O historii można opowiadać na najróżniejsze sposoby, jednak by poznać pełny obraz wydarzeń należy spojrzeć na nią jak najszerzej. Także na tematy i grupy społeczne, które zwykle spycha się na margines. Na przykład pytając geja, jak wyglądało życie osób o jego orientacji w czasie wojny.
Ewentualnie zadając pytania o to, czy w getcie mogła istnieć miłość pomiędzy osobami tej samej płci. Odpowiedzi zdecydowanie mogą uwierać, w szczególności osoby, które mierzi widok dwóch chłopaków trzymających się za ręce. Tymczasem, jak pokazuje opowieść Huberta, który zakochał się w koledze z ławki w czasie tajnych kompletów, nie jest to żadna nowość.
Oprócz książki Remigiusza Ryzińskiego przeczytamy także eseje na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości, poznamy opowieść kobiety, która znalazła się na szczytach nazistowskiej władzy oraz poznamy pikantną historię Kremla.
Ryziński R., Dziwniejsza historia (Czarne)
Jakkolwiek mocno i stanowczo wielu by nie zaprzeczało, istnienie osób o odmiennej niż hetero orientacji seksualnej jest faktem. Nie jest też niczym nowym. Remigiusz Ryziński ze wszystkich sił próbuje w swojej książce przywrócić nam ten brakujący kawałek historii. Aby poznać i zrozumieć tęczowe osoby z czasów przedwojennych i okupacyjnych rozmawia z przygniatanymi starością gejami i lesbijkami, którzy zabierają go w niezwykłą podróż.
Jak tłumaczą, w ówczesnej Warszawie istniały miejsca, o których wiadomo było, że spotykają się w nich homoseksualiści. Jak wynika z opowieści świadków tamtych wydarzeń, istniały nawet miejsca schadzek, gdzie Niemcy podrywali młodych Polaków w wiadomym celu.
Przedwojenna policjantka z obyczajówki, która zajmowała się między innymi prostytucją, wspominała po latach chłopców kupczących swoim ciałem, którzy razem z paniami lekkich obyczajów trafiali do szpitala dla weneryków, gdzie leczono ich wstydliwe przypadłości. Ryziński rozmawia z homoseksualistami, którzy zdążyli się już mocno postarzeć, patrzą na tamte wydarzenia z odległej perspektywy. Rozwiewają plotki, jak na przykład przypuszczenie, że gejami byli Zośka z „Kamieni na szaniec” i słynny Parasol. Opowiadają o starych przyjaciołach, o związkach które przetrwały, o ludziach, którzy zginęli, o innych wykluczonych. Historie rwą się, przeplatają, wiążą ze sobą. Jedno jest pewne – obok tej książki nie da się przejść obojętnie.
Polska. Eseje o stuleciu (BOSZ)
Z okazji stuletniej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości ukazały się dziesiątki, jeśli nie setki książek. Co odróżnia tę konkretną od całej masy innych pozycji? To zbiór 39 esejów, których autorami są najwybitniejsi polscy naukowcy z najlepszych ośrodków.
Stworzeniem tego dzieła zaopiekowała się doborowa rada programowa, w które skład weszli między innymi Michał Kleiber, Andrzej Mencwel, Henryk Samsonowicz, Jerzy Bralczyk, czy Wiesław Myśliwski. Ciekawe rozważania zarówno o rocznicy, jak i o przyszłości.
Pomsel B., Hansen T.D., Niemieckie życie. Byłam sekretarką Goebbelsa (Bellona)
Choć niemal absolutnie nieznana, Brunhilde Pomsel znalazła się w samym epicentrum wydarzeń, które ukształtowały Europę, jaką dziś znamy. Ta Niemka została stenotypistką i sekretarką jednego z najbardziej wpływowych ludzi Trzeciej Rzeszy Josepha Goebbelsa w Ministerstwie Propagandy.
Do ostatnich dni wojny przebywała u boku swojego szefa, cierpliwie wystukując na maszynie kolejne pisma i komunikaty. Dopiero siedemdziesiąt lat po wojnie zdecydowała się mówić. Czy w zaistniałych okolicznościach mogła być tylko obojętna obserwatorką nazistowskiego świata?
Delaloyle M., Historia erotyczna Kremla (Bellona)
Kreml, który przez stulecia był siedzibą najwyższej władzy w Rosji, rzucał na kraj długi cień. Gdy ludność cierpiała pod butem cara (białego, lub czerwonego), za jego murami działy się rzeczy, które zwykłym Rosjanom nie mieściłyby się w głowie. Romanse, orgie, zabójstwa z miłości, pałacowe intrygi z seksem w tle i przewroty w imię miłości.
Po upadku caratu bolszewicy zaczęli głosić nową jakość, jednak wprowadziwszy się na Kreml zaczęli powielać stare schematy, pełne pijatyk i rozpusty. A jak jest dzisiaj? Kto był najbardziej wyuzdanym lokatorem tej rezydencji? I co na to wszystko cerkiew?
KOMENTARZE (2)
Czy można coś więcej o owym słynnym Parasolu – bo zaintrygowała mnie ta postać. To ten słynny Parasol od pseudonimu, którego powstała nazwa słynnego batalionu, tak?
Jeśli nawet był homoseksualista nic nam do tego. To było jego życie i jego sprawa. Nie mamy prawa oceniać ludzi na podstawie ich orientacji seksualnej