Nie jest tak znany na świecie jak Göring, Himmler, czy Goebbels. Tymczasem był jednym z najbardziej zaufanych ludzi Hitlera, który wyznaczał mu kolejne odpowiedzialne zadania. Działał za kulisami, organizował kradzież dzieł sztuki, to on podsunął Hitlerowi koncepcję istnienia „światowego żydowskiego spisku”.
Alfred Rosenberg, choć milczą o nim szkolne podręczniki, był jednym z najważniejszych architektów nazistowskiego „porządku świata”. Co siedziało w jego umyśle?
Oprócz postaci Alfreda Rosenberga, człowieka, który stworzył Hitlera, poznamy historię ludzi, których samolot jako pierwszy wzbił się w powietrze oraz zajrzymy w ciemne zaułki dziewiętnastowiecznych historii kryminalnych, z których niejedna ma tragiczny finał.
Kinney D., Wittman R.K., Dziennik diabła (Znak Horyzont)
Wspominany nieco z boku, na marginesie Alfred Rosenberg miał ręce skąpane we krwi. Nie on strzelał, czy zabijał w komorach gazowych, jednak to jego dziełem była ideologia stojąca za Holokaustem. Zaczął już w 1919 roku i z każdym rokiem szerzej rozpowszechniał jad nienawiści rasowej jako autor broszur, książek i artykułów. Hitler mu bezgranicznie ufał, a jego książka „Mit XX wieku” uznana została obok „Mein Kampf” za podwalinę ideologiczną nazizmu. Rudolf Höss, komendant obozu Auschwitz twierdził, że Rosenberg był jednym z ludzi, których słowa psychicznie przygotowały go do pełnienia jego misji.
Pod koniec wojny osobisty dziennik tego człowieka został odkryty. Zawierający 400 stron odręcznego pisma dokument został wykorzystany podczas procesu Alfreda Rosenberga przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze przez jego oskarżyciela, znanego z agresywnego podejścia i bezkompromisowości Roberta Kempnera. Gdy wyrok zapadł, Rosenberg został stracony, a dziennik… zaginął. Wypłynął w 2001 roku, gdy ktoś postanowił sprzeda go za milion dolarów. Wtedy zaczęło się polowanie na dokument zawierający najintymniejsze i najtajniejsze szczegóły funkcjonowania Trzeciej Rzeszy.
- Najciekawsza książka tygodnia. Śmierć, zbrodnie, gwałty i głód. Jak naprawdę wyglądała zsyłka na Sybir?
- Najciekawsza książka tygodnia. Przez całe tysiąclecia najważniejszy surowiec był ludziom absolutnie niepotrzebny
- Najciekawsza książka tygodnia. Wyrwani z rodzinnych stron przesiedleńcy z akcji „Wisła”
McCullough D., Bracia Wright (Wydawnictwo Czarne)
O tym, że ludzie już od najdawniejszych czasów marzyli o tym, by wzbić się w powietrze niczym ptaki świadczy między innymi słynny mit o Ikarze. Jednak dopiero na początku XX wieku udało się tego dokonać dwóm synom prowincjonalnego pastora.
Jako pierwsi z sukcesem poderwali w powietrze i polecieli maszyną napędzaną silnikiem mechanicznym. Był to moment tak doniosły, że po latach Neil Armstrong stając na księżycu miał ze sobą kawałeczek materii ze skrzydła samolotu braci Wright.
Ryttel P., Ryttel K., Historie kryminalne wiek XIX, część 1. (Wydawnictwo Psychoskok)
Już od pierwszej strony po plecach czytającego przebiega dreszcz. Autorzy zebrali bowiem w swojej książce przykłady przeróżnych zbrodni z dziewiętnastego stulecia, które niejednokrotnie bywają tak okrutne, że wręcz wydają się zmyślone.
Tymczasem historie te zaczerpnięte zostały z akt sądowych, kronik i relacji. Jak choćby opowieść o czternastoletnim chłopcu, który tak bardzo nienawidził płaczu siostry (niemowlęcia, którym musiał się zajmować), że pewnego dnia poderżnął jej gardło.
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.