Ciekawostki Historyczne
Zimna wojna

Zamach na… stan wojenny

We wrześniu 1982 roku czterech uzbrojonych mężczyzn wkroczyło do ambasady PRL w Szwajcarii, wzięło zakładników i zażądało… zniesienia w Polsce stanu wojennego.

Konspiracyjna Powstańcza Armia Krajowa z rzekomą siedzibą w Albanii liczyła – według informacji przekazanych dziennikarzom przez jej członków – nawet 3000 osób. Miały się one zajmować pozyskiwaniem broni dla działalności opozycyjnej m.in. od rozbrojonych żołnierzy czy milicjantów. I faktycznie, celem takich działań stał się sierżant MO Zdzisław Karos. Zginął on w trakcie jednej z akcji: 18 lutego 1982 roku został śmiertelnie postrzelony. Sprawca, Robert Chechłacz, został szybko zidentyfikowany – podobnie jak pozostali członkowie związku zbrojnego, tytułującego się Siłami Zbrojnymi Polski Podziemnej lub właśnie Powstańczą Armią Krajową, do którego należał zabójca. Już 4 marca dokonano aresztowań. PAK jednak przetrwała, acz przeniosła się z działalnością za granicę.

Od esbeka po terrorystę

„Nowa” Powstańcza Armia Krajowa była niewielką komórką terrorystyczną (jesienią 1982 roku tworzyły ją zaledwie cztery osoby), której jedyną „dużą” akcją było zajęcie polskiej ambasady w Bernie. Najbardziej doświadczonym członkiem ugrupowania był 42-letni Florian Kruszyk. W latach 60. (pomiędzy 1962 a 1965 rokiem) pracował jako funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa. Później wyjechał do Szwajcarii. Trudno powiedzieć, czy rzeczywiście prowadził tam jakąś działalność agenturalną, w każdym razie w 1967 roku aresztowano go w tym państwie i oskarżono o szpiegowanie na rzecz PRL.

Budynek ambasady polskiej w Bernie.fot.Beat Estermann /CC BY-SA 3.0

Budynek ambasady polskiej w Bernie.

W roku 1969 Kruszyk zawitał do Austrii i zajął się zwykłą bandyterką. Szybko zdobywał na swoje konto kolejne wyroki. Najpierw odsiedział 9 miesięcy za fałszerstwo. Potem wraz z trzema kompanami dopuścił się ordynarnego napadu na mieszkanie jubilera w Wiedniu, za co został skazany na 9 lat pozbawienia. Co ciekawe, przedstawiał się wtedy jako… bojownik Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Po wyjściu na wolność wyjechał do Holandii, natomiast w roku 1982 trafił do Monachium. I to tam zaczął montować swoją grupę bojową, która miała mu posłużyć mu do ataku na ambasadę. Do PAK dołączyli wówczas Krzysztof Wasilewski „Kaczor”, Mirosław Plewiński „Sokół” oraz Marek Michalski „Ponury”. Kruszyk używał pseudonimu „pułkownik Wysocki”.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Koniec stanu wojennego albo eksplozja

Kruszyk rozważał trzy możliwości: Wiedeń, Brukselę lub Berno. Padło na placówkę w tym ostatnim mieście. W Monachium i w Zurychu członkowie Powstańczej Armii Krajowej wyposażyli się w cztery pistolety maszynowe z amunicją, maski przeciwgazowe oraz ubrania bojowe. Na dzień akcji wyznaczyli 6 września 1982 roku. Wparowali do budynku ambasady (tylko Kruszyk wszedł do środka normalnie, reszta wcisnęła się za nim, przy okazji) i oddali strzały ostrzegawcze, po czym wzięli zakładników – z wyjątkiem jednej ciężarnej kobiety cały personel zapędzili do jednego pokoju.

Wojciech Jaruzelski przygotowujący się do odczytania przemówienia informującego o wprowadzeniu stanu wojennego; Warszawa, 13 grudnia 1981.fot.domena publiczna

Wojciech Jaruzelski przygotowujący się do odczytania przemówienia informującego o wprowadzeniu stanu wojennego; 13 grudnia 1981.

Za zwolnienie zakładników zażądali… zniesienia stanu wojennego w Polsce (a dokładniej: przywrócenia stanu prawnego sprzed 13 grudnia 1981 roku), uwolnienia Lecha Wałęsy i innych internowanych więźniów politycznych, a także zakończenia działań represyjnych wymierzonych w opozycję. Czas na spełnienie ultimatum: 48 godzin. Gdyby żądania nie zostały spełnione, terroryści grozili wysadzeniem placówki w powietrze. Straszyli, że zdetonują 26 kilogramów materiału wybuchowego!

Czytaj też: Szakal atakuje. To był jeden z najgroźniejszych terrorystów XX wieku

Twarde negocjacje

Szwajcarska policja otoczyła ambasadę szczelnym kordonem. Rozpoczęły się negocjacje, w których brał udział zamieszkały na stałe w Szwajcarii Polak, dominikanin Józef Maria Bocheński, profesor na uniwersytecie we Fryburgu. W pewnym momencie terroryści zaczęli „mięknąć”. Najpierw wypuścili kobiety. Później zaczęli zmieniać żądania, odchodząc od motywów politycznych i wolnościowych na rzecz czysto ekonomicznych. Stało się dokładnie tak, jak przewidywano w specjalnym zespole utworzonym w MSZ pod kierownictwem wiceministra Józefa Wiejacza: ultimatum miało tak naprawdę charakter przetargowy.

Członkowie rzekomej Powstańczej Armii Krajowej zażądali okupu w wysokości 12 milionów franków. Później obniżyli tę kwotę do 3 milionów, by w końcu domagać się jedynie bezpiecznego opuszczenia ambasady i umożliwienia im ucieczki do Albanii. Fasada stopniowo opadała. Wreszcie 9 września zdecydowano się na szturm, którym miała się zając szwajcarska jednostka STERN. Odrzucono jednocześnie propozycję, aby w akcji wziął udział również polski Wydział Zabezpieczenia Stołecznego Urzędu Spraw Wewnętrznych.

Czytaj też: Przemilczane akty bestialstwa. Zamachy terrorystyczne, o których wypada pamiętać

Odbicie ambasady

Akcja poszła gładko. Na początek terrorystom… dostarczono pojemniki z jedzeniem. Umieszczono w nich „wkładkę” w postaci ładunków hukowych i gazu łzawiącego. W momencie, gdy dwóch członków PAK odebrało paczkę, nastąpiła zdalnie wywołana eksplozja. Mężczyźni padli na ziemię, a chmura gazu łzawiącego dopełniła dzieła. Udało się szybko ich obezwładnić. W międzyczasie antyterroryści zakradli się do budynku od tyłu i zaskoczyli dwóch pozostałych porywaczy. Nikt nawet nie został ranny.

Terroryści domagali się m.in. uwolnienia z internowania Lecha Wałęsy.fot.Giedymin Jabłoński/ CC BY 3.0

Terroryści domagali się m.in. uwolnienia z internowania Lecha Wałęsy.

Sprawców ataku na ambasadę postawiono przed sądem. Władze PRL starały się o ich ekstradycję do Polski, ale Szwajcarzy odmówili. Członkowie PAK mieli być sądzeni na miejscu. Podczas procesu próbowali się bronić, przedstawiając się jako opozycjoniści i wrogowie komunizmu. Na niewiele się to zdało. Herszt bandy Florian Kruszyk został skazany na 6 lat więzienia, pozostali otrzymali kary od 2,5 do 3 lat więzienia.

Stan wojenny w Polsce zniesiono 22 lipca 1983 roku. Akcja Powstańczej Armii Krajowej nie skróciła tego terminu nawet o jeden dzień.

Bibliografia

  1. D. Kania, Cień tajnych służb, Wydawnictwo M, Kraków 2013.
  2. E. Noworyta, Polityka i dyplomacja. Wspomnienia ambasadora, Społeczna Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania w Łodzi, Łódź 2008.
  3. I. Protasowicki, Z. Nowakowski, Bezpieczeństwo dyplomatów w kontekście współczesnych wyzwań bezpieczeństwa państwa [w:] P. Bogdalski, J. Cymerski, K. Jałoszyński (red.), Bezpieczeństwo osób podlegających ustawowo ochronie wobec zagrożeń XXI wieku, Wydział Wydawnictw i Poligrafii Wyższej Szkoły Policji, Szczytno 2014.
  4. K. Więcek, Rys historyczny aktów terroru kryminalnego i incydentów noszących znamiona czynu o charakterze terrorystycznym w Polsce oraz przeciwko obywatelom RP, „Wiedza Obronna”, nr 4/2014.
  5. Z Solidarnością do wolności, „Teki Edukacyjne IPN”, Szczecin-Warszawa 2011.
  6. M. Zacharski, Rosyjska ruletka, Zysk i S-ka, Poznań 2010.

Źródło zdjęć otwierających tekst: Maxim Hopman on Unsplash

Zobacz również

Zimna wojna

Wywiad PRL w Belgii

Wywiad PRL nie był wydajną maszyną. Teczki służb zawierają dużo nieistotnych i błędnych danych. Jakie informacje zbierała SB o Polakach działających za granicą?

24 kwietnia 2023 | Autorzy: Idesbald Goddeeris

Zimna wojna

Jack Strong – atomowy szpieg

Zasłużony dla komunistów pułkownik Kukliński po misji w Wietnamie... został agentem CIA. Przez 9 lat jako Jack Strong informował USA o atomowych planach ZSRR.

7 października 2022 | Autorzy: Maciej Danowski

Zimna wojna

Szakal atakuje. To był jeden z najgroźniejszych terrorystów XX wieku

21 grudnia 1975 roku miał miejsce jeden z największych zamachów terrorystycznych w tamtym czasie. Grupa Carlosa, który do historii przeszedł jako Szakal, porwała ministrów biorących...

21 grudnia 2020 | Autorzy: Andrzej Brzeziecki

XIX wiek

Zabić cara! Pierwszy polski terrorysta

1 marca 1881 roku Rosją wstrząsnęła wiadomość o śmierci Aleksandra II. W samym sercu Petersburga, przy Kanale Katarzyny, w monarchę rzucił bombę Polak Ignacy Hryniewiecki,...

9 grudnia 2020 | Autorzy: Violetta Wiernicka

Zimna wojna

Czy stan wojenny mógł zostać wprowadzony już w sierpniu 1980?

Grudzień zapisał się w polskiej historii wyjątkowo. W większości przypadków były to wydarzenia tragiczne, mające wpływ na dalsze losy narodu. Pierwsza i najbardziej oczywista dla...

13 grudnia 2019 | Autorzy: Stanisław Jankowiak

Historia najnowsza

Czy Polacy popierali wprowadzenie stanu wojennego?

W 1981 roku – gdy Wojciech Jaruzelski zdecydował o wprowadzeniu stanu wojennego - nikt nie prowadził wiarygodnych ankiet czy sondaży. Wszelkie dane, którymi dysponujemy skłaniają...

20 października 2018 | Autorzy: Kamil Janicki

KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W tym momencie nie ma komentrzy.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.