2 listopada 1925 roku w Warszawie odsłonięto Grób Nieznanego Żołnierza.
W Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie złożono szczątki bezimiennego obrońcy Lwowa, sprowadzone podczas uroczystej ceremonii z Cmentarza Obrońców Lwowa. Twórcą monumentu był rzeźbiarz Stanisław Kazimierz Ostrowski. Ideą grobu jest oddanie hołdu wszystkim, którzy oddali życie za Polskę, stając się symbolem narodowej pamięci i bezinteresownej ofiary.
Tradycja honorowania nieznanych poległych narodziła się po I wojnie światowej we Francji, gdy w 1920 roku pod paryskim Łukiem Triumfalnym złożono prochy anonimowego żołnierza spod Verdun, upamiętniając 1,5 mln poległych Francuzów. W tym samym czasie podobny grób powstał w Londynie, stając się jednym z najważniejszych miejsc pamięci narodowej.
Polski Nieznany Żołnierz został wybrany spośród piętnastu trumien poległych w latach 1914–1920. Decyzję podjęła Jadwiga Zarugiewiczowa, matka żołnierza, którego ciała nigdy nie odnaleziono. Wybrała trumnę młodego obrońcy Lwowa, prawdopodobnie jednego z Orląt Lwowskich, poległego w listopadzie 1918 roku. Jego tożsamości nie udało się ustalić, lecz symbolizuje on wszystkich, których nazwiska zaginęły w historii walk o niepodległość.
Grób Nieznanego Żołnierza, odsłonięty w 1925 roku, stał się jednym z najważniejszych miejsc państwowych uroczystości i symbolem szacunku dla bohaterów, którzy oddali życie za ojczyznę.
Pomysł oddania hołdu nieznanym żołnierzom, którzy polegli w walce, narodził się zaraz po I wojnie światowej we Francji. Konflikt ten pochłonął miliony istnień, a ogromna część poległych pozostała niezidentyfikowana. Społeczeństwa europejskie odczuwały potrzebę stworzenia miejsca, które upamiętniałoby tych, których nazwiska nigdy nie zostaną zapisane na żadnej mogile.
Przeczytaj także: I wojna światowa – nowe oblicze strachu
Pierwszy na świecie Grób Nieznanego Żołnierza pojawił się w Paryżu w 1920 roku. Spoczęły w nim prochy anonimowego żołnierza francuskiego, który zginął podczas bitwy pod Verdun – jednego z najkrwawszych starć Wielkiej Wojny. Umieszczono go pod Łukiem Triumfalnym, czyniąc z tego miejsca symbol pamięci o 1,5 miliona żołnierzy francuskich, którzy polegli w latach 1914–1918. Tradycja ta szybko stała się niezwykle ważnym elementem francuskiej kultury pamięci, a przy grobie zapalany jest od 1923 roku wieczny ogień.
Równolegle z Francją, podobna inicjatywa rozwijała się w Wielkiej Brytanii, gdzie w 1920 roku w londyńskim opactwie Westminster złożono ciało nieznanego brytyjskiego wojownika.
fot.Narodowe Archiwum CyfroweGrób Nieznanego Żołnierza w Warszawie
W Polsce pierwsze inicjatywy mające na celu stworzenie miejsca pamięci poległych podjęto w 1921 roku. Jako pierwszy powstał pomnik-płyta Nieznanego Żołnierza w Łodzi (odsłonięcie 22 marca 1925 roku).
Przeczytaj także: Legiony Polskie. Najważniejsze fakty i liczby
Tak uroczystości z 2 listopada 1925 roku relacjonował „Ilustrowany Kuryer Codzienny”:
„Zwłoki Nieznanego Żołnierza przybyły wczoraj do Warszawy o godzinie 6 rano.(…) Następnie szli weterani z 1863 roku, a potem nieprzejrzane tłumy ludności. Orszak zamykał oddział policji konnej. Wzdłuż całej drogi od katedry do Placu Saskiego widziało się po obu stronach morze głów, a z każdego okna przypatrywali się w skupieniu żałobnemu pochodowi. Z chwilą przybycia trumny na Plac Saski wszystkie znajdujące się tam oddziały wojskowe sprezentowały broń, a orkiestra znów odegrała hymn narodowy. Kawalerowie „Virtuti Militari” podeszli do lawety działowej, wzięli trumnę i zanieśli na barkach do mauzoleum. Minister spraw wojskowych złożył do grobowca wieczysty akt o złożeniu zwłok Nieznanego Żołnierza.
W tym momencie, kiedy trumna dotknęła mauzoleum, altylerja dała strzał i nastąpiła chwila skupienia, w ciągu której wszyscy uczestnicy tej niezwykłej uroczystości zastygli w niemem rozpamiętywaniu doniosłości aktu. Po upływie minuty altylerja oddała 24 strzałów, poczem orkierstra odegrała hymn narodowy, a wojsko sprezentowało broń. Następnie p. Prezydent Rzeczypospolitej podanym sobie ogniem zapalił przed mauzoleum znicz, który płonąć będzie po wszystkie wieki. Po złożeniu wieńców przez przedstawicieli armji obecnych nastąpiła defilada. Przez cały czas uroczystości pogrzebowej szybowało nad miastem pięć aeroplanów pościgowych w pewnej odległości. Na tem uroczystości zakończono.”
Źródło cytatu: Ilustrowany Kuryer Codzienny. 1925, nr 303 (4 XI)
KOMENTARZE (1)
Czytając przytoczony fragment kuriera można zauważyć jak wielka jest różnica w poziomie dziennikarstwa w odniesieniu do dzisiejszych czasów.
Może kiedyś, jak artykuły będą pisane przez sztuczną inteligencję to chociaż w części będą dorównywały tym sprzed 100 lat.