Nie od razu zbudowano komputer Deep Blue, który pokonał Kasparowa. Leon Łukaszewicz skonstruował pierwszy polski sprzęt już w latach 50. Co potrafił XYZ?
Leon Łukaszewicz, pionier polskiej informatyki, urodził się 20 listopada 1923 roku w Warszawie. Zdolności matematyczne miał w genach. Jego dziadek od strony matki, Ludwik Straszewicz, na genewskim uniwersytecie uzyskał tytuł doktora w tej dziedzinie. Brat Ludwika, Zygmunt, był jeszcze bardziej wszechstronny. W Paryżu studiował matematykę, a w Zurychu zdobywał wiedzę z zakresu mechaniki. W roku 1915 został pierwszym rektorem Politechniki Warszawskiej.
Leon Łukaszewicz z powodu wojennej zawieruchy nie mógł ukończyć edukacji w normalnych warunkach. Maturę zdawał na tajnych kompletach. Był wtedy uczniem liceum im. Stefana Batorego w Warszawie. Skupiał się nie tylko na szkole: wstąpił do Armii Krajowej i jako starszy strzelec walczył w Powstaniu Warszawskim. Dopiero po wojnie zaczął rozwijać swój naukowy talent. Ukończył Wydział Elektryczny Politechniki Gdańskiej oraz Wydział Matematyki Uniwersytetu Warszawskiego. W roku 1952 na Wydziale Elektroniki Politechniki Warszawskiej uzyskał stopień naukowy doktora.
W latach 1959–1966 był dyrektorem Instytutu Maszyn Matematycznych PAN. Założył również periodyk naukowy „Informatyka”. Był jego redaktorem naczelnym przez 20 lat. Ponadto reprezentował Polskę w instytucjach międzynarodowych. Przez ok. 50 lat był członkiem International Federation for Information Processing (IFIP), z czego przez 8 (dwie kadencje) pełnił rolę jej wiceprezesa. Po raz ostatni jako gość honorowy wziął udział w konferencji Polskiego Towarzystwa Informatycznego w 2009 roku. Zmarł 5 marca 2013 roku.
Pierwszy polski „kalkulator”
W historii Polski zapisał się dzięki pracy na rzecz rozwoju informatyki. Nie miał przy tym łatwego startu. Uważano, że z racji trudności w dostępie do materiałów i technologii produkcja komputerów w państwach bloku wschodniego nie ma racji bytu. Leon Łukaszewicz zdołał jednak dokonać niemożliwego.
Początki były trudne – i inspirowane imperialistycznym Zachodem. Był rok 1948. Z wizyty w USA wrócił profesor Kazimierz Kuratowski. Miał okazję zetknąć się tam z legendarnym komputerem ENIAC. To z jego inicjatywy powołano Państwowy Instytut Matematyczny, w ramach którego zorganizowano Grupę Aparatów Matematycznych. Procesem tym pokierował dr Henryk Greniewski, a wśród pracowników znalazł się m.in. właśnie Leon Łukaszewicz. W tamtym okresie powstała pierwsza polska maszyna licząca o nazwie GAM 1, ale był to jedynie prototyp, który nigdy nie trafił do produkcji.
„Komputer” z klocków
W latach 1953–1955 próbę skonstruowania maszyny cyfrowej podjął Romuald Marczyński – i poniósł klęskę. Wprawdzie jego Elektroniczna Maszyna Automatycznie Licząca (EMAL) została zbudowana, ale jej pełne uruchomienie okazało się niemożliwe. Wtedy właśnie na scenie pojawił się Leon Łukaszewicz. To jego działania doprowadziły do stworzenia Analizatora Równań Różniczkowych (ARR), za który w 1955 roku zespół otrzymał nagrodę państwową II stopnia. Ta składająca się z ok. 400 lamp elektronowych maszyna analogowa rzeczywiście działała. Ale Leon Łukaszewicz nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
W międzyczasie Romuald Marczyński zbudował ulepszoną wersję swojej maszyny – EMAL-2. Co ciekawe, „dwójka” została po części skonstruowana z… plastikowych klocków „Młody Architekt”, produkowanych przez Chemiczną Spółdzielnię Pracy „Świt”. To rozwiązanie miało plusy. Zamontowane w klockach układy elektroniczne można było łatwo złożyć i wymienić w razie awarii.
Czytaj też: Pierwszy prawdziwy komputer w dziejach? Niezwykły wynalazek z XIX wieku
Jak powstał pierwszy polski komputer?
Ambicje Leona Łukaszewicza i ludzi skupionych wokół Zespołu Aparatów Matematycznych sięgały jednak znacznie dalej. Ich celem było skonstruowanie komputera z prawdziwego zdarzenia. I odnieśli sukces! W roku 1958 powstała pierwsza rodzima maszyna cyfrowa, nazwana XYZ – pierwszy polski komputer. Jego organizacja logiczna została oparta na „imperialistycznym” IBM 701, chociaż korzystano również z dokumentacji radzieckiego BESM 6. Przydały się również dotychczasowe prace Polaków. Do wykonywania obliczeń użyta została pamięć EMAL-a.
Moc obliczeniowa tego ówczesnego polskiego superkomputera pozwalała mu na wykonywanie oszałamiającej liczby 800 operacji na sekundę. Obecnie nie robi to na nas większego wrażenia, ale w tamtych czasach była to prawdziwa rewolucja. Co istotne, ZSRR dysponował wtedy wprawdzie większymi komputerami, ale „nasz” był poręczniejszy i zwyczajnie szybszy. Istotną rolę odgrywał w tym opracowany przez Leona Łukaszewicza System Automatycznego Kodowania – SAKO. Komendy dla XYZ wpisywało się w języku polskim. System nie przyjmował jedynie znaków diakrytycznych.
W późniejszych latach maszynę udoskonalano. Kolejno powstały komputery ZAM-1, ZAM-2, ZAM-21 czy ZAM-41. Dzięki nim – oraz opracowaniu nowych języków programowania – zespół Łukaszewicza ponownie zasłużył sobie w 1964 roku na nagrodę państwową II stopnia. Maszyny Łukaszewicza znalazły zastosowanie w życiu codziennym. Używano ich w przemyśle oraz w instytucjach finansowych. Stały się również towarem eksportowym – zostały zakupione przez NRD. A przecież zaledwie kilka lat wcześniej twierdzono, że w bloku wschodnim stworzenie komputera jest niemożliwe! Cóż, Polak potrafi…
Bibliografia
- M. Hołyński, Polska informatyka: zarys historii, Polskie Towarzystwo Informatyczne, Warszawa 2019.
- Leon Łukaszewicz – pionier polskiej informatyki, www.polskieradio.pl, dostęp: 22.11.2024.
- Leon Łukaszewicz. Polski ojciec informatyki, kompaniainformatyczna.pl, dostęp: 22.11.2024.
- Posiedzenie Prezydium PAN w dniu 26 marca 2013 r., „Elektroniczny Biuletyn Informacyjny Polskiej Akademii Nauk”, nr 77/2013.
- B. Twaróg, Jak hartowała się polska elektroniczna technika obliczeniowa, „Zeszyty Naukowe Wydziału Elektrotechniki i Automatyki Politechniki Gdańskiej”, nr 77/2024.
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.