Zwykły chłopak z radzieckiej wsi, Jura Gagarin, stał się gwiazdą światowego formatu. Kiedy powrócił ze swojej wiekopomnej wyprawy w kosmos, musiał sobie poradzić z zupełnie nieznanym problemem. Stał się dobrem narodowym i zapanowała prawdziwa gagarinomania.
Jak w tym wszystkim odnalazł się mąż i ojciec, który nagle został gwiazdą większą od Lenina i Stalina razem wziętych?
Dowiemy się także, co właściwie zmalowali nasi rodacy w Europie i jak to się stało, że Polska była za ich czasów prawdziwym imperium. Poznamy też historię dowódcy patrolu AK Jana Wąchały „Łazika”, zabitego z rozkazu „Ognia”. A na koniec kilka metod nauczenia najmłodszych tego i owego na temat symboli narodowych.
Gagarin, Lew Daniłkin (Wydawnictwo Inicjał)
Amerykanie mieli Kapitana Amerykę, który walczył z nazistowskimi Niemcami. Rosjanie nie potrzebowali nikogo takiego, mieli swojego Gagarina. Chociaż nie był najlepszy, ani najodważniejszy spośród radzieckich kosmonautów, na zawsze pozostanie pierwszym człowiekiem w kosmosie. Kiedy wrócił na Ziemię, stał się niezwykłą ikoną, najprawdziwszym romantycznym bohaterem, który dosłownie dotarł per aspera ad astra.
Do zostania absolutnym pomnikiem brakowało tylko spektakularnej śmierci i dokładnie taka spotkała kosmonautę. Zamiast po swoim słynnym locie orbitalnym osiąść na laurach, Gagarin nadal robił, to co kochał – pilotował samoloty. Siedem lat po wyprawie w kosmos zasiadł za sterami treningowego MiGa-15. Wokół przyczyn katastrofy, która miała miejsce 27 marca 1968 roku narosło wiele wątpliwości. Także i przed nimi nie ucieka auto biografii kosmonauty.
Polskie imperium, Michael Morys-Twarowski (CiekawostkiHistoryczne.pl)
Gdy prześledzimy dokładnie polskie dzieje okaże się, że nasi panowali w różnych zakamarkach globu. Weźmy na przykład Tobago. Ta niewielka wyspa na Oceanie Atlantyckim, porośnięta palmami, o piaszczystych plażach i wyglądająca niczym sceneria filmu o piratach, była grobem dla wielu wypraw kolonizacyjnych, zabitych przez choroby i pożartych przez kanibali… Dlatego Polak, który postanowił skolonizować wyspę podszedł do tego od zupełnie innej strony i zebrał wielką bandę kryminalistów. Chcesz poznać więcej takich historii? Koniecznie przeczytaj książkę.
Oddział. Między AK i UB – historia żołnierzy „Łazika”, Jerzy Wójcik (Wielka Litera)
Książka Jerzego Wójcika to fabularyzowana opowieść o Janie Wąchale „Łaziku”, dowódcy patrolu likwidacyjnego Armii Krajowej na Sądecczyźnie. W tym regionie krzyżowały się losy sowieckich sołdatów-maruderów, polskiej milicji obywatelskiej i partyzantów polskiego podziemia, którzy nie złożyli broni po zakończeniu wojny. Słowem – beczka prochu. Gdzieś w tle rozgrywał się konflikt pomiędzy „Łazikiem” i „Ogniem”. Ten pierwszy miał wykonać na Kurasiu wyrok śmierci. I choć końcowo tego nie zrobił, „Ogień” mu tego nie zapomniał.
Orzeł biały. Znak państwa i narodu, Alfred Znamierowski (Wydawnictwo Bajka)
Już w podręcznikach dla najmłodszych pojawiają się informacje o symbolach narodowych, słynnych Polakach i najważniejszych wydarzeniach z naszej historii. Kiedy trzeba dokładnie wyłożyć dociekliwemu siedmioletniemu dziecku o co chodzi z Lechem, Czechem i Rusem, czy dlaczego na szkolnej ścianie wisi „taka dziwna tablica z narysowanym ptakiem”, wielu rodziców staje przed nie lada wyzwaniem. Z pomocą przychodzi im wydawnictwo Bajka. W książce znajdziemy odpowiedzi na wszystkie pytania „a dlaczego?”, które mogą się pojawić w kontekście godła.
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.