Ciekawostki Historyczne

Kolejny konkurs "Ciekawostek Historycznych" dobiegł końca. Z Waszą pomocą ustaliliśmy, w co wyposażony powinien być peerelowski super szpieg. Najbardziej pomocni doradcy otrzymają nagrody.

Zapewne już zżera Was ciekawość, komu przypadną trzy egzemplarze książki „Szpiedzy PRL-u”, które mamy dla Was dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak Horyzont. Wybór zwycięzców był nielichym wyzwaniem. Kluczowe okazało się ciekawe uzasadnienie.

Dla formalności przypominamy pytanie konkursowe:
Agenci Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej nie dysponowali najlepszym możliwym sprzętem, a poziom ich wyszkolenia bywał co najmniej dyskusyjny. Wyobraź sobie, że jesteś świeżo zwerbowanym polskim szpiegiem i jedziesz na swoją pierwszą misję na zgniły kapitalistyczny Zachód. Jakie trzy umiejętności, bądź typowo szpiegowskie gadżety najbardziej Ci się przydadzą?

A oto komentarze, które postanowiliśmy nagrodzić książkami:

Artykuł powstał między innymi w oparciu o książkę "Szpiedzy PRL-u" Patryka Pleskota i Władysława Bułhaka (Znak Horyzont 2014).

Mamy dla Was książkę „Szpiedzy PRL-u” Patryka Pleskota i Władysława Bułhaka (Znak Horyzont 2014).

Komentarz nr 1:

Z tych gadżetów najbardziej porządanych, to:
– wytrych, niezastąpiony klucz do otwierania wszystkich zamków (po naukę do pokolenia ludzi „Ślepego Maksa”),
– pelerynka niewidka, każda szpiegowska robota to ryzyko, więc umiejętność kamuflażu nade wszystko wskazana,
– proca, tzw. szlojder – broń osobista znana od Adama i Ewy – której to specjaliści z MI6 jeszcze nie zaserwowali żadnemu z Bondów

Komentarz nr 2:

1. naszyjnik z rolek papieru toaletowego dla kamuflażu i odwrócenia uwagi – zostaniemy uznani za nieszkodliwego półgłówka (no bo któż o zdrowych zmysłach biega po ulicach z rolkami papieru toaletowego na szyi?). Poza tym po napełnieniu niezdrowym żarciem ze zgniłego Zachodu naszych nieprzyzwyczajonych socjalistycznych żołądków, możliwe, że papier bardzo się przyda

2. zaawansowany technologicznie luksusowy, kompaktowy bolid do skutecznego poruszania się po zakorkowanych ulicach miast (czyli Fiat 126p)

3. umiejętność neutralizowania nawet najstraszliwszych toksyn dzięki układowi pokarmowemu zahartowanemu litrami wypitego bimbru, „Wody brzozowej” i płynu borygo

Komentarz nr 3:
Kilka założeń wstępnych :

Jestem szpiegiem z Polski, więc nie mam co liczyć na egzotyczne akcesoria, ubrania, samochody. Jedynym ekwipunkiem, na jaki mógłbym ewentualnie się zdać może być prawdopodobnie: flaszka wódki, śmieszna rosyjska czapka i czerwony radziecki nos.
Celem szpiega jest poznanie prawdy i ukrycie jej przed przeciwnikiem… Więc każdy ze szpiegów jest przynajmniej w połowie filozofem (zakładając, iż ów dąży do prawdy)!

Łącząc radziecką biedę z umiejętnościami wymaganymi w profesji wybieram umiejętność bycia :

– Filozofem by prawdę poznać
– Politykiem by o niej kłamać

Jako trzecią rzecz wybieram :

– Puder by móc skutecznie zakonspirować radziecki nos

***

Jak zawsze, gratulujemy zwycięzcom i dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie. Jeżeli chcecie sprawdzić inne odpowiedzi, znajdziecie je tutaj.

Interesuje Cię książka, ale nie udało Ci się jej wygrać? Pamiętaj, że z naszym kodem rabatowym kupisz ją w księgarni Znak.com.pl dużo taniej niż inni. Nie zapominamy również o miłośnikach e-booków, dla których specjalną ofertę ma Woblink.

KOMENTARZE (1)

Skomentuj piotrek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

piotrek

Dziękuję bardzo za wyróżnienie i gratuluję pozostałym nagrodzonym. Pozdrawiam :)

Zobacz również

Zimna wojna

Kloss w spódnicy. Najlepszym szpiegiem PRL-u była kobieta

Była pełnokrwistą Niemką, osobą głęboko wierzącą, ponoć nie znosiła fałszu i obłudy. Po wojnie z tylko sobie znanych powodów została agentką wywiadu. Nie szpiegowała jednak...

4 listopada 2014 | Autorzy: Agnieszka Bukowczan-Rzeszut

Zimna wojna

Zabawa w wyklejanki. Jak szkolono superszpiegów PRL?

Polska Rzeczpospolita Ludowa była bez wątpienia krajem mlekiem i miodem płynącym. Mieliśmy najlepsze samochody (Fiat 125p ustanowił trzy światowe rekordy prędkości), najwyższe budynki (PKiN był...

23 października 2014 | Autorzy: Agnieszka Bukowczan-Rzeszut

Zimna wojna

Przemytnicy i złomiarze. Co PRL-owscy muzycy naprawdę robili za granicą?

b>Paszport wybłagany, wiza załatwiona, a Polska Agencja Artystyczna (Pagart) przyklepała zgodę. Pakujemy instrumenty, ekipę i dobre nastawienie do pojazdu i w drogę. Byle przekroczyć granicę....

17 kwietnia 2014 | Autorzy: Aleksandra Zaprutko-Janicka

Druga wojna światowa

Jak trenowali Cichociemni?

„Szukasz śmierci, wstąp na chwilę” – taki napis witał oficerów zmierzających do ośrodka, w którym szkolono najlepszych dywersantów i sabotażystów w historii Polski. Zdradzamy tajemnice...

20 października 2013 | Autorzy: Kamil Janicki

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.