? Jak twierdzą członkowie jego personelu, są to podróżujący służbowo wojskowi, a zwłaszcza szeregowi jadący na urlop lub wracający z urlopu, którym wojsko opłaca przejazdy. Wśród pasażerów jest wielu uprawnionych do dużych ulg kolejarzy. Nie brakuje osób bojących się latania. Są też Rosjanie, pragnący poznać własny kraj (zapewne w myśl opinii carskiego premiera Sergiusza Wittego, iż każdy prawdziwy rosyjski patriota powinien odbyć podróż Koleją Transsyberyjską) i cudzoziemcy, dla których jazda na pokładzie „Rossiji” jest próbą poznania Rosji. Najsłynniejszym pasażerem tego pociągu był David Bowie bojący się latania samolotem.
Jako że w pociągu działa Wi-Fi, podróżujący nim obcokrajowcy chętnie dzielą się wrażeniami i zdjęciami na blogach, Instagramie i Facebooku. Większość z nich wyraża zdanie, że 6 dni w pociągu pozwala im na wyciszenie się, nabranie dystansu i zrozumienie siebie oraz otaczającego ich świata. Przemierzywszy trasę Moskwa- Władywostok niejaka Julia z Kopenhagi drastycznie zmieniła swoje życie – porzuciła znienawidzoną pracę i przeniosła się do innego kraju. Brytyjka Cathy Glass i jej chłopak spędzili święta Bożego Narodzenia na pokładzie „Rossiji”. Podczas podróży para czytała „Wojnę i pokój” Lwa Tołstoja i oglądała radzieckie i rosyjskie filmy.
Czytaj też: Największa katastrofa kolejowa na ziemiach polskich. 130 ofiar śmiertelnych!
Źródła:
- У иностранцев появился новый тренд: путешествие по Транссибу в плацкарте РЖД (Странно, но они в восторге), https://www.adme.ru/svoboda-puteshestviya/u-inostrancev-poyavilsya-novyj-trend-puteshestvie-po-transsibu-v-plackarte-rzhd-stranno-no-oni-v-vostorge-2022615/?fbclid=IwAR0TBHWWG5SI5FlD8UGepm86uDAz1FzoUtCfq4gsUFtrjv6Pocc6UkUzh-Q (dostęp 28.11.2021)
- Wiernicka V., Sekrety rosyjskich kolei. Łódź, 2019
- Film dokumentalny „Транссиб 9288. Транссибирская железнодорожная магистраль”, Телеканал „ВМЕСТЕ-РФ”
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.