Ciekawostki Historyczne
Starożytność

Brama Złota w Jerozolimie

Brama Złota – która wcale nie jest złota – to najprostsza, a zarazem najtrudniejsza do zrozumienia z jerozolimskich bram. Dlaczego od 400 lat jest zamurowana?

Prosta wersja brzmi: brama jest zamurowana i taka była przez ostatnie ponad czterysta lat. To wszystko. Nawet nie jest bramą, a jedynie wymyślnym fragmentem muru. Ale jej historia mogłaby wypełnić książkę. Ponieważ wielu uważa ją nie tylko za bramę, ale też za punkt przejścia między naszym ziemskim królestwem a teatrem boskiej iluminacji. To bardzo stosownie, uważają niektórzy, że pozostaje ona zamknięta.

Piękna czy złota?

Kiedy Sulejman Wspaniały przebudowywał ją w XVI wieku, miała już kilkaset lat, a może nawet jeszcze więcej. Żydowska tradycja mówi, że Boska Obecność weszła do Świątyni (jak uważano zbudowanej przez Salomona trzy tysiące lat wcześniej) przez jej wschodnią bramę. Każdego dnia, mówili później muzułmanie, Salomon zbierał srebrne i złote liście z dwóch drzew stojących obok bramy i używał ich do udekorowania Świątyni. Prorok Ezechiel stwierdził, że kiedy Mesjasz powróci, przejdzie przez tę samą, wschodnią bramę – a do tego czasu pozostanie ona zamknięta.

Złota Brama w Jerozolimie nie jest złota. Skąd więc wzięła się jej nazwa?fot.WomEOS/ CC BY-SA 2.0

Złota Brama w Jerozolimie nie jest złota. Skąd więc wzięła się jej nazwa?

Niestety, nie mamy żadnych dowodów łączących obecną konstrukcję z tą nienazwaną i nieumiejscowioną bramą ani z późniejszą Bramą Szuszańską Drugiej Świątyni, zbudowaną w VI wieku przed naszą erą. Szuszan (obecnie Suza) był stolicą Persji, daleko na wschodzie, skąd Żydzi dopiero co powrócili po wygnaniu babilońskim, a Brama Szuszańska była wyjątkową bramą, używaną tylko przez żydowskiego arcykapłana i osoby mu towarzyszące podczas corocznych rytuałów oczyszczania Świątyni.

Wedle tradycji chrześcijańskiej przez tę bramę Jezus wjechał na osiołku do Jerozolimy w Niedzielę Palmową (wypełniając tym samym proroctwo Ezechiela), a jego dziadkowie dowiedzieli się tutaj o niepokalanym poczęciu swojej córki Maryi. Być może jest to również wspomniana w Nowym Testamencie „Brama Piękna”, przy której Piotr, uczeń Jezusa, dokonał cudu. Jeśli tak, to nazwa „Brama Złota”, która ma średniowieczne chrześcijańskie pochodzenie, mogła wywodzić się od słowa „piękna” – słowo oraia z greki biblijnej mogło zostać błędnie przepisane jako aurea, co po łacinie oznacza „złoty”.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Zamurowana Brama Miłosierdzia

Tak czy inaczej, brama została (prawdopodobnie) zniszczona przez Rzymian podczas ich plądrowania miasta w 70 roku naszej ery. Ale to dopiero początek. Kiedy powstała obecna konstrukcja? Historycy spierają się o to, czy jej fundamenty pochodzą z czasów (chrześcijańskiego) Bizancjum, kiedy to brama mogła zostać zbudowana z okazji obchodów zwycięstwa nad Persją po 629 roku, czy też z czasów Umajjadów (okres muzułmański), kiedy to mogła być postawiona przed ponownym poświęceniem całej esplanady w latach 640–690. Inni uczeni datują ją na jeszcze wcześniejszy okres (lub późniejszy).

W pewnym momencie (możliwe, że w IX wieku) muzułmańscy władcy Jerozolimy kazali zamknąć bramę; nikt nie jest pewien dlaczego, ale być może była to próba osłabienia chrześcijańskiego przywiązania do tego miejsca lub udaremnienia żydowskich tradycji modlitwy przy wejściu do bramy (niemuzułmanom nie wolno było wchodzić na teren należący do Al-Aksy, więc Żydzi zbierali się przy bramie, tak blisko miejsca, w którym znajdowała się Świątynia, jak to tylko możliwe).

 

A może zamknięcie miało na celu skojarzenie fizycznej rzeczywistości Jerozolimy z metafizycznym fragmentem Koranu, opisującym, jak mur z bramą oddzieli wiernych od hipokrytów, miłosierdzie zostanie wewnątrz, a męka na zewnątrz. To właśnie mniej więcej w tym czasie brama stała się znana jako Brama Miłosierdzia – Bab ar‑Rahma po arabsku, Sza’ar ha‑Rachamim po hebrajsku.

W XII wieku krzyżowcy otworzyli bramę dla królewskich przedstawień i rekonstrukcji triumfalnego wjazdu Jezusa w Niedzielę Palmową. W XIII wieku Ajjubidzi ponownie zamknęli ją na klucz. Kiedy Osmanowie odbudowali bramę w XVI wieku, nadal miała ona drewniane drzwi – opisywane jako pokryte złoconą miedzią – choć rozpadały się i były zakleszczone przez ziemię i gruz. Prawdopodobnie w tym czasie, około 1540 roku, brama została ostatecznie zamurowana. Pozostała do dziś w niezmienionej formie.

Czytaj też: Gwałt i mamona. Jak naprawdę wyglądał podbój Jerozolimy przez Saladyna?

Nie całkiem zamknięta

Brama Złota nie jest jednak tylko wejściem, czy nawet tylko umocnieniem w murach miasta. Składa się z pokaźnego, dwupiętrowego budynku, wciąż używanego i dostępnego z Haram asz-Szarif. Na poziomie ziemi (do którego prowadzą schody opadające sześć metrów od poziomu chodnika Haram) znajduje się wielokolumnowy hol. Wchodzi się do niego przez portal o podwójnym łuku.

Wspomniany hol – pierwotnie przejście do bramy, potem wykorzystywany jako meczet, przestrzeń do nauczania religii oraz sala egzaminacyjna dla studentów – stał się ostatnio przedmiotem politycznych roszczeń i retorsji: w 2019 roku Palestyńczycy przywrócili do niego dostęp po szesnastu latach wymuszonego przez Izrael zamknięcia i jest on teraz ponownie meczetem, jedną z przestrzeni modlitewnych Al-Aksy. Powyżej znajdują się przykryte kopułami pomieszczenia, które mogły służyć jako rezydencja jedenastowiecznego uczonego Al-Ghazalego i miejsce odosobnienia dla sufickich mistyków.

Czytaj też: Walka o niepodległość Izraela

Brama, która nie jest bramą

Nigdy nie przeprowadzono badań archeologicznych Bramy Złotej ani jej fundamentów – i jest mało prawdopodobne, by w najbliższym czasie miało się to zmienić, zważywszy na delikatność miejsca – z jednej strony Al-Aksa, z drugiej najstarszy jerozolimski cmentarz muzułmański. Prawie każdy, kto kiedykolwiek odwiedził Jerozolimę lub o niej pisał, wspomina tę bramę, a jednak prawie wszystko, co o niej wiemy, to domysły. Dlaczego jest tak okazała, skoro inne porównywalne konstrukcje – takie jak obecnie zamknięte bramy na południowej ścianie kompleksu Al-Aksa/Świątynia – są skromne? Właściwie po co w ogóle jest tutaj ta brama? Teren na wschodzie opada stromo; nigdy nie było tam większych skupisk ludności.

Prawie każdy, kto kiedykolwiek odwiedził Jerozolimę lub o niej pisał, wspomina tę bramę, a jednak prawie wszystko, co o niej wiemy, to domysły.fot.Rijksmuseum /CC0

Prawie każdy, kto kiedykolwiek odwiedził Jerozolimę lub o niej pisał, wspomina tę bramę, a jednak prawie wszystko, co o niej wiemy, to domysły.

Jedynym powodem mogły być uroczyste obchody: żydowskie rytuały świątynne, które początkowo ułatwiała ta brama, a które zostały włączone do chrześcijańskich ceremonii dla uczczenia doczesnych i duchowych zwycięstw; później z kolei zostały one wchłonięte przez islamskie ceremonie ponownego uświęcenia tego samego miejsca w ramach przygotowań do spełnienia proroctwa w Dniu Sądu.

Brama, która nie jest bramą. Brama, przez którą nikt nie może przejść. Brama, która w ciągu trzech tysięcy lat historii ludzkości była otwarta tylko podczas doniosłych spotkań z boskością. Brama Złota jest nieodparcie tajemnicza. Legendy wszystkich trzech religii mówią o tym, że jej kamienie zmieniały się i przekształcały w portal lub barierę, w zależności od tego, kto próbował przejść i z jakiego powodu. Nie bądź lekkomyślny lub niefrasobliwy, gdy jesteś w jej pobliżu, ostrzega Miszna, pochodząca z III wieku naszej ery kompilacja żydowskiego prawa, stanowiąca podstawę Talmudu. Przygotuj się na ten brzemienny w skutki dzień, kiedy znowu się otworzy.

Źródło:

Tekst stanowi fragment książki Matthew Tellera „Jerozolima. Nowa biografia starego miasta” (Znak Koncept 2024).

Zobacz również

Starożytność

Nomadzi. Wędrowni twórcy cywilizacji

Historia pisana w drodze

17 października 2024 | Autorzy: Redakcja

Jerozolima. Nowa biografia starego miasta

Liryczna i magnetyczna książka, bogata oraz intensywnie sugestywna (z odrobiną kuminu), w której autor dzieli się swoją trwającą całe życie obsesją na punkcie jednego z...

8 lutego 2024 | Autorzy: Redakcja

Zimna wojna

Walka o niepodległość Izraela

Polska odzyskała niepodległość po 123 latach zaborów. Izrael musiał czekać na możliwość ponownego zaistnienia na mapie świata aż 1878 lat.

21 maja 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

Średniowiecze

Oblężenie Akki i upadek Saladyna

Przez blisko dwa lata wspierani przez Saladyna obrońcy Akki stawiali opór krzyżowcom. Jej zdobycie było poprzedzone jednym z najkrwawszych oblężeń w historii.

4 kwietnia 2023 | Autorzy: Marcin Moneta

Średniowiecze

„Jedni umierali powoli, inni szybko, atoli każdego czekał taki sam los”… Krwawa historia trzeciej krucjaty

Upadek Jerozolimy wstrząsnął światem chrześcijańskim. „Trzoda Boża została wyparta z Jerozolimy, a to, co najświętsze, rzucono psom” – lamentował Święty Neofit. Mówiono, że papież Urban...

30 września 2020 | Autorzy: Dan Jones

Średniowiecze

Hagia Sophia – chrześcijański kościół czy muzułmański meczet?

Legenda mówi, że plany na rozbudowę świątyni, uważanej za jedną z najpiękniejszych budowli sakralnych pierwszego tysiąclecia naszej ery, cesarz Justynian otrzymał od zastępu aniołów. Ale...

19 lipca 2020 | Autorzy: Marcin Waincetel

KOMENTARZE (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dr. Pavl Kopetzky

Fajnie o tym opowiadał tam na miejscu m.in. dr Marcin Majewski /biblista/…
Vide net, yt.
Real Life

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.