Ciekawostki Historyczne

Pirat to wielki zły facet z brodą, drewnianą nogą i papugą na ramieniu, który pływa pod czarną banderą i rabuje statki? Nie tylko. Postrachami mórz były także kobiety. I to wcale nie gorszymi od kolegów po fachu. Przedstawiamy piękniejszą twarz piractwa.

Choć piraci trudnili się rozbojem i łupieniem statków oraz nadmorskich osad, mieli swój honor i niepisany kodeks. Spisał go w 1721 roku kapitan Bartholomew Roberts wraz ze swoją załogą. Artykuł VI Kodeksu Pirackiego wyraźnie stanowił:

Chłopcom i niewiastom wstęp w nasze szeregi jest zakazany. Jeśli mężczyzna uwiedzie niewiastę i zabierze ją ze sobą na morze w przebraniu, zostanie skazany na śmierć.

Historia pokazuje, że w wielu przypadkach było to tylko pobożne życzenie. Na niejednym pirackim statku pływały ukrywające swoją płeć niewiasty. Razem z innymi marynarzami łupiły, rabowały, zatapiały, klęły jak szewcy i piły na umór.

Piratka Jej Królewskiej Mości

Gráinne vel Grace O’Malley, zwana „Morską Królową Connaught” (urodziła się około roku 1530 w Connaught, na zachodnim wybrzeżu Irlandii), miała iście ognistą krew. Legenda głosi, że w dzieciństwie obcięła swoje długie włosy, bo tak bardzo chciała pływać z ojcem, stąd przydomek „Gráinne Mhaol” (Łysa Gráinne).

Jej ojciec pochodził ze starego irlandzkiego rodu, który od stuleci panował w okolicy. O’Malley’owie mieli zamki w Belclare i na wyspie Clare, a także statki rybackie, handlowe i… pirackie.

"Morska Królowa Connaught" z wizytą u królowej brytyjskiej Elżbiety I.

„Morska Królowa Connaught” z wizytą u królowej brytyjskiej Elżbiety I.

Grace w wieku mniej więcej szesnastu lat wyszła za mąż za Donalda O’Flaherty (przed którego krwiożerczym rodem uchowaj nas, dobry Boże, jak wypisano swego czasu przed bramą w Galway). Urodziła mu trójkę dzieci, ale szybko owdowiała.

Wróciła na ojcowskie włości i przejęła dowództwo nad rodową flotą. Wyszła ponownie za mąż, za Richarda Burke, i na resztę życia osiadła w zamku Rockfleet w hrabstwie Mayo, który stał się jej piracką bazą wypadową.

W tym okresie flota, którą dowodziła, liczyła około 20 statków, a część z nich stanowiły jedyne wówczas na irlandzkim wybrzeżu galery. Po śmierci męża w 1583 roku Grace zapragnęła przejąć całość mężowskich włości.

Brązowa statua królowej piratów stojąca w Westport House.

Brązowa statua królowej piratów stojąca w Westport House.

Gdy na jej drodze stanął gubernator, uznała, że odwoła się do samej królowej jako wierna i lojalna poddana, zmuszona do podjęcia kampanii wojennej w obronie ziem przed agresywnymi sąsiadami. Jak czytamy u Davida Cordingly’ego, autora książki ” Under the Black Flag”, prosiła również królową, aby ta:

 […] przyznała jej rozsądne środki utrzymania na tę resztę czasu, który jej pozostał.

W zamian Grace obiecała:

Najeżdżać ogniem i mieczem wszelkich wrogów Jej Wysokości, gdzie tylko się znajdują lub pojawią.

W międzyczasie syn Grace został aresztowany przez gubernatora pod zarzutem wszczynania rebelii. Kobieta osobiście udała się do Londynu. Ballady irlandzkie opiewają jej podróż przez Morze Irlandzkie i audiencję u królowej Elżbiety.

Do spotkania doszło we wrześniu 1593 roku, a kilka dni później królowa napisała do gubernatora, nakazując mu… zabezpieczyć finansowo Grace. „Gráinne Mhaol” zmarła około 1603 roku w podeszłym wieku, a jej syn okazał się lojalnym poddanym, za co Elżbieta nagrodziła go wysokim tytułem szlacheckim.

Zobacz również:

W koloniach i na Antypodach

Pierwszą znaną kolonialną piratką była Rachel Wall, która siała postrach na wodach w pobliżu Nowej Anglii w latach 70-tych i 80-tych XVIII wieku. Córka pobożnych prezbiterian, ku rozpaczy rodziców, zamiast pokochać życie na farmie, włóczyła się po nabrzeżu, a potem wyszła za mąż za „typa spod ciemnej gwiazdy”. Pływali na rybackim szkunerze i przez większość czasu uczciwie trudnili się połowem.

Wszystko ulegało zmianie, gdy pojawiał się sztorm. Wówczas Rachel wychodziła na pusty pokład i wzywała pomocy. Jeśli ktoś podpłynął zbyt blisko – był okradany i mordowany, a jego statek zatapiany przez rybaków-piratów. Piracki modus operandi, choć nietypowy, był wprost genialny. Wszyscy myśleli, że statki po prostu tonęły podczas sztormu…

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Wybierz poniżej kolejną, by czytać dalej.


W latach 1781-1782 „załoga” Rachel zatopiła w ten sposób 12 statków i zabiła 24 marynarzy. Proceder kwitłby w najlepsze, jednak w trakcie pewnego wyjątkowo silnego sztormu stary szkuner sprytnych piratów nie wytrzymał. Część załogi zginęła, w tym mąż Rachel, a ona sama ledwie ocalała.

Modus operandi było genialne, jednak nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka. W końcu stara łajba nie wytrzymała i fałszywi rozbitkowie całkiem serio musieli wzywać pomocy. Wielu z nich tego nie przeżyło.

Modus operandi było genialne, jednak nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka. W końcu stara łajba nie wytrzymała i fałszywi rozbitkowie całkiem serio musieli wzywać pomocy. Wielu z nich tego nie przeżyło.

Owdowiała piratka zatrudniła się jako służąca, jednak nadal okazjonalnie kradła. Przyłapana nalegała, aby sądzono ją jako piratkę, nie złodziejkę. Powieszono ją w roku 1789. Miała wtedy 29 lat i ponad 10-letnią „karierę” za sobą.

Sadie Koza postrach Nabrzeża

Jeszcze większą sławę zdobyła Sadie Farrell zwana Kozą (Sadie the Goat). Przezwisko zawdzięczała temu, że w bójce miała zwyczaj powalać przeciwnika potężnym uderzeniem głowy w brzuch. A biła się często.

Sadie Koza hołdowała starej pirackiej zasadzie - kto nie słucha kapitana na deskę i za burtę.

Sadie Koza hołdowała starej pirackiej zasadzie – kto nie słucha kapitana na deskę i za burtę.

W jednej z potyczek ze swoją największą rywalką Gallus Mag, straciła nawet ucho, które Mag jej odgryzła, a potem trzymała w słoju jako trofeum. Sadie odzyskała je ostatecznie, gdy obydwie panie się pogodziły. Nosiła potem utraconą część ciała na szyi, niczym amulet.

W XIX wieku siała postrach na ulicach Nowego Jorku jako przywódczyni gangu z Charlton Street, a następnie pływała wraz ze swoimi opryszkami na żaglowcu pod piracką banderą po rzekach Hudson i Harlem, rabując mieszkańców nadrzecznych wiosek, farmerów, a czasem również porywając ludzi dla okupu.

Jeśli wierzyć przekazom, Sadie jako kapitan hołdowała starej pirackiej tradycji „spaceru po desce”. Kto jej nie słuchał, ten wylatywał za burtę. Po tym, jak farmerzy zaczęli się zbroić, kobieta postanowiła zrezygnować z piractwa, ale zachowała przydomek Królowej Nabrzeża.

Piratki w krainie kangurów

Swoje piratki ma także Australia. To Charlotte Badger (ur. 1778 w Worcestershire) i Catherine Hagerty (zm. 1807). List gończy opublikowany w lipcu 1806 roku w „Sydney Gazette” opisuje Charlotte jako korpulentną, o pełnej twarzy i wydatnych ustach, a Catherine jako średniego wzrostu, jasnowłosą, o jasnej skórze. Kobiety poznały się i zaprzyjaźniły kilka lat wcześniej w fabryce, gdzie obydwie odpracowywały wyroki (pamiętajmy, że Australia była w tym okresie brytyjską kolonią karną).

Pierwsza strona "Sydney gazette z 13 lipca 1806 roku i wycinek z informacją o porwaniu statku Venus.

Pierwsza strona „Sydney gazette z 13 lipca 1806 roku i wycinek z informacją o porwaniu statku Venus.

Potem trafiły na statek dla skazańców Venus,gdzie szybko znalazły adoratorów. Gdy kapitan zszedł na ląd w Tasmanii, załoga przejęła statek. Ponoć to właśnie Badger i Hagerty były inicjatorkami buntu. Venus pływała jeszcze przez jakiś czas u wód Nowej Zelandii, jednak ostatecznie załoga wolała spokojne życie osadników. W ten sposób Charlotte i Catherine wraz z marynarzami z Venus zapisały się w historii jako pierwsze białe kolonizatorki Nowej Zelandii.

Precz z gorsetami!

Dziewiętnastowieczna rycina przedstawiająca Anne Bonny. Dla podkreślenia faktu, że jedyną wskazówką odnośnie prawdziwej płci były jej piersi, na rycinie ma je obnażone.

Dziewiętnastowieczna rycina przedstawiająca Anne Bonny. Dla podkreślenia faktu, że jedyną wskazówką odnośnie prawdziwej płci były jej piersi, na rycinie ma je obnażone.

Na koniec warto obalić kilka mitów na temat kobiet-piratek, którymi karmią nas od lat hollywoodzkie superprodukcje. Gorsety i długie, powłóczyste spódnice nie były typowym zestawem, w jakim prawdziwe piratki wypływały łupić i grabić. Nosiły raczej męskie stroje, nie tylko dla wygody, ale również po to, aby – w większości wypadków – ukryć prawdziwą płeć przed resztą załogi. Pamiętajmy, że zwyczajowo kobietom w szeregi pirackie wstęp był surowo wzbroniony. W założeniu miało to po prostu zapobiec podziałom i kłótniom między marynarzami.

Z opisu świadka na procesie dwóch słynnych piratek, Mary Read i Anne Bonny, wynika, że obydwie nosiły się zupełnie inaczej niż zwykłe panie w ich czasach. Na ich ubranie składały się męskie kurtki i długie spodnie, a także chustki zawiązane na głowie. W dodatku uzbrojone były w maczety i pistolety, a także krzyczały i głośno przeklinały na towarzyszy, nawołując do mordowania. Ponoć jedyną rzeczą, jaka pozwoliła świadkowi domniemywać o ich płci, były pokaźnych rozmiarów piersi. Poza tym piratki bywały równie wulgarne, okrutne i prostackie, co ich koledzy po fachu.

Źródła:

[expand title=”Artykuł powstał w oparciu o szeroką bibliografię. Kliknij, aby rozwinąć.”]

  1. Batterberry, M. & A. (1999) On the Town of New York. The Landmark History of Eating, Drinking and Entertainments from the American Revolution to the Foods Revolution, New York: Routledge
  2. Charles Rivers Editors (2012) History’s Famous Women Pirates: Grace O’Malley, Anne Bonny and Mary Read, CreateSpace Independent Publishing Platform
  3. Cordingly, D. (2006) Under the Black Flag. The Romance and the Reality of Life Among the Pirates, New York: Random House Publishing
  4. Defoe, D. (1724) A General History of the Pyrates, from Their first Rise and Settlement in the Island of Providence, to the present Time, London: Pater-Noster-Row
  5. Hamilton, S.L. (2007) Bartholomew Roberts, Edina: ABDO Publishing Group
  6. Konstam, A. (2007) Scourge of the Seas. Buccaneers, Pirates and Privateers, Oxford: Osprey Publishing

[/expand]

KOMENTARZE (11)

Skomentuj Ciotka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nasz publicysta | Redakcja

Komentarze z naszego profilu na Fb https://www.facebook.com/ciekawostkihistoryczne:

Artur S: Arrr! Popieram wszystko, co związane z piratami, ALE Jak pisze się o piratkach, to o Anne Bonny i Mary trzeba napisać więcej, w końcu łupiły ze sławnym Jackiem Rackhamem (aka. Calico Jack), dzięki wdziękom Anne wrócił do „businessu” i obie wpisują się w modny w filmach i książkach motyw- obicnam włosy, ściskam biust, udaję faceta, a jeszcze spotkały się na jednym statku. Nie można nie wspomnieć o przywódczyni Floty Czerwonej Flagi Ching Shih (z chińskiego jestem słaby, tu już musiałem się podeprzeć źródłami ). Jej działalność zachwiała gospodarką Chin. Walczyła z imperium chińskim wspomaganym przez Brytyjczyków i Portugalczyków… i wygrała. Była jednym z najpotężniejszych piratów, jeśli nie najpotężniejszym (wymieniliście płotki ). Przeszła na emeryturę (u piratów to rzadkość), dzięki „amnestii”, która nie była aktem łaski, tylko bezradności wobec mocy jej floty i została ogłoszona na jej warunkach. https://www.youtube.com/watch?v=llR8NafXp8k

Ola Zaprutko-Janicka: Arturze, my tylko chcieliśmy być w miarę oryginalni. Anne i Mary w żadnym razie nie odbieramy palmy pierwszeństwa. Po prostu jest o nich w polskim necie mnóstwo informacji, starczy poszukać. Natomiast co do Ching Shih, to jest na tyle ciekawa, że może uda się puścić o niej osobny tekst.

Agnieszka Bukowczan-Rzeszut
: Anne i Mary miały tak barwny życiorys, że gdyby go uwzględnić – artykuł miałby 4 strony, a nie dwie Po szczegóły odsyłam do obszernej bibliografii pod artykułem, bo naprawdę warto!

Marcin Mateusz H.: Poprawcie piąty akapit z „Jej ojciec pochodził ze starego irlandzkiego roku, „, bo podejrzewam, że chodziło o ród. I kontynuujcie dobrą robotę.

Ciekawostki historyczne: Dzięki za czujne oko i miłe słowo, już poprawione.

Nasz publicysta | Redakcja

Kolejny komentarz z naszego facebookowego profilu https://www.facebook.com/ciekawostkihistoryczne:

Renata P.: Kobiety wszystko potrafią

Nasz publicysta | Redakcja

Komentarze do art. z profilu Ciekawostki historyczne, o których prawdopodobnie nie słyszałeś https://www.facebook.com/pages/Ciekawostki-historyczne-o-kt%C3%B3rych-prawdopodobnie-nie-s%C5%82ysza%C5%82e%C5%9B/157583547765498?fref=ts:

Jacek I.: A gwałciły ?

Zosia Ż. ;)

Jasiek O.: Mary Read,Anne Bonny AC4

Robert S.: … i były brzydkie- bezzębne, pomarszczone…

Ciotka

Piratek (a takze i zolnierek) bylo oczywiscie znacznie wiecej, chocby brytyjskich. Nie chce mi sie teraz nazwisk szukac, ale niektore z tych pan zyly w zwiazkach lesbijskich, a nawet zawieraly sluby przed oltarzem, korzystajac z meskiego image’u i przebrania. I przezabawne sa tu wyroki skad inad surowego, a nawet okrutnego, brytyjskiego prawa (XVII/XVIII w), gdy sie sprawa wqydala. Kobiet za zwiazki homoseksualne nie karano (prawo brytyjskie zupelnie ignorowalo homoseksualizm zenski, choc za meski karano wowczas smiercia, a byl przestepstwem kryminalnym do lat 1960s), slub po prostu uniewazniano, a karano „meska” z partnerek grzywna i pregierzem wylacznie za niegodne i bezwstydne noszenie spodni.

    Ciotka

    Napisalam „piratek”, choc de facto myslalam o „korsarkach” (byla nia bez watpienia pierwsza z wyzej przedstawionych) – a to znaczna roznica, bo te ostatnie dzialaly pod parasolem ochronnym swego wladcy jako swego rodzaju prywatna „marynarka wojenna”. Oczywiscie dotyczy to takze i panow, z Francisem Drake’m na czele. Ten ostatni, uszlachcony przez Elzbiete I (ponoc miala don slabosc, choc romans wydaje sie tylko legenda) mial na swoim koncie mniej chlubne osiagniecia nizli walka z Armada hiszpanska, bo de facto wzbogacil sie nie tyle na hiszpanskim zlocie, ile na handlu niewolnikami; „wslawil sie” takze masakra Irlandczykow w czasie tzw.plantations w Ulsterze. I to on i jego ludzie stali sie wlasnie pierwowzorem „piratow z Karaibow”, ktorzy – wbrew innemu tekstowi z tejze website – istnieli, choc jesli o scislosc chodzi byli w istocie korsarzami (przynajmniej dla swego wladcy, dla hiszpanskiego Filipa II Drake byl piratem z wysoka nagroda wyznaczona za jego glowe).

MadaMag

„mieli swój honor i niepisany kodeks. Spisał go w 1721 roku kapitan Bartholomew Roberts”
Przepraszam, to ten kodeks był niepisany czy spisany?

    Agnieszka Bukowczan-Rzeszut

    Piractwo, także to honorowe, trwało przez stulecia, zanim kodeks został spisany ;)

Nasz publicysta | Redakcja

Jeszcze kilka komentarzy z naszego profilu na Fb https://www.facebook.com/ciekawostkihistoryczne:

Anja A.: biedni ci szewcy, nie dość, że profesja łączy się nierozerwalnie z przeklinaniem (kto nie umie kląć, nie będzie robił dobrych butów?) to na dodatek ciągle bez butów chodzą. Przerąbane

Albrecht de G.: no i jeszcze chleją na umór — szewski poniedziałek

Tajne Stowarzyszenie Jawnych Przeciwników Barokizowania Budowli Gotyckich: niektóre średniowieczne królowe były równie krwawe ;)

Tomek Turejko Elizabeth Swann :D?

Jarek Zawadzki

Z tego artykułu wynika, jakby piratami i piratkami byli tylko Europejczycy i Europejki. Pewnie jakiś białas pisał.

antypirat

Piratka w Polsce to była prezes NBP a aktualnie jeszcze niby-prezydent stolicy – tp prawdziwy pirat !

Anonim

Stenka nasza kobietka z Kamienia Pomorskiego, piratka naszego wybrzeża bałtyckiego która wraz z Klausem Störtebeckerem najpierw pomagała a później łupiła duńskie statki, warto by wpisać ” nasza rodzimą ” piratkę ;)

Zobacz również

XIX wiek

Historia prostytutki, która stała się... królową piratów

Na czele armady trzymającej w garści najbardziej znane morskie floty XIX wieku stała kobieta – Ching Shih. Warunki dyktowała do samego końca...

27 marca 2022 | Autorzy: Anna Baron-Jaworska

Nowożytność

Brudni, bezzębni, parchaci… Życie prawdziwych piratów nie było hollywoodzką bajką!

Filmy przyzwyczaiły nas do wizerunku pirata jako uroczego, choć nieco nieokrzesanego zawadiaki. Nieskrępowana wolność, wakacje w tropikach, dziewczyna w każdym porcie… Niewiele jest w tej...

2 października 2014 | Autorzy: Agnieszka Bukowczan-Rzeszut

Nowożytność

Piraci z Karaibów… nigdy nie istnieli?

Setki okrętów, tysiące piratów, całe wioski, miasta i wyspy opanowane przez brodatych miłośników rumu raz po raz wrzeszczących „arrgh!” Tego wszystkiego tak naprawdę nigdy nie...

23 września 2014 | Autorzy: Kamil Janicki

Nowożytność

Utopia istniała naprawdę. A założył ją kapitan pirackiego okrętu!

Większość piratów była chciwymi i pozbawionymi skrupułów okrutnikami. Ale znalazł się wśród nich idealista, który zapragnął stworzyć państwo doskonałe.

30 lipca 2014 | Autorzy: Robert Jurszo

Nowożytność

Ośla sprawa, czyli jak „naprostować” pantoflarza

Żyjemy w wielkich miastach, w betonowych blokach, nie wiedząc nie raz, kto mieszka obok czy naprzeciwko. O święta prywatności! Kiedyś tak nie było. Na jednej...

27 stycznia 2012 | Autorzy: Aleksandra Zaprutko-Janicka

XIX wiek

Drapanie masztu i zamiatanie nieba, czyli XIX-wieczne marynarskie czary

Hej, ha kolejkę nalej! Hej, ha kielichy wznieście! To zrobi doskonale morskim opowieściom. Bo przecież żeby morskie historie miały rację bytu, musi być rum i...

27 czerwca 2011 | Autorzy: Aleksandra Zaprutko-Janicka

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.