Ciekawostki Historyczne
Dwudziestolecie międzywojenne

Wielkanoc sto lat temu [GALERIA]

Może się wydawać, że wielkanocne tradycje są od wieków takie same. Nic bardziej mylnego! Nawet święcenie jajek sto lat temu wyglądało inaczej. Przekonajcie się!

Malowanie pisanek, święcenie pokarmów, zanoszenie do kościoła palmy w Niedzielę Palmową czy ochlapywanie się wodą w Lany Poniedziałek – pewne świąteczne zwyczaje pozostały (z grubsza) niezmienione. O innych – jak krakowski Emaus, Siuda Baba z Wieliczki czy kaszubskie degowanie – mało kto słyszał. Z okazji Świąt Wielkanocnych przygotowaliśmy dla Was niezwykłą galerię pokazującą, jak obchodzili Wielkanoc nasi pradziadkowie. Niektóre fotografie z pewnością Was zaskoczą!

Targowisko pyszności

Handel uliczny w dwudziestoleciu międzywojennym kwitł – szczególnie przed świętami. U ulicznych handlarzy można było kupić palmę wielkanocną i inne dekoracje, a na świątecznych odpustach (takich jak krakowski Emaus) stragany uginały się od słodyczy i tradycyjnych przysmaków oraz zabawek.

Mężczyzna sprzedający palmy wielkanocne.fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Mężczyzna sprzedający palmy wielkanocne w Krakowie.

Sprzedaż baranków wielkanocnych przed kościołem św. Aleksandra w Warszawie.fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Sprzedaż baranków wielkanocnych przed kościołem św. Aleksandra w Warszawie.

Tradycyjny odpust w Wielkanocny Poniedziałek przed wojną gromadził w Krakowie tłumy ludzi.fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Tradycyjny odpust w Wielkanocny Poniedziałek przed wojną gromadził w Krakowie tłumy ludzi.

Kramy były pełne słodyczy i zabawek.fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Kramy były pełne słodyczy i zabawek.

Nie brakowało również atrakcji dla najmłodszych.fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Nie brakowało również atrakcji dla najmłodszych.

Zobacz również:

Święcenie pokarmów

Dziś koszyczki ze święconką zanosi się do kościoła. Kiedyś wyglądało to nieco inaczej. Do dworu ksiądz i kościelny fatygowali się osobiście. „Plebejskie” pokarmy święcił zaś albo przed dworem, albo przed kościołem. Nikomu nie przychodziło do głowy, by dla chłopskich koszyczków przygotowywać stoły, więc pięknie przyozdobione święconki stawiano bezpośrednio na ziemi. A po święceniu kościelny zbierał od wiernych ofiary w naturze.

Święcenie pokarmów we dworzefot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Święcenie pokarmów we dworze

Ludność wiejska swoje święconki stawiała bezpośrednio na ziemi przed dworem lub przed kościołem.fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Ludność wiejska swoje święconki stawiała bezpośrednio na ziemi przed dworem lub przed kościołem.

Jeżeli coś (np. bochenek chleba) nie mieściło się do koszyczka, układano to obok (na zdj. wiejskie kobiety przed dworem czekają na poświęcenie pokarmów).fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Jeżeli coś (np. bochenek chleba) nie mieściło się do koszyczka, układano to obok (na zdj. wiejskie kobiety przed dworem czekają na poświęcenie pokarmów).

Czytaj też: Dwie Wielkanoce w jednym roku? To już się kiedyś zdarzyło

Kościelny podczas zbierania ofiar w naturze za poświęcenie pokarmów.fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Kościelny podczas zbierania ofiar w naturze za poświęcenie pokarmów.

Postaw się, a zastaw się

Święta Wielkanocne dla naszych prapradziadków były wyjątkowym okresem. Nie tylko z uwagi na ich religijne znaczenie (wszak to najważniejsze święto katolików!), ale również dlatego, że były okazją do… najedzenia się po długiej – i często pod koniec bardzo głodnej – zimie. Dlatego dużą wagę przywiązywano do dekorowania stołów, a pokarmy wielkanocne przygotowywano z wielką pieczołowitością.

Dużą wagę przywiązywano do dekoracji stołu wielkanocnego.fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Dużą wagę przywiązywano do dekoracji stołu wielkanocnego.

Czytaj też: Pogańskie korzenie Wielkanocy

Po długiej zimie i głodnym przednówku Wielkanoc była okazją do... najedzenia się.fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Po długiej zimie i głodnym przednówku Wielkanoc była okazją do… najedzenia się.

Misternie zdobiono nie tylko stoły, ale i pokarmy (na zdj. huculskie pisanki).fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Misternie zdobiono nie tylko stoły, ale i pokarmy (na zdj. huculskie pisanki).

... a także – jak widać – pociągi!fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

…a także – jak widać – pociągi!

Nietypowe zwyczaje wielkanocne

Niektóre tradycje – np. dzielenie się poświęconym jajkiem przy składaniu życzeń świątecznych – są powszechnie znane i celebrowane do dziś. Inne – jak kaszubskie degowanie czy Siuda Baba z Wieliczki – mogą się z naszej perspektywy wydawać dość „egzotyczne”.

Członkowie rodziny z Bronowic podczas dzielenia się jajkiem.fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Członkowie rodziny z Bronowic podczas dzielenia się jajkiem.

Gromadka dzieci kaszubskich z rózgami do „degowania”, czyli smagania mieszkańców wioski w Lany Poniedziałek.fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Gromadka dzieci kaszubskich z rózgami do „degowania”, czyli smagania mieszkańców wioski w Lany Poniedziałek.

 Siuda Baba to mężczyzna przebrany za kobietę z osmaloną twarzą i w podartym ubraniu. Chodził od domu do domu, zbierając datki i szukając młodych panien, by porwać je i wysmarować sadzą.fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Siuda Baba to mężczyzna przebrany za kobietę z osmaloną twarzą i w podartym ubraniu. Chodził od domu do domu, zbierając datki i szukając młodych panien, by porwać je i wysmarować sadzą.

Tradycję tę obchodzono w Wieliczce w Lany Poniedziałek.fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Tradycję tę obchodzono w Wieliczce w Lany Poniedziałek.

Trzy kobiety „porwane” przez Siuda Baby.fot.Narodowe Archiwum Cyfrowe/domena publiczna

Trzy kobiety „porwane” przez Siuda Baby.

 

 

KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W tym momencie nie ma komentrzy.

Zobacz również

Średniowiecze

Czas powitać wiosnę! Jak to zrobić po słowiańsku?

Celebracja Jarych Godów trwała kilka dni, a rozpoczynała się w okolicy równonocy wiosennej. Święto było związane z odejściem zimy. Jak je obchodzono?

19 marca 2023 | Autorzy: Gabriela Bortacka

Zimna wojna

Jak wyglądała pierwsza powojenna Wielkanoc?

Mieszkańcy Kresów opuszczali rodzinne strony. Warszawiacy wracali do zrujnowanych domów. Ale także w tych niepewnych czasach nie było mowy o Wielkanocy bez pisanek. I świątecznego...

16 kwietnia 2017 | Autorzy: Małgorzata Brzezińska

Druga wojna światowa

Baranek ze swastyką. Jak wyglądała Wielkanoc w okupowanej Polsce?

Czy wyobrażacie sobie Wielkanoc bez jajek, żurku i cukrowego baranka? To jeszcze nic. Wiele rodzin zasiadało do uroczystego śniadania bez najbliższych, którzy zginęli z rąk...

24 marca 2016 | Autorzy: Aleksandra Zaprutko-Janicka

Starożytność

Dwie Wielkanoce w jednym roku? To już się kiedyś zdarzyło

Wielkanoc za nami. Jezus zmartwychwstał, a my niedługo zjemy ostatnie mazury i  wrócimy do codziennych obowiązków. Można powiedzieć: Święta, święta i po świętach… A gdyby...

5 kwietnia 2015 | Autorzy: Łukasz Kościółek

Druga wojna światowa

Szynka może zajeżdżać. Polska Wielkanoc na frontach II wojny światowej

Śmierdząca szynka, płatne wycieczki na Golgotę, zasady dzielenia się jajkiem i... wypełnione trotylem pisanki dla okupanta! Polscy żołnierze lepiej niż ktokolwiek inny potrafili spędzać Wielkanoc....

21 kwietnia 2014 | Autorzy: Aleksandra Zaprutko-Janicka

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.