12 kwietnia 1961 roku Gagarin jako pierwszy człowiek w historii poleciał w kosmos na pokładzie statku Wostok 1. Wyczyn dał mu sławę bohatera ZSRR.
W tym dniu o godz. 9:22 amerykańskie radary na Wyspach Aleuckich namierzyły sygnały radiowe emitowane przez radziecki statek kosmiczny. Pięć minut później szyfrowana wiadomość o tym, że Sowieci wysłali na orbitę okołoziemską człowieka, dotarła do Pentagonu. Tym człowiekiem na pokładzie statku kosmicznego Wostok-1 był starszy lejtnant i pilot Jurij Gagarin, który wystartował z kosmodromu Bajkonur o godz. 09:06, okrążył naszą planetę, spędził na orbicie okołoziemskiej 108 minut i wylądował.
Nie tylko obywatele radzieccy, ale cały świat dosłownie oszalał na punkcie Gagarina. O spotkaniu z kosmonautą zamarzyła goszcząca w Moskwie aktorka Gina Lollobrigida. Jej życzenie zostało spełnione – radzieckie kroniki filmowe uwieczniły piękną Włoszkę całującą Jurija w policzek.
W ciągu dwóch lat kosmonauta odwiedził ponad 30 krajów, m.in. USA, Polskę, Kubę, Francję, Kanadę i Bułgarię. Wszędzie witały go tłumy ludzi. Ale Gagarin zmęczył się wypełnianiem obowiązków reprezentacyjnych i wrócił do swojego ulubionego zajęcia – latania.
Zginął 27 marca 1968 roku w trakcie lotu treningowego. Miał zaledwie 34 lata. Władze ZSRR ogłosiły żałobę narodową. Jurij został pochowany 30 marca na cmentarzu przy Murze Kremlowskim, gdzie spoczywają najbardziej zasłużeni radzieccy obywatele. Trumnę ze szczątkami Gagarina niósł Sekretarz Generalny KC KPZR Leonid Breżniew. Na drodze konduktu pogrzebowego zgromadziło się kilkaset tysięcy moskwian.
Polecamy artykuły w tematyce kosmosu :)
KOMENTARZE (1)
po co ruskie tam polecieli? nie było tam co wychlać ani co ukraść..