Ciekawostki Historyczne
Dwudziestolecie międzywojenne

Historia o tym, jak to przyszedł na świat diabeł… na krakowskiej porodówce

Tłum zajadłych manifestantów pod Pałacem Prezydenckim? To betka w porównaniu z wielką rzeszą demonstrantów, którzy 25 czerwca 1920 roku szturmowali bramę... krakowskiej kliniki położniczej. Mieli ku temu nie lada powód: gruchnęła wieść, że młoda Żydówka urodziła tam najprawdziwszego diabła z rogami i kopytami.

Sprawę opisał kolejnego dnia raczej nie mający tendencji do zawierzania plotkom, socjalistyczny „Naprzód”. Jak nic zbiorowa paranoja!

Od kilku dni krążą po mieście sensacyjne wieści, że w klinice ginekologicznej dziesięcioletnia Izraelitka porodziła diabełka z rogami, kopytkami i ogonem.

Wczoraj od rana już poczęły się gromadzić tłumy publiczności przed kliniką położniczą przy ulicy Kopernika, żądając wpuszczenia ich do wnętrza celem oglądnięcia diabła. Wśród tłumów zauważyć było można panie elegancko ubrane, które głośno twierdziły, że diabła widziały na własne oczy. Jest on przywiązany do łańcuchów w parterowej sali kliniki. Bryka on i bodzie, kto tylko do niego dostąpi.

A może krakowski diabeł był podobny jednak do tych z obrazu Michała Anioła?

A może krakowski diabeł był podobny jednak do tych z obrazu Michała Anioła?

Opowiadano także, że we wtorek chciano go ochrzcić (…) równocześnie jednak błyskawica rozdarła obłoki (…) i księdzu, który miał ochrzcić diabełka, wypadło kropidło z ręki. Doktorzy postanowili otruć diabła i dawali mu najostrzejsze trucizny, jednak bezskutecznie, gdyż diabeł po zażyciu tychże okazywał większe tylko niezadowolenie i krzesał iskry kopytami.

(…) Coraz większy tłum (…) mając podnieconą wyobraźnię, rozpoczął szturm na bramy kliniki. Mimo perswazji tłumów przez służbę szpitalną i doktorów, kobiety (…) poczęły uporczywie nalegać, aby wpuszczono je do wnętrza.

Gdy im odmówiono i perswadowano, że to jest nieprawda, w tłumie gruchnęła wieść, że dyrektor szpitala wziął łapówkę od rodziny matki diabła, ażeby zatuszować skandal rodzinny. Po południu tłumy wzrosły do kilku tysięcy. (…)

Portier począł się zaklinać, że diabła w klinice położniczej nie ma; tłumy ruszyły do szpitala św. Łazarza i św. Ludwika w poszukiwaniu za diabłem. Po długich poszukiwaniach tłum powrócił przed klinikę ginekologiczną i zażądał wpuszczenia do diabła.

Klinika przy ulicy Kopernika 23. Miejsce narodzin diabła (fot. SKOZK, www.skozk.krakow.pl/).

Klinika przy ulicy Kopernika 23. Miejsce narodzin diabła (fot. SKOZK, www.skozk.krakow.pl/).

Długo przedkładano kobietom, mężczyznom i dzieciom, że w XX wieku diabły nie rodzą się w tej postaci, w jakiej oni sobie wyobrażają, jednak nie dało się przekonać zebranych, wśród których gruchnęła wieść, że diabeł będzie przewieziony karetką pogotowia na kolej, skąd osobowym pociągiem ma być odesłany do jednego z zakładów antropologicznych w Berlinie celem zachowania diabła w spirytusie. Mimo rozpędzenia tłumu przez policję czekały rzesze na ulicy do późnej nocy, by zobaczyć przynajmniej w przelocie utęsknionego diabełka.

Tą niezwykłą, czy wręcz nieprawdopodobną historię wygrzebał z archiwów międzywojennej prasy Michał Rożek – autor swobodnego w formie i przyjemnego w lekturze zbiorku ciekawostek pt. „Mitologia Krakowa”.

Źródło:

Ciekawostki to kwintesencja naszego portalu. Krótkie materiały poświęcone interesującym anegdotom, zaskakującym detalom z przeszłości, dziwnym wiadomościom z dawnej prasy. Lektura, która zajmie ci nie więcej niż 3 minuty, oparta na pojedynczych źródłach. Ten konkretny materiał powstał w oparciu o:

Zobacz również

Nowożytność

Burdele, nierząd i prostytutki. Rozpustna strona dawnego Krakowa

Jeśli idzie o obyczajność, to nie sądzę, żeby w Sodomie i Gomorze większa była swoboda niż w Krakowie. Gdzie spojrzysz, ujrzysz bez liku wszeteczności. Gdzie...

13 lutego 2014 | Autorzy: Michael Morys-Twarowski

Jedna wielka niewiadoma. Ciąża i poród w II RP

W dzisiejszym świecie zewsząd bombardują nas uśmiechnięte bobasy z reklam pieluszek i słoiczków dla dzieci. W internecie bardzo łatwo można odnaleźć dziesiątki forów dla przyszłych...

19 października 2013 | Autorzy: Aleksandra Zaprutko-Janicka

Dwudziestolecie międzywojenne

Niezwykła historia hrabiego S.

Przedwojenne gazety uwielbiały krucjaty. Jedne walczyły z lichwą, inne wytaczały działa przeciwko prostytucji, jeszcze inne sprzeciwiały się nonszalanckim urzędnikom. Warszawski „Grom” – małe, niemalże dzielnicowe...

19 września 2012 | Autorzy: Kamil Janicki

Średniowiecze

Kiedy Kraków stał się miastem? 30 lat wcześniej!

Przed paroma laty Kraków hucznie obchodził 750 rocznicę lokacji miasta. Według tradycji to na mocy dokumentu wydanego w 1257 roku książęcy (a później królewski) gród...

31 maja 2012 | Autorzy: Kamil Janicki

Nowożytność

Gwałciciele w nowożytnym Krakowie

Ludzie nie byli chyba dawniej dużo gorsi niż dzisiaj, ale na pewno nie byli też lepsi. Doskonale widać to na przykładzie zbrodni dokonywanych w minionych...

21 marca 2012 | Autorzy: Kamil Janicki

Nowożytność

Pierwsze szpitale psychiatryczne

Wymierzano im chłostę, wypalano piętna, golono głowy i odprawiano nad nimi egzorcyzmy. Wszystko nadaremnie. W końcu ktoś wymyślił, że obłąkanych trzeba po prostu zamknąć. I...

4 marca 2012 | Autorzy: Aleksandra Zaprutko-Janicka

KOMENTARZE (22)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

ble1988

O ile się nie mylę, to później gazeta zamieściła sprostowanie, że to wcale nie diabeł, tylko jakaś rzadka choroba.
Zresztą więcej na temat diabłów (i sprostowanie tej historii) jest w książce „Diabeł w polskiej kulturze” tego samego autora

marcholt

No i raczej „Naprzód”nie zawierzył plotkom, tekst jest przecież podszyty kpiną z owej paranoi gawiedzi. („czekały rzesze na ulicy do późnej nocy, by zobaczyć przynajmniej w przelocie utęsknionego diabełka”).

Diabeł

Niesamowicie sympatyczna historyjka o diable. Fajnie się czytało ;)

Solrak

Doskonały dowód na powszechny antysemityzm w II RP. Podobieństwo do wydarzeń poprzedzających pogrom kielecki z ’46 uderzające.

    Rozliczmy Żydów ze zbrodni przeciwko Polakom

    A jak tu nie być antysemitą jak rzesze Żydów od drugiej połowy XIX w. Kombinowało jak tu na truchle rozbiorowej Polski, w zaborze rosyjskim stworzyć swoje własne państwo judeopolonię.

      Nasz publicysta | Rafał Kuzak

      A co w takim razie z tymi Żydami, którzy walczyli w powstaniach?

        Anonim

        To samo co z Polakami ktorzy sluzyli Niemcom podczas wojen, zdarzaja sie i haniebne jednostki. Cale ludy i spoleczenstwa nigdy nie maja bardzo jasno spolaryzowanej moralnosci i postepowania. Chociaz zbytnie demonizowanie Zydow to glownie wyssane z palca teorie spiskowe. Byli oni takimi samymi ofiarami na masowa wrecz skale jak Polacy.

      Ciotka

      A moze cos wiecej na temat tej Judeopolonii? I moze jakies zrodla?
      Wg. wiedzy znanej historykom Uniwersytetu Cambridge za Judeopolonie odpowiada… Niemcewicz, a de facto jego ksiazka science-fiction „Sen nieslychany”, wsparta nieco pozniejsza „Moszkopolis”. I tu masz racje – prace opublikowano w kilkadziesiat lat po jej napisaniu wlasnie w polowie XIX w. Szczesliwie nie jest wina Niemcewicza ze lud ciemny i genetycznie antysemicki (kazdy lud ciemny jest antysemicki genetycznie, to nie tylko polska cecha) wzial satyryczna fantazje, ulokowana w roku 3333 (sic!) za status quo, aktualne knowania polskich Zydow.
      To plebejskie przekonanie „kupil” interesownie przed I Wojna Swiatowa Jaske-Choinski i nakarmil ta bajka – co po twym poscie widac – cale pokolenia polskich zenujaco kiepsko wyedukowanych narodowcow.
      Jedynie A. Szczesniak probowal sprawe jakos w miare uczenie „ustawic”, wiazac owa Judeopolonie z projektem z czasow Great War niemieckiego Zionisty, Maxa Bodenheimera, tzw. osteuropäischer Staatenbund, Federacji Wschodnioeuropejskiej – monarchii pod wladza Hohenzolernow, stanowiacej „przedmurze” anty-rosyjskie, o obszarze sporo wiekszym niz przedrozbiorowa Polska, i zlozonej z ilus tam milionow wschodnioeuropejskich Zydow, Polakow, Prybaltow, Bialorusow, Ukraincow etc. Niestety, w pismach Bodenheimera okreslenie „Judeopolonia” w zadnym jezyku sie nie pojawia, Zydzi bynajmniej ta Federacja nie rzadza, a sp.pan Szczesniak dal tu powazna warsztatowa plame. I tyle.
      PS. Znajac (nie)zdolnosc polskich narodowcow do rzeczowej argumentacji spodziewam sie przerobienia mej osoby z katolickiej Bawarki na „Hasbare”.:)

        Ciotka

        Czy wam pomysl Bodenheimera nie przypomina polskiej polityki wschodniej ostatnich 25 lat? Mnie tak, i to blizniaczo. Bez wzgledu na to, czy chodzi o PiS, czy PO, Kaczynskich czy Sikorskiego, bo istotnie w razie draki realny odpor Rosji moze dac tylko silna federacja wielu malych panstw. Pod wladza zapewne…Angeli Merkel.;)

    Ciotka

    Oj, kolego, ales polecial! Zgadzam sie co do jednakiego antysemityzmu tluszczy, ale roznice sa diametralne: w Kielcach jest dziecko, nie zas diabelek, katolickie, nie zas zydowskie, i wlasnie z tego powodu zarzniete przez Zydow „na mace”.
    Historia z diabelkiem jest miedzynarodowa – znam podobna z Niemiec, tyle, ze nieletnia Zydowka-matka jest 12-letnia.:)

    Blasius

    Niektórzy w kupie znajdą dowód na istnienie spisku kosmitów. Bywają trudne przypadki. Współczujemy ci.

SF

Ach ci chrześcijanie i ich zabobony…

K.

Temu najprawdziwszemu Rokicie nadano imiona Jan i Maryja dla odpędzenia jego piekielnych inklinacyj. Na nic jednak to się zdało – do dziś grasuje w grodzie Kraka…

    Anonim

    A na dobrą sprawę warto też postawić sobie pytanie, czy tu mamy jeszcze do czynienia z tradycją żydowską, czy już raczej niemiecką, która na przestrzeni kilkusetleci obrosła w antysemityzm.

    lucjank

    Ale on na pewno nie ma nic wspólnego z diabelstwem.Według polskiej tradycji diabły były, a może i są pochodzenia niemieckiego, zawsze były ubrane ” z niemiecka ” Z tego więc wynika że Niemcy bili by swego ? Niemożliwe.

Nasz publicysta | Rafał Kuzak

Komentarze z naszego profilu na Fb https://www.facebook.com/ciekawostkihistoryczne:

Bodek R.: Ale Ciemnogród. I oczywiście to musiała być żydówka, brakowało tylko pogromu z powodu diabełka. Pewnie niejedna z tych rozchisteryzowanych dam miała prawdziwego diabła za skórą

Michał O.L.: Niewiele się zmieniło od tego zdarzenia, teraz zamiast w narodziny małego Boruty ciemnogrody wierzą że w samolocie co się po prostu na drzewach rozwalił była bomba albo że słuchanie Behemotha, granie w Pokemony i oglądanie Hello Kitty, czytanie Harrego Pottera grozi owładnięciem, miotaniem przez szatana

Exarch D.: Ja bym się spodziewał. Mieszkałem parę lat w krakowie i wiem jakie ciemniaki-cebulaki tam żyją

Ciekawostki ze świata Historii: hmmm. Żydzi, jako mniejszość narodowa nigdy zasymilować się nie dali, w przeciwieństwie do Niemców. Może dlatego wśród wielu Polaków taka do nich niechęć? Takie moje przypuszczenie, takie moje rozmyślania…

Marcin G.: Jak to w sezonie ogórkowym

Dziewczyna Która Opowiada: „Fakt” gdyby istniał miałby używanie. Ludzie chyba od zawsze szukali taniej sensacji połączonej z możliwością znalezienia jakiejś ofiary.

Ewa C.-B.: oto widać właśnie, jak ludzie spragnieni są sensacji, plotek i zamieszania…

Piotr J.: Na przestrzeni wieków nie jeden diabeł przyszedł na świat. Tylko taki w ludzkiej skórze, który swoją czarną, nikczemną naturę ujawniał czynami.

Anonim

Wspomina o tym Julian Tuwim ,,Czarach i czartach polskich”.

Ania

Dziesięcioletnia matka, o zgrozo!!!

    Blasius

    Uważaj co piszesz bo zaraz zrobią z ciebie antysemitę, homofoba i autora pogromu kieleckiego.

Matt

I co tu się dziwić ludziom że wierzą w sztuczna mgłe , lasery, bomby termiczne i inne bzdety

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.