"Przeczytałem wiele książek o U-bootach, ale żadna z nich nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak „Żelazne trumny”. Autor napisał tę książkę późno, dopiero w latach 70., a wiec prawie 30 lat po wojnie! A jednak doskonale zapamiętał każdy szczegół swojej służby na U-boocie" – pisze właściciel Oficyny Wydawniczej Finna.
Bez Andrzeja Ryby rynek polskiej książki historycznej wyglądałby zupełnie inaczej. Wydawca odpowiedzialny między innymi za kultową „Serię z kotwiczką” wciąż zaskakuje pozycjami odsłaniającymi nowe oblicza historii militarnej. Poniżej jego własna rekomendacja najnowszego wydania „Żelaznych trumien” – tylko dla czytelników „Ciekawostek historycznych”.
Igrzyska śmierci
Ma się wrażenie, że jest to relacja pisana na bieżąco, niemal sprawozdanie z emocjonujących zawodów sportowych. Tyle tylko że w tych zawodach stawką jest życie lub śmierć.
Przed każdym patrolem uczestnicy tych swoistych „igrzysk śmierci” żegnali się z kolegami i pakowali swoje rzeczy, zostawiając kartkę komu je przekazać, gdyby tym razem przegrali i nie wrócili. Werner nie chce żeby ktoś źle o nim pomyślał po jego śmierci. Dlatego, gdy w Paryżu zamawia u krawca nowe ubranie, płaci z góry, wywołując tym zdumienie u Francuza. Nie chce, żeby po jego śmierci krawiec źle o nim pomyślał. Każdy dzień pobytu na lądzie przezywano tak, jakby to był ostatni dzień ich życia.
!["Żelazne Trumny" autorstwa Herberta A. Wernera (Finna 2015), to książka po którą powinien sięgnąć każdy kto interesuje się wojną podwodną.](https://s.ciekawostkihistoryczne.pl/uploads/2015/05/zelazne-trumny-b-iext6239509.jpg)
„Żelazne Trumny” autorstwa Herberta A. Wernera (Finna 2015), to książka po którą powinien sięgnąć każdy kto interesuje się wojną podwodną.
Kobiety i alkohol – to były ich dwie jedyne pasje. Miłość, ta prawdziwa lub choćby jej namiastka w burdelu i morze alkoholu, żeby z zapomnieć, żeby móc zasnąć i nie krzyczeć w nocy ze strachu, ze tym razem idą na dno. Emocje, to jest ta najważniejsza rzecz w tej książce. Werner przedstawia je po mistrzowsku. Ma się wrażenie, ze oto jest się we wnętrzu U-boota obok Wernera i przezywa się razem z nim strach, gdy słyszy mielenie śrub nadchodzących ścigaczy okrętów podwodnych i kuli się razem z nim w oczekiwaniu na wybuch bomby głębinowej.
Karuzela emocji, gdy słyszą jak wpadają do wody bomby głębinowe. Gdzie wybuchną? Daleko czy blisko? Wybuch i ulga, że kolejny raz się udało. Ale nie ma czasu na radość bo za chwilę spadają następne bomby. Werner nie boi się tylko o siebie. Jako dowódca czuje się odpowiedzialny za całą załogę. Za ich życie. To on musi podawać komendy, zmieniać kierunek chodu i głębokość.
Utkwione w nim oczy sprawiają, że on nie może się bać. Różne są metody działania dowódców U-bootów w sytuacji zagrożenia. Niektórzy z nich gwiżdżą pod nosem, inni śpiewają, jeszcze inni opowiadają kawały, a wszystko po to, aby pokazać załodze, że się nie boją. Ich spokój udziela się załodze.
Wielka ucieczka
Werner służył na U-bootach w latach 1941-1945. Niewielu jego kolegów z takim stażem przeżyło wojnę. Służył jako oficer wachtowy, potem zastępca dowódcy i w końcu już jako dowódca. Pływał na U-557, U-612, U-230 ,U-415 i U-953. Jego okręt,U-953, był ostatnim, który wychodził z Brestu.
![U-557, pierwszy okręt podwodny na jakim pływał Werner. Zdjęcie z książki „Żelazne Trumny” (Finna 2015). U-557, pierwszy okręt podwodny na jakim pływał Werner. Zdjęcie z książki „Żelazne Trumny” (Finna 2015).](https://s.ciekawostkihistoryczne.pl/uploads/2015/05/U557.jpg)
U-557, pierwszy okręt podwodny na jakim pływał Werner. Zdjęcie z książki „Żelazne Trumny” (Finna 2015).
Przed nim nie udało się przejść przez angielskie zasieki przed portem sześciu innym okrętom podwodnym. Jedenastego kwietnia 1944 roku Werner wychodzi z Brestu odprowadzany przez eskortowiec.
Pokonywałem te drogę wiele razy wcześniej. Ale tym razem to ja dowodziłem okrętem i trzymałem życie 58 ludzi w moich rekach i to teraz, gdy szanse na sukces i perspektywa przeżycia praktycznie nie istniały.
Przez 5 dni U-boot Wernera przedzierał się przez kanał La Manch wśród nieustannych wybuchów bomb głębinowych. Dotarli do Bergen. Ocaleli raz jeszcze!
Kapitulacja
W Norwegii zastaje Wernera koniec wojny. Słyszy przemówienie Karla Dönitza i słowa skierowane do nich, załóg U-bootów. A wiec przeżył! To koniec. Więc dlaczego po jego policzkach spływają łzy?
![Herbert A. Werner na pomoście U-953, z tyłu widoczna chowana antena radaru. Zdjęcie i podpis pochodzą z książki „Żelazne Trumny” (Finna 2015).](https://s.ciekawostkihistoryczne.pl/uploads/2015/05/werner.jpg)
Herbert A. Werner na pomoście U-953, z tyłu widoczna chowana antena radaru. Zdjęcie i podpis pochodzą z książki „Żelazne Trumny” (Finna 2015).
A więc koniec, koniec Męki, koniec wojny i koniec historii Niemiec! Ogarnął mnie ogromny smutek. Wraz z 10 milionami Niemców straciłem wszystko to co miałem i kochałem dla kraju i zwycięstwa poświęciłem dom, rodzinę i ślepo wierzyłem w nasze racje, o które walczył.Czekałem na cud… – pisze Werner.
Książka Wernera wywołała w Niemczech wielka d dyskusję.Oto ci z załóg U-bootów,którzy przeżyli wojnę, jak jeden mąż powiedzieli, że utożsamiają się z tą książką, że oto Werner wyraził najpełniej to co oni czuli i jak przebiegała w alka w rurach zwanych U-bootami.
Kilka lat wcześniej, gdy ukazał się „Okręt” Buckheima, niemal jednogłośnie potępili tą książkę. Wydali nawet książkę „Nie, takiej wojny nie było”, aby odciąć się od „Okrętu”.
Książkę możecie kupić w salonach Empik:
![Zelazne trumny baner](https://s.ciekawostkihistoryczne.pl/uploads/2015/05/Zelazne-trumny-baner.jpg)
KOMENTARZE (2)
Pan Ryba niech zainwestuje w osobę od korekty, gdyż jego książki pełne są literówek i błędów!
Proszę nie wierzyć w takie historie „mimo 30 lat autor doskonale zapamiętał”. Przeczytałem wiele wspomnień i już jedno wiem, w dużej części są to bajki, wynikające z myślenia życzeniowego autorów, ich braków pamięci ale także są to zwykłe konfabulacje.
Wojna U-Bootów Blaira, wystarczy porównać rzeczywiste wyniki U-Bootów z tym co pisze Werner, żeby nie traktować zbyt poważnie jego wspomnień, a przynajmniej nie traktować ich jak opis faktów