Przez ostatnie parę miesięcy mieliście okazję przeczytać na naszych łamach kilka różnych artykułów opartych na książkach z serii "Korzenie Europy" Wydawnictwa Naukowego PWN. Warto chyba napisać coś więcej o samym cyklu, jeśli tak bardzo zainteresowały Was teksty, które dzięki niemu powstały.
W lipcu wyjaśnialiśmy dlaczego Otton III szedł boso do Gniezna w 1000 roku. We wrześniu pisaliśmy o średniowiecznych kredytach, pożyczkach i hipotekach, a więc finansowych zmorach kojarzących się raczej z naszymi czasami, niż z XIV wiekiem. W październiku był jeszcze artykuł o średniowiecznym mieście kobiet, a także tekst o tym jak powstała Islandia. Dosłownie przed paroma dniami do tej grupki dołączył artykuł o szkołach i edukacji w czasach Karola Wielkiego.
Wszystkie te teksty przeczytaliście łącznie ponad 16 000 razy. Nie mielibyście takiej możliwości, gdyby nie pomysł PWN-u, by przybliżyć miłośnikom średniowiecza początki tej epoki, a zarazem początki Europy jako takiej.
„Korzenie Europy” to seria adresowana raczej do wyrobionego odbiorcy, który wie już co nieco o historii. Jeśli ze średniowieczem jesteście za pan brat, to aż wstyd nie znać tego cyklu. Zawiera on nie tylko pokaźną dawkę wiedzy, ale też – o czym zaświadczamy – całe multum ciekawostek.
Na przestrzeni ostatnich czterech lat ukazały się w nim książki m.in. o wczesnośredniowiecznej gospodarce i podróżach, narodzinach Niemiec, Francji i Anglii, średniowiecznych rytuałach czy w końcu o Wikingach. Łącznie już 11 różnych pozycji!
Szczerze polecamy. Sami też na pewno coś jeszcze napiszemy na ich podstawie.
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.