Niektóre dzieła sztuki osiągają zawrotne ceny. Często nawet specjalistom trudno ocenić, dlaczego. Które obrazy zalicza się do najdroższych na świecie?
15 maja 1990 roku podczas aukcji w Christie’s sprzedano „Portret doktora Gacheta” Vincenta van Gogha za 82,5 mln. Wówczas był to najdroższy obraz na świecie. Do chwili obecnej rekord ten został już kilkukrotnie pobity.
Horrendalne sumy
Od pewnego czasu dostrzega się ożywienie na rynku sztuki. Inwestowanie w obrazy, rzeźby, antyki i artystyczne instalacje stało się alternatywnym sposobem lokowania oszczędności. Wartość dzieł sztuki – zarówno autorstwa artystów dawnych, jak i współczesnych – stale wzrasta, więc nic dziwnego, że są one bardziej stabilną i opłacalną formą inwestycji.
Nie tylko na zachodnim rynku, ale i polskim co jakiś czas słyszy się o kolejnym rekordzie pobitym podczas aukcji sztuki. Obecnie najdrożej sprzedanym obrazem w Polsce są „Dwie mężatki” Andrzeja Wróblewskiego. Jego cena wyniosła 13,44 mln zł. Wcześniej tytuł najdroższego dzieła sztuki na polskim rynku należał do pracy „Tłum III” Magdaleny Abakanowicz. Instalacja składająca się z pięćdziesięciu figur została sprzedana za 13,2 mln zł.
Warto wspomnieć, że również na zagranicznych aukcjach polskie dzieła cieszą się ogromną popularnością i osiągają zawrotne ceny. Za rekordzistkę można uznać Tamarę Łempicką, której ponad dwadzieścia obrazów wyceniono na więcej niż milion dolarów. Przykładowo w 2019 roku na aukcji w Sotheby’s jej obraz „La tunique rose” wylicytowano za 13,4 mln dolarów (około 52 mln zł). Już rok później inną pracę artystki – „Portrait de Marjorie Ferry” – sprzedano za 16,3 mln funtów (około 82 mln zł).
Bez względu na to, jak bardzo ceni się sztukę polskich artystów na światowych rynkach – szczególnie Łempickiej – nie da się ukryć, że daleko im do czołówki najdroższych obrazów w historii. Przedstawiamy pięć najwyżej wycenionych dzieł na świecie. Te kwoty wprawiają w osłupienie!
Czytaj też: Bezczelni geniusze. Najsłynniejsi fałszerze w historii sztuki
1. „Zbawiciel świata”, Leonardo da Vinci – 450,3 mln dolarów
Leonardo da Vinci namalował „Zbawiciela świata” dla króla Francji Ludwika XII. Obraz powstawał w latach 1506–1513. Przedstawia Jezusa, który prawą rękę unosi na znak błogosławieństwa, a w lewej dłoni trzyma szklaną kulę – symbol świata. W XVI wieku był to popularny motyw w malarstwie flamandzkim i francuskim. Przez wiele lat dzieło uznawano za zaginione. Gdy się odnalazło, uważano, że namalował je uczeń bądź asystenci Leonarda. Po odrestaurowaniu obrazu większość ekspertów zajmujących się włoskim malarstwem stwierdziła, że „Zbawiciel świata” wyszedł spod pędzla da Vinciego, co wpłynęło na wzrost wartości pracy. Jednak kontrowersje wokół jej autentyczności nie cichną.
W 2017 roku w nowojorskim oddziale Christie’s obraz da Vinciego sprzedano za 450 mln dolarów. Od tamtej pory jest to rekordowa, najwyższa cena, jaką zapłacono za pojedyncze dzieło sztuki. Kupcem była osoba anonimowa, choć spekuluje się, że właścicielem obrazu najprawdopodobniej został książę koronny Arabii Saudyjskiej Muhammad ibn Salman.
Czytaj też: Perełki Luwru – pięć najważniejszych dzieł sztuki z najsłynniejszego muzeum świata
2. „Wymiana”, Willem de Kooning – 300 mln dolarów
Twórczość Willema de Kooninga zalicza się do nurtu ekspresjonizmu abstrakcyjnego, w którym istotnym aspektem był sam proces tworzenia – często spontaniczny i podświadomy. De Kooning namalował „Wymianę” w 1955 roku i od razu ją sprzedał za 4000 dolarów architektowi Edgarowi Kaufmannowi Jr. W 1989 roku wartość obrazu wynosiła już 20,7 mln dolarów, co wówczas było rekordową ceną za pracę żyjącego artysty.
We wrześniu 2015 roku „Wymianę” sprzedano Kennethowi C. Griffinowi, amerykańskiemu menedżerowi funduszy hedgingowych, za 300 mln dolarów. Griffin podczas tej samej aukcji nabył także obraz Jacksona Pollocka za 200 mln dolarów. Można szybko policzyć, że za obie prace zapłacił 500 mln dolarów. Póki co, to najdroższa sprzedaż dzieł sztuki w historii. Jacyś chętni do pobicia tego rekordu? Swoją drogą, ciekawe, które obrazy (lub rzeźby czy instalacje) mogłyby zapewnić wygraną w tym pojedynku…
Czytaj też: Sztuka ku podnieceniu i dla przyjemności, czyli krótka historia aktów
3. „Gracze w karty”, Paul Cézanne – 250 mln dolarów
Paul Cézanne początkowo inspirował się malarstwem romantycznym i barokowym, brał udział w wystawach impresjonistów, jednak z czasem zaczął czerpać z kubizmu. Nowe inspiracje znalazły odzwierciedlenie w malowanych przedmiotach i postaciach, które przywodziły na myśl formy geometryczne. W latach 1890–1896 artysta stworzył serię pięciu obrazów olejnych przedstawiających mężczyzn grających w karty. Cztery prace znajdują się w muzeach: paryskim Musee d’Orsay, nowojorskim Metropolitan Museum of Art, londyńskim Courtauld Institute of Art oraz filadelfijskim Barnes Foundation. Piąta wersja pochodząca ze słynnego cyklu Cézanne’a znajduje się obecnie w prywatnej kolekcji katarskiej rodziny królewskiej, która kupiła obraz na początku lutego 2012 za 250 mln dolarów.
Czytaj też: Losy zagrabionych dzieł sztuki
4. „Kiedy wyjdziesz za mąż?”, Paul Gauguin – 210 mln dolarów
Francuski postimpresjonista Paul Gauguin w 1891 roku wyruszył w podróż po Polinezji Francuskiej. Fascynował się egzotyką, sztuką prymitywną i miejscami, do których nie dotarła jeszcze cywilizacja w takiej formie, jaką on znał. Po dwumiesięcznym podróżowaniu postanowił osiąść na Tahiti. Poznał tam o trzydzieści lat młodszą Tehamanę, z którą stworzył związek. Pobyt na Tahiti był bardzo inspirujący dla malarza. Gauguin często uwieczniał na swych malowidłach tahitańskie kobiety, odziane w tradycyjne szaty. Przykładem sztuki z tego egzotycznego okresu Gauguina jest obraz „Kiedy wyjdziesz za mąż?”, który powstał w 1892 roku. Jego tytuł w języku tahitańskim brzmi „Nafea Faa Ipoipo”. Malarz podobno próbował nauczyć się tego języka.
Dzieło zostało sprzedane w 2015 roku za 210 mln dolarów i trafiło do zbioru katarskich kolekcjonerów, prawdopodobnie rodziny królewskiej.
Czytaj też: Zaginiony obraz Rubensa odnaleziony po 400 latach w prywatnej kolekcji
5. „Numer 17A”, Jackson Pollock – 200 mln dolarów
Jackson Pollock to najsłynniejszy przedstawiciel ekspresjonizmu abstrakcyjnego. Artysta wypracował charakterystyczny styl, który polegał na rozpryskiwaniu farby na płótnie. Taką formę malowania określa się jako action painting, czyli malarstwo gestu. Pollock powtarzał, że „nigdy nie traci kontroli nad tym, co robi”. Zdarzało się, że niszczył niektóre prace i zaczynał je od nowa.
W 1948 roku Pollock stworzył kompozycję złożoną z nieregularnych plam i nazwał ją „Numer 17A”. Dzieło zostało sprzedane za 200 mln dolarów we wrześniu 2015 roku, a nabywcą – jak się okazało – był Kenneth C. Griffin, który podczas tej samej aukcji kupił pracę Willema de Kooninga za 300 mln dolarów. Tego dnia los naprawdę musiał sprzyjać Griffinowi.
Bibliografia:
- Beckett W., Historia malarstwa. Wędrówki po historii sztuki zachodu, Warszawa 1996.
- Gombrich E.H., O sztuce, Poznań 2008.
- Hollingsworth M., Sztuka w dziejach człowieka, Wrocław 1992.
- Łabądź W., Malarstwo. Najpiękniejsze obrazy, Warszawa 2014.
- Łenyk-Barszcz J., Barszcz P., Wielkie sekrety arcydzieł sztuki, Warszawa 2021.
KOMENTARZE (1)
Kubizm generalnie datuje się od 1907 roku od obrazu Picassa Panny z Avignone.Cezanne nie mógł o tym zjawisku słyszeć słyszeć ,natomiast go zainspirowałl Cbowiem zmarł w 1906 roku. W tym czasie Picasso zainspirowany jego twórczością namalował jeden z pierwszych obrazów prekubistycznych „Portret Gertrudy Stein.”