Ciekawostki Historyczne
Średniowiecze

Wyróżniała się wzrostem i poważnie chorowała. Co wiemy o średniowiecznej „gigantce” z Ostrowa Lednickiego?

Wiadomo, że była nieprzeciętnie wysoka, mogła być też chora psychicznie. Mimo to prawdopodobnie nie wykluczono jej ze społeczności, w której żyła. Jej grób różnił się jednak od innych pochówków. Kim była średniowieczna „gigantka” z Ostrowa Lednickiego? I co udało się wyczytać ze śladów, które zachowały się na jej kościach?

Był rok 1977. Na Ostrowie Lednickim, największej wyspie położonej na jeziorze Lednica, gdzie prawdopodobnie miał miejsce chrzest Polski, trwały badania archeologiczne. Po wielu miesiącach wykopalisk pracownicy Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy natrafili na szkielet, który wprawił ich w osłupienie. Badacze podejrzewali już, z jakiego okresu mogły pochodzić szczątki. Wiedzieli zatem także, że osoba ta musiała być nieprzeciętnych rozmiarów. Poza tym ułożenie kości w grobie nie pasowało do tradycyjnego pochówku.

Kim była średniowieczna „gigantka” z Ostrowa Lednickiego?fot.Mariola Jóźwikowska / Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy

Kim była średniowieczna „gigantka” z Ostrowa Lednickiego?

Dobrze zachowany szkielet wyeksplorowano, a następnie przystąpiono do badań. Te wykazały, że należał do kobiety cierpiącej na gigantyzm i akromegalię. Chociaż było to wyjątkowe odkrycie, to „gigantka” z Ostrowa na wiele lat została zapomniana.

Kto bada, nie błądzi

Temat powrócił w latach 90., głównie za sprawą prof. Judyty Gładykowskiej-Rzeczyckiej z Katedry Anatomii i Antropologii Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku, Anny Wrzesińskiej z Muzeum Pierwszych Piastów oraz Anny Sokół z Instytutu Radiologii Akademii Medycznej w Gdańsku. Badaczki postanowiły odkryć jak najwięcej tajemnic związanych z „olbrzymką”.

Stan kości odnalezionych dwie dekady wcześniej uległ jednak pogorszeniu, ponieważ szkielet służył przez wiele lat jako materiał dydaktyczny dla studentów Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Mimo tego wciąż sporo dało się z niego „wyczytać”.

Na początek odświeżono ustalenia z 1977 roku. Grób „gigantki” został znaleziony przy fundamentach nieistniejącego już kościoła grodowego i jest datowany na XII–XIII wiek. Szkielet mierzył 208 cm i był ułożony niedbale, co raczej jest anomalią przy pochówkach z tamtego okresu. W 2016 roku w mediach dr Magdalena Matczak relacjonowała dotychczasowe doniesienia:

Wszystkie osoby pochowane wokół gigantki ułożone zostały w osi wschód–zachód, w zgodzie z ówczesnymi wierzeniami, tak aby po zmartwychwstaniu podniosły się z grobów zwrócone twarzami ku Jerozolimie. Natomiast ona została złożona do grobu z głową skierowaną na wschód, a twarzą na południe.

Poza tym „gigantkę” pochowano na nierównej powierzchni ze zgiętym lewym kolanem i lewą dłonią przy twarzy. Tymczasem wówczas grzebano zmarłych z wyprostowanymi nogami i rękoma ułożonymi wzdłuż ciała. To wszystko zrodziło dodatkowe pytania, na które prawdopodobnie nigdy nie poznamy odpowiedzi.

Szkielet mierzył 208 cm i był ułożony niedbale, co raczej jest anomalią przy pochówkach z tamtego okresu.fot.rys. Wojciech Kujawa/Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy

Szkielet mierzył 208 cm i był ułożony niedbale, co raczej jest anomalią przy pochówkach z tamtego okresu.

Po analizie ułożenia przyszedł czas na zbadanie samego szkieletu. Jak się okazało, kobieta miała masywne i nieprzeciętnie długie kości. Nietypowa była także budowa czaszki, najprawdopodobniej spowodowana chorobą związaną z wysokim wzrostem. Długa, również masywna żuchwa charakteryzowała się obecnością kątów prostych. W uzębieniu zaobserwowano ubytki, ale głównie pośmiertne – co dowodziłoby, że „gigantka” w momencie śmierci posiadała niemal wszystkie zęby.

Dalsze testy wykazały wiele chorób, na które cierpiała kobieta – m.in. miała skoliozę kręgosłupa, próchnicę zębów, zapalenie płuc czy zaburzenia w obrębie narządu słuchu. Stwierdzono również z całą pewnością, że „gigantka” cierpiała na łagodny nowotwór – kostniak. Zaobserwowano także liczne zagojone złamania np. na lewej kości piszczelowej. Jednak jej podstawowym i najważniejszym schorzeniem (powodującym gigantyczne zmiany w kośćcu) były zaburzenia przysadki mózgowej.

To tylko część danych, które udało się zgromadzić badaczkom. Nie ma pewności, co do dokładnego wieku „gigantki”. Na podstawie  analiz szwów czaszki i stopnia ich zarośnięcia stwierdzono, że w chwili śmierci miała około 25–30 lat. Mimo to domniemywać należy, że kobieta mogła mieć o kilka lat więcej. Płeć zaś ustalono, badając kości miednicy – dwa wskaźniki pasowały do płci męskiej, a cztery do żeńskiej.

Czytaj też: Groby olbrzymów. Gdzie znajdują się „polskie piramidy”?

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Nad głowami innych

Największe zainteresowanie budzi jednak wzrost kobiety, który nawet dzisiaj robi wrażenie. Z pewnością „gigantka” wyróżniała się na tle innych i spoglądała na resztę społeczeństwa z góry. Jak ustalili badacze, mogła ona mierzyć nawet 215 cm! Warto w tym miejscu przypomnieć, jaki był średni wzrost osób w tamtym czasie. Otóż dla kobiet wynosił on 153 cm, dla mężczyzn 165 cm. To imponująca różnica. Gdziekolwiek nie ruszyła się „gigantka”, z pewnością zwracała ona na siebie uwagę.

Czy była piętnowana przez mieszkańców grodu z powodu swojej odmienności ? Według dr Magdaleny Matczak kobieta z tak dużym wzrostem mogła bez problemów funkcjonować w społeczeństwie, gotować lub opiekować się dziećmi. Prawdopodobnie nie została odrzucona przez innych, o czym świadczą zagojone złamania czy wyleczone zapalenie płuc (oznaczające, że była otaczana opieką przez inne osoby).

Nietypowa była także budowa czaszki, najprawdopodobniej spowodowana chorobą związaną z wysokim wzrostem. Długa, również masywna żuchwa charakteryzowała się obecnością kątów prostych.fot.Mariola Jóźwikowska / Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy

Nietypowa była także budowa czaszki, najprawdopodobniej spowodowana chorobą związaną z wysokim wzrostem. Długa, również masywna żuchwa charakteryzowała się obecnością kątów prostych.

Nie wiadomo jednak, czy faktycznie kobieta normalnie funkcjonowała w społeczeństwie. Jak mówiła w 2016 roku dr Magdalena Matczak, badania kliniczne wykazały, że szczególnie kobietom cierpiącym na tę przypadłość mogą – choć nie muszą, co pokazują liczne przykłady współczesnych osób z gigantyzmem – towarzyszyć schorzenia psychiczne i niepełnosprawność intelektualna. Być może jednak są to tylko domysły naukowców, a wysoki wzrost i jego „powikłania” nie robiły wówczas na nikim takiego wrażenia. Dr Matczak relacjonuje:

Niepełnosprawność i choroby były czymś powszechnym. Być może nawet bardziej niż dziś, gdyż postępy w tej kwestii poczyniła medycyna. Dlatego m.in. w gronie licznych niepełnosprawnych czy osób chorych „gigantka” nie musiała wcale bardzo się wyróżniać. Jej niezwykły dla nas wygląd mógł być bardziej normalny w oczach jej współczesnych.

Z pewnością kobieta przez całe życie borykała się z różnymi dolegliwościami, bólami i schorzeniami, które występują u ludzi cierpiących na gigantyzm. W pracy prof. Gładykowskiej-Rzeczyckiej możemy przeczytać:

Rozległe zmiany degeneracyjne, skolioza, ślady po złamaniach i spowodowane przeciążeniem, a także skostnienia więzadeł i przyczepów mięśniowych, są następstwem głównej choroby — gigantyzmu. Są też zmiany na żebrach, po prawdopodobnie przebytym zapaleniu płuc, a także zmiany spowodowane okresowym niedożywieniem. Należy jeszcze wymienić rożnej wielkości otwory wyrostków poprzecznych kręgów szyjnych, które mogą powodować zaburzenia w przepływie krwi w przebiegających przez nie naczyniach. 

Jak ustalili naukowcy, choroby wynikające z powikłań gigantyzmu i akromegalii doprowadziły do śmierci „gigantki”. Choć jak na ówczesne „standardy” nie zmarła wyjątkowo młodo – średnia długość życia kobiet wynosiła wtedy około 25–30 lat.

Rekonstrukcja twarzy gigantkifot.Mariola Jóźwikowska / Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy

Rekonstrukcja twarzy „gigantki”

Pozostaje jeszcze kwestia pochówku, który różnił się od pozostałych. Dlaczego „gigantka” została pogrzebana w tak dziwnej pozycji, bez żadnych ozdób czy rzeczy osobistych? Cóż, tylko w nielicznych z ponad 2000 znanych pochówków na nekropolii lednickiej znaleziono bardzo skromne wyposażenie – w tamtych czasach zwyczaj ten występował bowiem dość rzadko. W dalszym ciągu zagadką pozostaje sprawa ułożenia ciała – i nie tylko ona. Wciąż sekretem jest wiele innych rzeczy związanych z niesamowitą „gigantką”.

Konsultacja merytoryczna: pracownicy Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy

Bibliografia:

    1. J. Gładykowska-Rzeczycka, A. Wrzesińska, A. Sokół, Morfologiczne i radiologiczne badanie szkieletu olbrzymki z wczesnośredniowiecznego cmentarzyska na Ostrowiu Lednickim, „Studia Lednickie”, 2000, t. 6, s. 239–276.
    2. M. Nowik, Życie odciśnięte w kościach. Tajemnice gigantki wykopanej na Ostrowie Lednickim, dziennik.pl (dostęp: 9.02.2021).
    3. A. Wrzesińska, J. Wrzesiński, Czytanie z kości: wystawa, „Studia Lednickie”, 2005, t. 8, s. 365–368.
    4. J. Wrzesiński, Odkrycie i stratygrafia w rejonie grobu 23/77 na Ostrowie Lednickim, „Studia Lednickie”, 2000, t. 6, s. 231–237.
    5. S. Zdziebłowski, Archeolog: „gigantka” z Ostrowa Lednickiego mogła być chora psychicznie, Nauka w Polsce, PAP (dostęp: 9.02.2021).

Zobacz również

Starożytność

Ötzi – człowiek lodu

Zginął 5000 lat temu, ale naukowcom udało się ustalić, kim był i jak stracił życie. Rozwiązanie zagadki człowieka lodu Ötziego okazało się makabryczne.

15 maja 2023 | Autorzy: Maria Procner

Średniowiecze

Ostrów Lednicki. Czy to tu miał miejsce chrzest Polski?

Uznana w 1994 r. za Pomnik Historii wyspa nadal skrywa wiele sekretów. Co wiemy o tajemniczej rezydencji pierwszych Piastów na Ostrowie Lednickim?

10 maja 2023 | Autorzy: Piotr Dróżdż

Starożytność

Skandynawskie ofiary z mokradeł. Nie tylko mumie bagienne!

Kiedy słyszymy o ofiarach składanych z ludzi znajdowanych w Europie północnej na terenach bagien, mokradeł i jezior od razu myślimy o niesamowicie dobrze zachowanych mumiach...

23 kwietnia 2023 | Autorzy: Archeowieści

Starożytność

Góra Zyndrama

To jeden z najstarszych przykładów kamiennej architektury użytkowej w Europie poza obszarem śródziemnomorskim. Kto zbudował tę warownię sprzed ponad 3500 lat?

28 marca 2022 | Autorzy: Marcin Moneta

Starożytność

Waza z Bronocic i jej tajemnice

Ok. 5700 lat temu anonimowy artysta umieścił na glinianej wazie rysunek wozu z czterema kołami. Dokonał tego twórca mieszkający na terenach dzisiejszej Polski!

3 lutego 2022 | Autorzy: Marcin Moneta

Starożytność

Groby olbrzymów. Gdzie znajdują się „polskie piramidy”?

5500 lat temu tereny dzisiejszej Polski usiane były potężnymi megalitycznymi konstrukcjami, starszymi od egipskich piramid i brytyjskiego kręgu głazów Stonehenge. Pozostałości gigantycznych budowli to dziedzictwo...

20 stycznia 2021 | Autorzy: Marcin Moneta

KOMENTARZE (6)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

potrzymajmipiwo

O widzę że pan ma jakieś sensacyjne dowody przeczące ogólnie przyjętej wersji historii? Z miłą chęcią zapoznam się z nimi, bo przecież na pewno pan takowymi dysponuje i nie jest głupim trollem, któremu rzeczywistość nie pasuje?

potrzymajmipiwo

Artykuł ciekawy, ale z tą średnią długością życia to kogoś u was poniosło. Zaniżało ją bardzo śmiertelność noworodków i dzieci. Gdy ktoś dożył już dorosłości miał spore szanse osiągnąć wiek 50-60 lat.

TZ.

Ułożenie ciała da się wyjaśnić tym, że została pochowana żywa. W trumnie się poruszała. Takie przypadki się zdarzały.

MK

Informacja w artykule nt. średniej długości życia jest absolutnie myląca, ponieważ wpływała na nią wysoka śmiertelność noworodków, natomiast dorosły już człowiek zazwyczaj dożywał nawet sześćdziesięciu kilku lat, a i jeszcze starsi ludzie nie byli jakimś ewenementem.

O tempora

Zdumiewające, że nauczyciel historii używa określenia „chrzest Polski”. Już sam ten „szczegół” dyskwalifikuje artykuł. Proszę trochę poczytać, w szczególności opracowań współczesnych mediewistów. Za czasów Mieszka I i JEGO chrztu nie było czegoś takiego, jak Polska. Wyszukanie takiej informacji naprawdę nie wymaga wysokiego IQ, a jedynie chęci weryfikacji faktów, jakże rzadkiej u wielu dzisiejszych „wolnomyślicieli” bazujących bez większej refleksji na tym, co media podsuną…

Dagomysł

Paskudna rekonstrukcja, bez wyobraźni, bez talentu. Najgorsze, co może spotkać to wpierw*** się się osób, które za nic mają antropologię, rekonstrukcję i jakąkolwiek chęć przybliżenia potomnym przodka. Wstrętne i beznadziejne. Gdybym miał decydować, to obciąć dłonie do łokci temu beztalenciu. Niech sobie lepi garnki. Tak na start.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.