Może się wydawać, że wielkanocne tradycje są od wieków takie same. Nic bardziej mylnego! Nawet święcenie jajek sto lat temu wyglądało inaczej. Przekonajcie się!
Malowanie pisanek, święcenie pokarmów, zanoszenie do kościoła palmy w Niedzielę Palmową czy ochlapywanie się wodą w Lany Poniedziałek – pewne świąteczne zwyczaje pozostały (z grubsza) niezmienione. O innych – jak krakowski Emaus, Siuda Baba z Wieliczki czy kaszubskie degowanie – mało kto słyszał. Z okazji Świąt Wielkanocnych przygotowaliśmy dla Was niezwykłą galerię pokazującą, jak obchodzili Wielkanoc nasi pradziadkowie. Niektóre fotografie z pewnością Was zaskoczą!
Targowisko pyszności
Handel uliczny w dwudziestoleciu międzywojennym kwitł – szczególnie przed świętami. U ulicznych handlarzy można było kupić palmę wielkanocną i inne dekoracje, a na świątecznych odpustach (takich jak krakowski Emaus) stragany uginały się od słodyczy i tradycyjnych przysmaków oraz zabawek.
Święcenie pokarmów
Dziś koszyczki ze święconką zanosi się do kościoła. Kiedyś wyglądało to nieco inaczej. Do dworu ksiądz i kościelny fatygowali się osobiście. „Plebejskie” pokarmy święcił zaś albo przed dworem, albo przed kościołem. Nikomu nie przychodziło do głowy, by dla chłopskich koszyczków przygotowywać stoły, więc pięknie przyozdobione święconki stawiano bezpośrednio na ziemi. A po święceniu kościelny zbierał od wiernych ofiary w naturze.
Czytaj też: Dwie Wielkanoce w jednym roku? To już się kiedyś zdarzyło
Postaw się, a zastaw się
Święta Wielkanocne dla naszych prapradziadków były wyjątkowym okresem. Nie tylko z uwagi na ich religijne znaczenie (wszak to najważniejsze święto katolików!), ale również dlatego, że były okazją do… najedzenia się po długiej – i często pod koniec bardzo głodnej – zimie. Dlatego dużą wagę przywiązywano do dekorowania stołów, a pokarmy wielkanocne przygotowywano z wielką pieczołowitością.
Czytaj też: Pogańskie korzenie Wielkanocy
Nietypowe zwyczaje wielkanocne
Niektóre tradycje – np. dzielenie się poświęconym jajkiem przy składaniu życzeń świątecznych – są powszechnie znane i celebrowane do dziś. Inne – jak kaszubskie degowanie czy Siuda Baba z Wieliczki – mogą się z naszej perspektywy wydawać dość „egzotyczne”.
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.