Ciekawostki Historyczne
Druga wojna światowa

Kaszubi w II wojnie światowej

Kaszubi zostali szczególnie dotknięci brutalnością Niemców – poddawani germanizacji i terrorowi. Symbolem tragedii, jaka ich spotkała, była Kaszubska Golgota.

Wybuch wojny 1 września 1939 roku rozpoczął okres zorganizowanej, dokładnie zaplanowanej masowej eksterminacji ludności terenów okupowanych. Od pierwszych chwil wojny żołnierze niemieccy dokonywali masowych egzekucji, jak miało to miejsce np. w Szymankowie, gdzie brutalnie rozstrzelano polskich kolejarzy wraz z rodzinami.

Ale zabójcza precyzja okupantów była skierowana również przeciw konkretnym osobom, które były dobrze znane Niemcom już przed wojną. Byli to działacze polscy w Wolnym Mieście Gdańsku, nauczyciele i pracownicy oświaty, członkowie Polonii Gdańskiej, księża i duchowni, urzędnicy i pracownicy konsulatu RP, robotnicy portowi, pocztowcy polscy, harcerze i młodzież polska. A także przedstawiciele społeczności kaszubskiej. Okupanci wiedzieli, że elita tego regionu nie podda się germanizacji.

Skazani na śmierć

Po dojściu do władzy Hitlera w 1933 roku zaostrzyła się polityka nazistów wobec mieszkańców Pomorza, głównie Gdańska. Na porządku dziennym były napady na polskich urzędników, pocztowców czy restauratorów. Niszczono i tępiono każdy przejaw polskości. Führer, który planował wojnę i przejęcie Pomorza, wysłał na Wybrzeże swojego zaufanego człowieka – Alberta Forstera, którego zadaniem było zaostrzenie działań antypolskich.

Albert Maria Forster – gauleiter Okręgu Rzeszy Gdańsk-Prusy Zachodnie.fot.NAC/domena publiczna

Albert Maria Forster – gauleiter Okręgu Rzeszy Gdańsk-Prusy Zachodnie.

Niemcy łamali prawo i konstytucję Wolnego Miasta Gdańska, jednak ich rzeczywistym planem było przygotowywanie się do przejęcia Pomorza. Być może najważniejszym punktem działań gauleitera Forstera było stworzenie listy Polaków, którzy po wkroczeniu hitlerowców przeznaczeni zostali do aresztowania i likwidacji. W 1937 roku naziści zaczęli spisywać listy proskrypcyjne, na których umieszczano nazwiska działaczy politycznych, księży i wcześniej wspomnianych grup. Łącznie w całej Polsce znalazło się na nich ok. 60–80 tys. osób, z czego ok. 40 tys. to Polacy żyjący na Pomorzu. Pokazuje to, jak ciężka i brutalna była okupacja dla polskiej ludności żyjącej na tych terenach.

Na listach proskrypcyjnych odszukać możemy również wielu Kaszubów, którzy według Niemców stanowili ważny element tej społeczności, a także otwarcie identyfikowali się z Polską, co dla hitlerowców było zdradą…

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Przeciwko sąsiadom

Po zajęciu Polski Niemcy zaczęli realizację planu zniszczenia polskich elit – również kaszubskich. Pod koniec października 1939 roku w oddalonej o 8 kilometrów od Wejherowa Piaśnicy funkcjonariusze SS, a także członkowie paramilitarnego Selbstschutzu (lokalni ochotnicy) zaczęli dokonywać brutalnych morderstw i rozstrzeliwań. Wybór miejsca nie był przypadkowy. Lasy położone w odosobnieniu pozwalały Niemcom utrzymać egzekucję w tajemnicy.

Aresztowanych przewożono w ciężarówkach z pobliskich więzień (np. z Wejherowa) lub obozów przejściowych (m.in. w Krokowej). Bardzo często byli bestialsko traktowani. Brutalność Selbstschutzu budziła niepokój nawet wśród kierownictwa SS. Ochotnicy z tej formacji byli często sąsiadami ofiar. Biorąc udział w akcjach likwidacyjnych, mogli mścić się za dawne sąsiedzkie spory.

Polscy mieszkańcy Wolnego Miasta Gdańska aresztowani w pierwszych dniach wojny.fot.NAC/domena publiczna

Polscy mieszkańcy Wolnego Miasta Gdańska aresztowani w pierwszych dniach wojny.

Do najgorszych zbrodni dochodziło w zorganizowanych przez Selbstschutz więzieniach. Relacje świadków mówią o licznych gwałtach na kobietach czy dziewczynkach, dobijaniu rozstrzelanych łopatami oraz zakopywaniu żywcem. Bywało, że matki układały w wykopanych dołach swoje dzieci. Rozstrzeliwań dokonywano często w nocy. W okolicy słyszało odgłosy przeraźliwych jęków, krzyków i licznych wystrzałów z pistoletów.

Czytaj też: Skąd wzięli się Kaszubi?

Zbrodnia w Piaśnicy – Kaszubska Golgota

Niemcy podzielili ofiary w Piaśnicy na trzy grupy. Pierwszą stanowiła miejscowa elita i intelektualiści, czyli nauczyciele, duchowni, politycy, właściciele majątków ziemskich czy artyści. W drugiej grupie znajdowali się deportowani z terenów III Rzeszy i Czech Polacy, Czesi i Niemcy, będący przeciwnikami Hitlera. Do trzeciej grupy zaliczono osoby chore psychicznie z zakładów psychiatrycznych.

W gronie zamordowanych mieszkańców Wybrzeża znaleźli się przedstawiciele wszystkich warstw polskiego społeczeństwa, w tym również Kaszubi. Z rąk niemieckich ginęli mieszkańcy Wejherowa, Pucka, Redy, Kartuz, Gdyni, Gdańska, a także okolicznych wiosek. W lasach piaśnickich ginęły często całe rodziny kaszubskie np. Ceynowów, Mazurkiewiczów czy Abrahamów.

W 1944 roku hitlerowcy przystąpili do zacierania śladów zbrodni. W tym celu sprowadzono więźniów obozu Stutthof. Musieli oni wykopywać ciała, układać na stosy i palić zwłoki. Do dziś nieznana jest liczba ofiar. Szacuje się, że w lasach piaśnickich zginęło od 12 do 14 tys. osób.

Czytaj też: Pacjenci „bez szans na wyzdrowienie”. Jak Niemcy eksterminowali pacjentów polskich szpitali psychiatrycznych? 

W znienawidzonym mundurze

W 1942 roku na mocy rozporządzenia Himmlera i Forstera zaczęto masowo wpisywać Kaszubów na niemiecką listę narodowościową. Po wymordowaniu znacznej części elity kaszubskiej Niemcy uważali ludność za zdolną do zgermanizowania – pomimo faktu, że większość mieszkańców nadal miała silne poczucie przynależności do Polski.

Kaszubi trafiali do III i IV kategorii Volkslisty, a więc – według nazistowskich kryteriów – byli traktowani niemal jak osoby o niemieckim pochodzeniu, co wiązało się z obowiązkiem służby wojskowej. Hitler potrzebował ludzi do walki. Oczekując szybkiej germanizacji, liczył na realne wzmocnienie swoich wojsk Kaszubami i Polakami z Pomorza. W latach 1940–1945 Kaszubów masowo wcielano do Wehrmachtu. Odmowa służby mogła skutkować śmiercią lub represjami wobec całej rodziny. Naturalnie wielu Kaszubów przy pierwszej lepszej okazji poddawało się aliantom lub dezerterowało do polskich jednostek.

Zbrodnia w Piaśnicy jest nazywana Kaszubską Golgotą.fot.Waldemar Engler, Włodzimierz Jastrzębski /domena publiczna

Zbrodnia w Piaśnicy jest nazywana Kaszubską Golgotą.

Po II wojnie Kaszubów, którzy służyli w Wehrmachcie, oskarżano o kolaborację. Fakt ten wykorzystywano do piętnowania tej grupy jako osób, które same nie do końca wiedzą, do którego narodu należą. Komuniści przeprowadzali procesy weryfikacyjne, mające określić stopień polskości Kaszubów. Nie zwracali przy tym uwagi na to, czy osoby te były zmuszone do służby, czy nie. Jeżeli ktoś został uznany za zdrajcę, groziła mu kara więzienia lub represje, w tym pozbawienie praw publicznych czy konfiskata majątku. Służba w wojsku niemieckim była także przeszkodą w zdobyciu lepszej pracy czy pozycji społecznej.

Kaszubów traktowano jako ludność niemiecką, co wiązało się z zakazem mówienia w języku kaszubskim w szkole. Kultura kaszubska była marginalizowana. W miarę upływu czasu podejście władz komunistycznych nieco złagodniało, ale poza rodzinnym domem temat służby w znienawidzonym mundurze stał się tabu. Jednak z biegiem lat zwiększyła się świadomość społeczeństwa na ten temat. Fakt posiadania „dziadka w Wehrmachcie” nie jest dzisiaj niczym zaskakującym, zwłaszcza dla mieszkańców Pomorza, Śląska czy Mazur.

Kaszubski ruch oporu

Odpowiedzią na represje i masowe pobory do wojska niemieckiego był udział Kaszubów w ruchu oporu. Największą organizacją w tym regionie była Tajna Organizacja Wojskowa „Gryf Kaszubski”, którą na przełomie 1941–1942 roku przekształcono w Gryfa Pomorskiego. Jej twórcami byli Klemens Bronka, Bronisław Brunka, Józef Gierszewski i Józef Dambek, który stanął na czele kaszubskiej konspiracji. To on wciągnął do swojego oddziału przywódcę Wojskowej Organizacji Niepodległościowej ks. ppłk Józefa Wryczę – tego samego, który wygłosił kazanie w czasie zaślubin Polski z morzem w 1920 roku. Uważa się, że udział ks. Wryczy podniósł rangę Gryfa wśród ruchów konspiracyjnych na Pomorzu.

Muzeum Kaszubskie w Kartuzach. Widok piwnic i drzwi od celi, gdzie Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego przetrzymywał żołnierzy Gryfa Pomorskiego po wojnie.fot.archiwum autora

Muzeum Kaszubskie w Kartuzach. Widok piwnic i drzwi od celi, gdzie Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego przetrzymywał żołnierzy Gryfa Pomorskiego po wojnie.

Celem Gryfa była obrona ludności przed represjami, ochrona polskiej tożsamości narodowej oraz walka z brutalnymi działaniami wroga. Gryf współpracował z Armią Krajową i uznawał zwierzchnictwo Rządu Polskiego w Londynie. Członkowie kaszubskiej konspiracji organizowali akcje sabotażowe przeciwko niemieckim liniom komunikacyjnym oraz prowadzili działalność wywiadowczą (zdobyli m.in. informacje o rakietach V1 i V2). Po wojnie byli ścigani przez władze komunistyczne – podzielili los żołnierzy AK, stając się ofiarami nowej władzy.

Wśród licznych pomorskich organizacji warto wspomnieć także o Organizacji Wojskowej Młodzieży Kaszubskiej, która działała głównie na terenie Kościerzyny od końca 1939 roku do początku 1942 roku. Członkowie organizacji prowadzili akcje propagandowe we współpracy z „Gazetą Kaszubską”. Podtrzymywali polskie życie religijne i patriotyczne, organizując kameralne uroczystości związane z najważniejszymi wydarzeniami historycznymi. Niemcy skutecznie rozpracowywali jednak ich działalność. W czerwcu 1941 roku doszło do pierwszych aresztowań.

Pomorskie organizacje konspiracyjne miały duży wpływ na zachowanie polskiej i kaszubskiej tożsamości. Zwłaszcza Kaszuby były szczególnie narażone na germanizację, toteż m.in. Gryf Pomorski stał się symbolem walki o polskość na Pomorzu.

Polecamy video: ,,Skąd wzięli się Kaszubi?”.

Bibliografia:

  1. Borzyszkowski, Mordawski, Treder, Historia, geografia, język i piśmiennictwo Kaszubów, Gdańsk, 1999.
  2. Labuda, Historia Kaszubów, Gdańsk, 2006.
  3. Poźniak, Północne Kaszuby w mrokach wojny. Część I, trojmiasto.pl, dostęp: 14.12.2024.
  4. Motyka, Zbrodnia w Piaśnicy. Kaszubskie lasy skrywają mroczną tajemnicę, wiadomosci.onet.pl, dostęp: 14.12.2024.
  5. Jażdżewski L., Kaszubi w Wehrmachcie 1942-1945 w świetle źródeł bibliograficzno-archiwalnych, Gdańsk, 2000.
  6. Komorowski K., Konspiracja pomorska 1939-1947, Gdańsk, 1993.

 

 

Zobacz również

Druga wojna światowa

Codzienność pod okupacją

Podczas niemieckiej okupacji Polacy nie tylko walczyli o wolność. Prowadzili też zwykłe życie, choć ich codzienność wyglądała zupełnie inaczej niż dotąd.

25 grudnia 2024 | Autorzy: Andrzej Chwalba

Dwudziestolecie międzywojenne

Nazizm w międzywojennym Gdańsku

Wszechobecne swastyki, portrety Hitlera w każdej witrynie i nazistowski salut na powitanie. Tuż przed wojną Gdańsk był bardziej niemiecki od miast III Rzeszy.

25 sierpnia 2024 | Autorzy: Bernard Newman

Dwudziestolecie międzywojenne

Konflikt o korytarz polski

II RP łączył z Bałtykiem pasek lądu przez niemiecką propagandę nazywany korytarzem. Wbrew temu, co chcieli Niemcy, był to najbardziej polski zakątek Polski.

20 sierpnia 2024 | Autorzy: Bernard Newman

Średniowiecze

Skąd wzięli się Kaszubi?

Tutaj mama to Mëmka, przy śniadaniu pija się brëjkę, a koty zamiast na „kici, kici” reagują na „pùj, pùj”. Skąd odrębny język, zwyczaje i kultura...

9 sierpnia 2024 | Autorzy: Maciej Danowski

XIX wiek

Mazurzy w XIX i XX wieku

Tożsamość mieszkańców tzw. Ziemi Odzyskanych była ciężkim tematem. Do najnieszczęśliwszych grup należeli Mazurzy, dyskryminowani ze wszystkich stron.

12 listopada 2023 | Autorzy: Gabriela Bortacka

Dwudziestolecie międzywojenne

Prześladowania Polaków w Gdańsku

Niemcy nie kryli wrogiego nastawienia do Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku. Napadano na polskich urzędników, studentów wyrzucano z uczelni siłą.

17 sierpnia 2023 | Autorzy: Maciej Danowski

KOMENTARZE (2)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

mamoniowa303

To stąd ten dziadek z Wehrmachtu, hehehe.

    BM

    Dziadek został zmuszony, a wnuk dobrowolnie zdradził Polskę.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.