Ciekawostki Historyczne

To jedno z najsławniejszych współcześnie miast antycznych na świecie – i jedna z najbardziej znanych katastrof w dziejach. Starożytne budowle i tysiące ludzkich szczątków przez niemal 2000 lat spoczywały pod warstwą popiołu wulkanicznego i pumeksu. Jak wyglądały ostatnie chwile mieszkańców Pompejów?

Założone w VII wieku p.n.e. przez Osków miasto na przestrzeni dziejów zamieszkiwali i kształtowali Samnici, Grecy oraz Rzymianie. Podczas wojny Rzymu ze sprzymierzeńcami mieszkańcy Pompejów stanęli po stronie rebelii. Przegrana przyniosła im częściowe zniszczenie miasta, przekształcenie w kolonię wojskową oraz odebranie praw. W I wieku n.e. miasto na powrót rozkwitło dzięki handlowi, jednak jego mieszkańcy nie mieli zbyt długo cieszyć się tą zmianą.

Pierwsza fala zniszczenia

Pompeje znaczne straty poniosły już 5 lutego 62 roku n.e. wskutek trzęsienia ziemi. Silne ruchy sejsmiczne, które dotarły do miasta, zniszczyły około 65% jego powierzchni. Pompeje stały się epicentrum tej katastrofy, ale poza nimi ucierpiały też okoliczne miejscowości i podmiejskie wille. Ogromne straty poniesiono też w trzodzie.

Pompeje znaczne straty poniosły już 5 lutego 62 roku n.e. wskutek trzęsienia ziemi.fot.Friedrich Federer /domena publiczna

Pompeje znaczne straty poniosły już 5 lutego 62 roku n.e. wskutek trzęsienia ziemi.

Miasto zamarło. Obraz po tej katastrofie składał się z powalonych świątyń i domów, popękanych posągów. Nie ostały się budynki publiczne ani ośrodki kultury. Przewalone piece wzniecały pożary, nad którymi ciężko było zapanować ze względu na zniszczone wodociągi. Jednak mieszkańcy, choć w żałobie i często otumanieniu, nie poddali się i jeszcze w tym samym roku postanowili odbudować Pompeje.

Czytaj też: Wojna trojańska – fakty i mity o najsłynniejszym konflikcie starożytności

Nadzieja na normalne życie

Pompejańczycy odbudowę rozpoczęli od aktu religijnego. Po takiej katastrofie należało przecież przebłagać bogów i złożyć im ofiary! Miasto oddano pod opiekę larom – duszom zmarłych, bóstwom opiekuńczym i przynoszącym pomyślność. Ustanowiono im miejsce kultu zaraz obok powstającej w tym samym czasie świątyni Wespazjana.

Odbudowa miasta trwała kolejne lata. Wszelkie prace budowlane i porządkowe obciążały kieszenie mieszkańców. Ważniejsze budowle finansowali bogaci członkowie społeczności. W ten sposób odtworzono między innymi świątynię Izydy, którą ufundował Numeriusz Popidiusz Celsinus.

Pomimo wprowadzenia nadzwyczajnych środków zarządzania, Pompeje borykały się z wieloma problemami natury administracyjnej i porządkowej. Niemniej jednak wspólnymi siłami i za pomocą nowych technik budowlanych miasto odżyło i zaczęło wchodzić w okres swojego największego rozkwitu. Tylko po to, aby już za chwilę zniknąć pod powierzchnią pyłu i pumeksu.

Czytaj też: Mohendżo Daro – cudowne miasto starożytności

Nieubłagany los

W roku 79 n.e. mieszkańcy Pompejów zaczynali ufnie spoglądać w przyszłość. Jednak nieubłagany los miał wobec nich inne plany. 24 sierpnia tętniące na nowo życiem miasto zamarło i przeniosło moment jego prosperity do przyszłości.

Wybuch Wezuwiusza opisany został przez naocznego świadka – Pliniusza Młodszego. Jego relację należy jednak interpretować z pewnym dystansem, gdyż w swoich listach chciał przede wszystkim przedstawić wielkiego przyrodnika, a swojego wuja – Pliniusza Starszego. Niemniej mówią nam one wiele o tym, co mogło się wtedy wydarzyć.

W roku 79 n.e. mieszkańcy Pompejów zaczynali ufnie spoglądać w przyszłość. Jednak nieubłagany los miał wobec nich inne plany. 24 sierpnia tętniące na nowo życiem miasto zamarło i przeniosło moment jego prosperity do przyszłości.fot.Karl Briullov/domena publiczna

W roku 79 n.e. mieszkańcy Pompejów zaczynali ufnie spoglądać w przyszłość. Jednak nieubłagany los miał wobec nich inne plany. 24 sierpnia tętniące na nowo życiem miasto zamarło i przeniosło moment jego prosperity do przyszłości.

W relacji zastajemy Pliniusza Starszego, który o godzinie 7 rano pamiętnego dnia 24 sierpnia 79 roku n.e. otrzymał informację o nadchodzącej dziwnie wyglądającej chmurze. Uczony, słysząc to, ubrał się i wyruszył w najlepsze miejsce do obserwacji tego niecodziennego zjawiska.

Istotnie, zaczynała się wznosić wysoko chmura (z dala patrząc nie można było dojrzeć, znad której góry się wyłania, potem dopiero ustalono, że znad Wezuwiusza). Miała wygląd i kształt drzewa i na oko sprawiała wrażenie wielkiej pinii; mianowicie wzniósłszy się do znacznej wysokości w postaci mocno wydłużonego pnia, rozpostarła poziomo jakby konary.

Przypuszczam, iż wypchnął ja w górę słup powietrza, które pierwsze buchnęło z wnętrza góry. Gdy słup powietrza opadł, wówczas i ta chmura z braku podpory, a może po prostu pod własnym ciężarem upadając uległa rozpłaszczeniu.

Niebezpieczna wyprawa ratunkowa

Obserwując tak niezwykłe zjawisko, Pliniusz Starszy zaczął szykować się do wyprawy badawczej. Jednak podczas przygotowań otrzymał list z prośbą o pomoc.

W ostatniej chwili otrzymuje list Rektyny, żony Taka, przerażonej grożącym niebezpieczeństwem (jej willa była niżej położona i Rektyna mogła uciec tylko na statku). Prosiła, by ją ratował w tak wielkim niebezpieczeństwie. Wuj zmienia zamiar. I to, co podjął z miłości do wiedzy, skończył heroicznym poświęceniem dla ludzi.

Mieszkańcy Pompejów na zawsze zastygli w popiele.fot. Ken Thomas/domena publiczna

Mieszkańcy Pompejów na zawsze zastygli w popiele.

Pliniusz Starszy dotarł do miasta Stabie, które razem z Pompejami i Herkulanum zostało zniszczone podczas wybuchu Wezuwiusza. Dotarłszy na miejsce, Pliniusz starał się swoim zachowaniem uspokoić mieszkańców. Zażył zatem kąpieli i zasiadł do posiłku. Jak relacjonuje Pliniusz Młodszy:

Tymczasem góra Wezuwiusza gorzała w wielu miejscach rozległymi wypryskami płomieni i wysokimi słupami ognia, których blask i jasność nabierały jeszcze intensywności wśród mroków nocy. Wuj, pragnąc uspokoić obawy swego otoczenia, powtarzał ciągle, że to są palące się samotnie domostwa, które zdali na łup płomieni sami wieśniacy, w bezładnej ucieczce opuszczając swe siedziby.

Pliniusz Starszy położył się następnie spać, a w tym czasie dookoła spadały już kawałki pumeksu i popiół. W końcu go zbudzono i po naradzie wszyscy, okrywając głowy poduszkami, udali się nad morze. Ucieczka była niemożliwa. Wzburzone wody nie nadawały się jeszcze do żeglugi. Pliniusz położył się na rozpostartym płótnie.

„Z kolei płomienie i odór siarki, który je zwiastował, zmusiły innych do ucieczki, a wuja pobudziły do wstania. Oparł się na dwu niewolnikach, stanął i natychmiast padł bez życia” – relacjonuje te wydarzenia Pliniusz Młodszy na podstawie swoich obserwacji i relacji, które usłyszał.

Czytaj też: Ten starożytny heros jest powszechnie znany, ale czy na pewno wiecie o nim wszystko?

Nie-naoczna relacja

Listy Pliniusza Młodszego nie dostarczają nam bezpośrednich informacji z miejsca katastrofy. Żaden z bohaterów nie był w samych Pompejach, aby móc opowiedzieć dokładnie o ich zagładzie. Pliniusz Młodszy wydarzenia z miasta Stabie odtwarza z zasłyszanej relacji i uzupełnia ją o swoje spostrzeżenia jako dalekiego obserwatora wybuchu.

Niestety, choć bardzo szczegółowa, relacja zapisana w listach Pliniusza nie pozwala nam zrekonstruować całego przebiegu erupcji Wezuwiusza. Kolejne wskazówki na ten temat przyniosły wyniki badań archeologicznych antycznego miasta. Prace badawcze pozwoliły uzupełnić wiele luk w tej historii.

Ponad 1500 lat po tragicznych wydarzeniach Pompeje zaczęto odkrywać na nowo. Odnajdywane od tego czasu przesłanki doprowadziły do rozpoczęcia regularnych prac wykopaliskowych. Pompeje bada się i zabezpiecza do dziś, a opuszczone przez katastrofę miasto przemawia do nas na nowo.

Ale Pompeje to nie jedyne opuszczone miejsce, które zamilkło w obliczu wielkich wydarzeń. Więcej takich historii odkryjecie w najnowszym serialu Polsat Viasat History „Opuszczone miesjca”; premiera 1 sierpnia o godzinie 21:00.

Literatura:

  1. Beard, Pompeje. Życie rzymskiego miasta, Poznań 2017.
  2. De Carolis, G. Patricelli, Vesuvius, A.D. 79: the destruction of Pompeii and Herculaneum, Los Angeles 2003.
  3. Étienne, Życie codzienne w Pompejach, Warszawa 1971.

KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W tym momencie nie ma komentrzy.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.