Ciekawostki Historyczne

Dzisiaj takich reklam już nie ma. Jak promowano wódkę w czasach, gdy nie obowiązywały niemal żadne prawne restrykcje? I czy takie anonse skusiłyby was do zakupu?

Reklamy wyszperaliśmy w polskiej prasie wydawanej od schyłku XIX wieku do końca dwudziestolecia międzywojennego. Większość marek, które promowały dzisiaj już nie istnieje. Poza jednym znaczącym wyjątkiem. Najwięcej na liście jest reklam wódki J.A. Baczewski: zdecydowanie najlepiej znanej w czasach naszych pradziadków.

Marce tej poświęciliśmy osobny artykuł. I choć dzisiaj też można ją kupić (kilka lat temu zaczęto znów produkować trunki J.A. Baczewski) to metody promocji z pewnością bardzo się zmieniły…

A jak zachęcano do picia sto lat temu?

Zacznijmy od metody najprostszej (choć też trochę zalatującej nudą). Wielka butelka, podkreślenie autentyzmu („prawdziwa”) i klasyczne wezwanie do działania: „żądać wszędzie”.

Żytniówka prawdziwa 1934

A przecież można było o wiele bardziej przekonująco. Bo wódka „tylko dla znawców” to chociażby taka, którą… poleca małe dziecko w zabawnym kubraczku.

Tylko dla znawcówPrzed wojną spożycie alkoholu przez młodzież nie wydawało się istotnym problemem. A mogło nawet być tematem żartu. Tak jak w reklamie J.A. Baczewskiego, która zdaje się mówić: wódka tak dobra, że nawet syn ci ją zwędzi…

BaczewskiJeśli ambasadorem marki mógł być nastolatek, to równie dobrze też – święty Mikołaj. To też reklama J.A. Baczewskiego:

BaczewskiBo przecież – w myśl innej reklamy – wódka to rzecz idealna „na święta”…

Na święta wódki i likery Haberbusch 1938

Międzywojnie gustowało w perswazyjnych wierszykach. Ta reklama Baczewskiego sugerowała na przykład, że polska wódka… pozwala żyć dobrze ponad sto lat!

BaczewskiW innej fraszce zapewniano, że Baczewski… pozwala załagodzić wszelkie spory polityczne. A takie panaceum przed wojną zdawało się nie mniej potrzebne niż dzisiaj.Baczewski godzi ludzi

Był też reklamy z nutką kobiecości…Bols likiery i polskie wódki

…I takie o wyraźnie erotycznym wyrazie. Swoją drogą czy dzisiaj przeszedłby anonsik z piętnastoma panami zaglądającymi roznegliżowanej tancerce między nogi?

BaczewskiPrzed wojną nikogo to nie gorszyło. Bo przecież alkohol był rzeczą dla dżentelmenów. Jak ten z reklamy Wyborowej:

Reklama WyborowejAlbo pan, któremu picie J.A. Baczewskiego ewidentnie przyniosło wiele radości:

JA Baczewski

KOMENTARZE (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

FAUST

W Oświęcimiu przed wojną działała Fabryka Wódek i Koniaków Haberfelda, do dzisiaj jestem w posiadaniu metalowej reklamy tej firmy

Zobacz również

Średniowiecze

Wojna polsko-rosyjska o… alkohol. Kto NAPRAWDĘ wymyślił wódkę?

Wódka jest niewątpliwie ulubionym alkoholem Rosjan i Polaków. Podobno to nasi rodacy stworzyli okowitą, ale Rosjanie twierdzą, że to oni wymyślili ten wyskokowy napój. Czy...

5 kwietnia 2021 | Autorzy: Violetta Wiernicka

Polski król ruskiej wódki

Alfons Koziełł-Poklewski (1809–1890) to jeden z najbogatszych i najbardziej liczących się przedsiębiorców na Syberii. Był on właścicielem m.in. zakładów metalurgicznych, domów handlowych; zajmował się też...

8 marca 2020 | Autorzy: Violetta Wiernicka

Nowożytność

Czy Polacy jako pierwsi zaczęli produkować wódkę?

Produkcja wódki nad Wisłą ma długą i bogatą historię, ale czy możemy sobie przypisać palmę pierwszeństwa na tym polu? A może jednak uprzedził nas ktoś...

10 kwietnia 2019 | Autorzy: Rafał Kuzak

Druga wojna światowa

Jak imprezował Józef Stalin?

Morze wódki, ta sama muzyka w kółko, brak kobiet, grubiańskie dowcipy i spora szansa na pożegnanie się z życiem po jednym niewłaściwym słowie. Nie przyjść...

21 lipca 2017 | Autorzy: Jakub Kuza

XIX wiek

Czym szprycowali się nasi pradziadkowie?

Eter, morfina, wino zmieszane z kokainą... Substancje psychotropowe cieszyły się na przełomie XIX i XX wieku ogromną popularnością. W ich użyciu przodowali artyści, twierdząc, że...

3 marca 2017 | Autorzy: Paweł Stachnik

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.