Ciekawostki Historyczne
Średniowiecze

Oczywiście, że Mongołowie się myli

Najwyższy czas zerwać z krzywdzącym stereotypem, jakoby mongolscy najeźdźcy, którzy podbili pół Eurazji stronili od kąpieli. Oczywiście, że się myli... całe trzy razy w życiu.

Tak przynajmniej rzecz opisuje Leszek Podhorodecki w rozdziale klasycznej pracy „Tatarzy” poświęconym kulturze mongolskich ludów stepowych. Czytamy:

W siedem dni po urodzeniu dziecka płukano rodzinny kociołek na herbatę, po czym napełniano go wodą dla obmycia niemowlęcia. Po tygodniu następowała pierwsza, właściwa kąpiel w słonej wodzie. W dwudziestym pierwszym dniu życia dziecko myto rozwodnionym mlekiem, a po tygodniu kąpano je jeszcze raz, tym razem w mleku matki, co miało zapobiegać schorzeniom skóry.

Zgodnie z taką wizją był to już koniec wszelkiego mycia w życiu Mongoła. Później stepowy wojownik mógł co najwyżej niechcący wykąpać się przekraczając rzekę lub pojąc konia. Oczywiście należałoby się zastanawiać ile w tym prawdy, a ile podszytej stereotypami legendy.

We współczesnej literaturze obraz nieokiełznanych mongolskich barbarzyńców częstokroć ustępuje wizji ludu bardzo szybko adaptującego obyczaje, techniki wojenne i różne wynalazki, a następnie wykorzystującego je w walce i w dyplomacji. Być może więc Mongołowie trzy razy myli się tylko w umysłach przeciwstawiających się im Europejczyków. Albo po prostu tradycyjny zwyczaj zanikł wraz z wpływami kultury chińskiej, środkowoazjatyckiej i europejskiej.

Źródło:

  1. Leszek Podhorodecki, Tatarzy. Od Czyngis-chana do XX wieku, Bellona 2010.
Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Kup książkę autora artykułu (dużo taniej niż inni):

Zobacz również

Średniowiecze

Kumys – ordyński specjał

Kumys – sfermentowane mleko klaczy – był napojem, symbolem bogactwa i siły Mongołów. Co sprawiło, że stał się sercem ich imperium?

5 listopada 2025 | Autorzy: Herbert Gnaś

Średniowiecze

Kampania węgierska 1241–1242. Rok, w którym Mongołowie stanęli u bram Europy

Wiosną 1241 roku ciszę nad środkową Europą przerwał tętent setek tysięcy kopyt. Z dalekiego stepu nadciągnęła armia, jakiej kontynent jeszcze nie widział. Królowie, biskupi i...

26 października 2025 | Autorzy: Marie Favereau

Średniowiecze

Orda: metropolia w ruchu

Wyobraźmy sobie miasto o liczbie ludności Elbląga, Płocka czy Koszalina, które można tak po prostu spakować i ruszyć z nim w drogę. Właśnie tak funkcjonowała...

20 października 2025 | Autorzy: Herbert Gnaś

Średniowiecze

Imperium bez granic. Jak Mongołowie zbudowali świat, który połączył kontynenty

Choć kojarzeni są z podbojami i zniszczeniem, Mongołowie stworzyli coś, czego nie dokonała żadna wcześniejsza cywilizacja — spójny system handlu łączący Europę z Azją. Złota...

14 października 2025 | Autorzy: Marie Favereau

Średniowiecze

Mongolska apokalipsa na Rusi

Jeńcy umierali długo i w męczarniach. Kilkanaście tysięcy ludzi wymordowano. Był to przedsmak piekła, jakie Mongołowie pod wodzą Czyngis-chana zgotowali Rusi. 

11 maja 2023 | Autorzy: Marcin Moneta

Średniowiecze

Azjatyckie hordy ludojadów. Żaden naród w średniowieczu nie miał gorszej prasy!

Pożerali dzieci swoich wrogów. Żyli niczym zwierzęta. Pod ich wpływem zmieniły się nawet modlitwy. W kościołach wołano z przerażeniem: „Przed strzałami Węgrów obroń nas, Panie!”. Ale...

22 grudnia 2016 | Autorzy: Anna Winkler

KOMENTARZE (5)

Skomentuj toja Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jestem

a tak na marginesie to ile razy w ciągu życia w tamtych i nawet późniejszych czasach myli się Europejczycy?

    ułan

    jak ja nienawidzę tej lewackiej ideologii cierpietnictwa, jak zobaczysz artykuł o ludożercach w Kongo, też będziesz pisał debilu, że Mieszko I zjadał swoich wojów?

      karan

      Mieszko zjadał swojego Boga.

toja

Ludwiczek 14-ty zwany krolem-slonce nie myl sie ani 3 razy.Tatarzy przynajmniej sie ”wietrzyli”a lonce siedzialo na lozu i cuchnelo,czego wiec czepiac sie tatarow?

Ala

Piszę z Mongoli.. W jurtach i małych miejscowościach mieszka ok 40 procent społeczeństwa. Tam nie ma sieci wodociągowej ani kanalizacyjnej. Wodę trzeba przynosić czasem z dużej odległości. Robia to najczęściej jej małe dzieci. Faktem jest, że też obecnie koczownicy myją się sporadycznie. Wiedza o tym wszyscy którzy tam byli. Nie znaczy to że są brudni. Turyści z „zachodu” bardzo źle się czują z ograniczonym dostępem do wody.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.