Ciekawostki Historyczne
Druga wojna światowa

Takeo Yoshikawa. Szpieg w Pearl Harbor

Takeo Yoshikawa od marca do grudnia 1941 roku dostarczał bardzo dokładne dane o flocie USA na Hawajach, umożliwiając Japończykom atak na Pearl Harbor.

Tekst stanowi fragment książki Marka Harmona i Leona Carrola Szpiedzy w Pearl Harbor. Wojna wywiadów i nieopisana historia japońskiego ataku na amerykańską bazę na Hawajach (Wydawnictwo Prześwity 2025).

***

Takeo Yoshikawa (japoński szpieg Cesarskiej Marynarki Wojennej, który prowadził działalność szpiegowską na Hawajach przed atakiem na Pearl Harbor – przyp. red.) siedzi na tradycyjnym tatami w herbaciarni Shunchoro ze wzrokiem utkwionym w widocznych z okna światłach Pearl Harbor. Niebo już jaśnieje brzaskiem, zaczynają się wyjścia w morze. Agent identyfikuje okręty przygotowujące się do rejsów. Do tej pory poznał schematy ich dyslokacji, a nawet nazwiska więk­szości oficerów na pokładach.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Japoński szpieg na Hawajach

Taneyo Fujiwara, właścicielka lokalu, pozwala mu tu przesiady­wać do późna. Popija i obserwuje okręty. Nie musi nawet prosić o miejsce przy oknie. Automatycznie wskazują mu jego ulubione. Gejsze też są skore do nieświadomej współpracy. Yoshikawa otrzy­muje relacje z wieczorów przegadanych z amerykańskimi żołnie­rzami. – Czasami dostawałem okruchy informacji, ale nigdy w ramach współpracy. Zaufanie kobiecie byłoby zbyt ryzykowne. Nie mówiąc o tym, że japońska społeczność na Hawajach generalnie była lojalna wobec Stanów Zjednoczonych – wyznał po latach.

Tadashi Morimura, jego alter ego, wyrabia sobie w konsulacie re­putację. Pojawia się około 11, nie wygląda, żeby się czymś na serio zajmował, za to rozkoszuje możliwością włóczenia się po Hawajach i szastaniem pieniędzmi. Kolegom się to nie podoba, ale on odkry­wa, że kobiety w konsulacie uwiedzione są wyspiarskimi wędrów­kami i swobodnym hulaj dusza, piekła nie ma.

Takeo Yoshikawa odegrał kluczową rolę w gromadzeniu informacji wywiadowczych przed japońskim atakiem na Pearl Harbor.fot.domena publiczna

Takeo Yoshikawa odegrał kluczową rolę w gromadzeniu informacji wywiadowczych przed japońskim atakiem na Pearl Harbor.

Relacje z pierwszym współpracownikiem, trzecim sekretarzem Sekim (Kokichi Seki był japońskim szpiegiem zatrudnionym w konsulacie w Honolulu – przyp. red.), całkiem wygasły. Seki nie ufa i zazdrości Morimurze śmiałoś­ci. Panowie spierali się o meritum działań wywiadowczych. Trzeci sekretarz jest zwolennikiem zaangażowania większej liczby osób, by objąć kontrolą inne wyspy archipelagu, czemu Yoshikawa katego­rycznie się sprzeciwia. Nie widzi szans na skaperowanie współpra­cowników wśród Hawajczyków pochodzenia japońskiego. Wicekonsul Otojiro Okuda po swojemu zakończył spory – zakazał Sekiemu angażowania się w działania szpiegowskie.

xxx

Nowe rozkazy z Tokio, domagające się najświeższych informacji o flocie i lokalnych umocnieniach, sprawiły, że Yoshikawa ma pełne ręce roboty. Ma wrażenie, że nieustannie wykonuje zadania: podczas spacerów ulicami Pearl City, na treningach kendo, objeżdżając wyspy z aparatem fotograficznym, podwożąc marynarzy albo przesiadując nocami w herbaciarni i śledząc okręty w Pearl Harbor.

Żeby nie polegać wyłącznie na Kotoshirodzie (ten urodzony na Hawajach Japończyk był kierowcą Yoshikawy i pomagał mu w działalności szpiegowskiej – przyp. red.), skumał się z Johnem Mikamim – innym sekretarzem konsularnym i właścicielem Royal Taxi. Mikami jest obywatelem Japonii, obsada konsulatu uważa go za dyskretnego kierowcę. W lot odgaduje priorytety „Morimury” i wręcz wychodzi z siebie, by pokazywać mu obiekty o znaczeniu wojskowym.

Mikami po angielsku mówi okropnie, brak mu wykształcenia, ale ma naturalny dar obserwowania floty. Wie nawet więcej niż Seki. I coś jeszcze – nowy kierowca lubi łączyć interesy z przyjem­nościami. Pomaga na wypady angażować do towarzystwa młode kobiety. Ostatnio Yoshikawie i Mikamiemu w rejsie po zatoce Ka-neohe towarzyszyła sekretarka konsularna Sakae Tanaka z kolegą. Zamiast śledzić obrazy przesuwające się pod przeszklonym dnem, mężczyźni gapili się na łodzie latające PBY Catalina, cumujące w ba­zie lotnictwa marynarki.

Czytaj też: Atak na Pearl Harbor. Gwałtowna pobudka śpiącego olbrzyma

Mało wyrafinowane metody szpiegowskie

Pewność siebie Mikamiego i Yoshikawy ociera się o brawurę. Pewnego dnia szofer wjeżdża na teren Fort Shafter, siedziby do­wództwa armii amerykańskiej na Hawajach. Przechadzają się z miną niewiniątek do chwili, gdy ktoś ich wyprosił. Z miejsca się zasto­sowali, nikt nawet nie sprawdził ich tożsamości. Mniej owocne i nie tak śmiałe są udziały Yoshikawy w obrzędach religijnych, gdzie spo­tyka liderów społeczności. – Osoby z wpływami i charakterem, które mogły mnie wesprzeć w tajnej misji, odmówiły współpracy – napisze agent po latach.

Zostaje w herbaciarni, dopóki nie zaczynają mu ciążyć powieki. Przed opuszczeniem Shunchoro, żeby się choć odrobinę zdrzemnąć i w konsulacie od rana nie straszyć zaczerwienionymi oczyma, za­prasza dotrzymującą mu towarzystwa gejszę na turystyczny przelot nad wyspą. Pragnie poznać usytuowanie względem stron świata pa­sów startowych lotniska Wheelera oraz policzyć hangary. I to w asyś­cie powabnej istoty. Młoda kobieta przystaje, umawiają się na po­niedziałek, 13 października.

Ostrzeżenie przed wojną

Od: Harold Stark, szef operacji morskich

Do: Wszystkie placówki marynarki na Pacyfiku

27 listopada 1941 r.

Niniejszy komunikat należy potraktować jako ostrzeżenie przed wojną. Negocjacje prowadzone z Japonią w sprawie ustabilizowania sytuacji na Pacyfiku zostały zawieszone. W ciągu najbliższych kilku dni spodziewamy się agresywnych działań. Liczebność i wyposażenie japońskich jednostek oraz skład morskich sił inwazyjnych wskazują na operację desan­tową wymierzoną w Filipiny, Tajlandię, Półwysep Malajski, możliwe że także w Borneo. Przygotować się do obrony, tak by umożliwić wykonywanie zadań wymienionych w Planie Wojennym 46 [planie wojennym marynarki]. Poinformować władze cywilne i wojskowe. Podobne ostrzeżenie rozsyła Departament Wojny.

Przed atakiem na Pearl Harbor Japończycy prowadzili na Hawajach intensywną, choć niezbyt wyrafinowaną grę wywiadowczą.fot.US archives/domena publiczna

Przed atakiem na Pearl Harbor Japończycy prowadzili na Hawajach intensywną, choć niezbyt wyrafinowaną grę wywiadowczą.

Admirał Husband Kimmel z niedowierzaniem czyta słowa „ostrzeżenie przed wojną”. To wyjątkowe sformułowanie, które wskazuje, iż niebawem zacznie się konflikt. Zapewne gdzieś daleko, skoro wśród możliwych celów nie wymieniono Hawajów. Ogarnęła go – jak większość dowódców – znieczulica w odnie­sieniu do ostrzeżeń wydawanych przez Waszyngton, które wydają się nigdy nie mieć wiele wspólnego z prawdą. Wiceadmirał William Halsey nazywa je „wilczym szczekaniem”; zbyt częste, niewiele zna­czą. Dlatego wybrzeży wysp archipelagu nie patrolują łodzie latające, operatorów radarów nie poinformowano o nadciągających japoń­skich siłach ekspedycyjnych, a jednostki wywiadu wojskowego – o dyslokacjach.

Dzień wcześniej kido butai (siły uderzeniowe floty japońskiej) opuściło zatokę Hitokappu. W całkowitym zaciemnieniu i z zacho­waniem zupełnej ciszy radiowej mierzy się ze złą pogodą. Sześć lot­niskowców, dwa ciężkie krążowniki, trzydzieści pięć okrętów pod­wodnych, dwa lekkie krążowniki, dziewięć tankowców, dwa pancerniki i jedenaście niszczycieli. Celem lotniskowców jest Oahu.

Źródło:

Tekst stanowi fragment książki Marka Harmona i Leona Carrola Szpiedzy w Pearl Harbor. Wojna wywiadów i nieopisana historia japońskiego ataku na amerykańską bazę na Hawajach (Wydawnictwo Prześwity 2025).

 

Zdj. otwierające tekst: Imperial Japanese Navy/domena publiczna; domena publiczna

Zobacz również

Druga wojna światowa

Bitwa o Midway (1942)

Jedna decyzja może zdecydować o wyniku bitwy. A jedna bitwa może przesądzić o losach wojny. Takie właśnie znaczenie dla wojny na Pacyfiku miała bitwa o...

28 lutego 2025 | Autorzy: Herbert Gnaś

Druga wojna światowa

Bitwa na Morzu Filipińskim

19 czerwca 1944 roku na Morzu Filipińskim rozpoczęła się bitwa między Japończykami a Amerykanami. Dlaczego później nazwano ją „wielkim strzelaniem do indyków”?

17 lutego 2025 | Autorzy: Craig Symonds

Druga wojna światowa

Sojusz III Rzeszy z Japonią

Jak doszło do tego, że w 1940 roku Niemcy zawarły sojusz z Japonią? Przecież jeszcze podczas I wojny światowej te kraje stały po przeciwnych stronach...

2 grudnia 2024 | Autorzy: Herbert Gnaś

Druga wojna światowa

Lotnik z rusztu. Japońskie zbrodnie na Pacyfiku

Japończycy odznaczali się niezwykłą brutalnością wobec jeńców. Już podczas walk z Chińczykami mordowali przeciwników bez żadnego powodu. Po wybuchu wojny na Pacyfiku również nie mieli...

11 stycznia 2021 | Autorzy: Sławomir Zagórski

Druga wojna światowa

Po ataku na Pearl Harbor wylądował na terenie wroga i… sterroryzował całą wyspę

To historia tak absurdalna, że aż trudno w nią uwierzyć: po ataku na Pearl Harbor pewien japoński pilot wylądował na wyspie należącej do USA (czyli...

8 grudnia 2020 | Autorzy: Łukasz Grześkowiak

Druga wojna światowa

Atak na Pearl Harbor. Gwałtowna pobudka śpiącego olbrzyma

Przedstawiany przez lata obraz japońskiego ataku na Pearl Harbor jest fałszywy. Chociaż 7 grudnia 1941 roku o poranku Japończycy rzeczywiście zaskoczyli Amerykanów i zmasakrowali ich...

7 grudnia 2020 | Autorzy: Szymon Mazur

KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W tym momencie nie ma komentrzy.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.