Ciekawostki Historyczne

Konkurs: Polak potrafi. Ludzie o polskich korzeniach, którzy zmienili świat

Nasza burzliwa historia sprawiła, że ludzi o polskich korzeniach można znaleźć właściwie w każdym zakątku świata. Wielu z nich odcisnęło piętno na historii świata. I to właśnie oni są bohaterami konkursu, w którym można wygrać książki Adama Węgłowskiego pt. "Bardzo polska historia wszystkiego".

Co zatem należy zrobić, aby mieć szansę na jedną z trzech nagród ufundowanych przez wydawnictwo Znak Horyzont? Wystarczy, że odpowiecie na nasze pytanie. Wybierzemy najciekawsze i najlepiej uzasadnione komentarze. A oto i pytanie konkursowe:

Jaka postać historyczna, posiadająca polskie korzenie, wywarła największy wpływ na dzieje świata i dlaczego uważasz, że właśnie on/ona zasługuje na to miano?

W naszym konkursie do wygrania są trzy egzemplarze książki Adama Węgłowskiego pt. „Bardzo polska historia wszystkiego” (Znak Horyzont 2015).

W naszym konkursie do wygrania są trzy egz. książki Adama Węgłowskiego pt. „Bardzo polska historia wszystkiego” (Znak Horyzont 2015).

Dla jasności, nie chodzi tutaj o osoby urodzone na terenie Polski (jakkolwiek by się ona w danym okresie nie nazywała), ale ludzi, którzy mieli polskie korzenie.

Konkurs trwa do 23:59 w sobotę 28 lutego. Swoje odpowiedzi piszcie w komentarzach pod tym postem. Przed opublikowaniem komentarza na stronie upewnijcie się, że podaliście w odpowiedniej rubryce swój adres e-mail (jest on widoczny tylko dla redakcji). Dzięki temu, jeżeli wygracie, będziemy mogli się z Wami skontaktować. Będzie to również potwierdzenie, że to Wy jesteście autorem danego komentarza.

Informacje prawne

Uczestnik konkursu wyraża zgodę na przetwarzanie ujawnionych przez siebie danych osobowych w postaci adresu poczty elektronicznej, imienia i nazwiska na potrzeby przeprowadzenia konkursu oraz udziału w bezpłatnym newsletterze. W celu uzyskania informacji o przetwarzanych danych osobowych, ich zmiany lub cofnięcia zgody na ich przetwarzania w, tym rezygnacji z udziału newsletterze uczestnik może wysłać maila na adres ciekawostki@ciekawostkihistoryczne.pl.

Interesuje Cię książka, ale nie chcesz czekać na rozwiązanie konkursu? Pamiętaj, że z naszym kodem rabatowym kupisz ją w księgarni Znak.com. pl dużo taniej niż inni. Nie zapominamy również o miłośnikach e-booków, dla których specjalną ofertę ma Woblink.

KOMENTARZE (22)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dominikpukos

Licząc „hipotetycznych” Polaków (tj. o nieudokumentowanych korzeniach) niewątpliwue największy wpływ na dzieje świata miał Józef Wissarionowicz Dżugaszfili podejrzewany o bycie bękartem Przewalskiego. Jego wpływ pokutuje na Wschodzie po dziś dzień.

A na poważnie, jednym z największych obcych potomków Polski (czy też raczej rodzimej Słowiańszczyzny) jest… Kanut II Wielki, król Danii, Norwegii i Anglii, syn Svena I Widłobrodego i Świętosławy (Sygrydy), córki Mieszka I.

Niestety samo pochodzenie Mieszka też nie jest pewne, więc kolejnym typem są ex aequo Ludwik XVI, Ludwik XVIII oraz Karol X, którzy noszą wyraźny polski ślad w genealogii pod postacią zarówno ojca – Delfina Ludwika (syn Ludwika XV i Marii Leszczyńskiej) jak i w pewnym sensie matki – Maria Józefa Saska, córka Augusta III Sasa. Jaki mieli wpływ na losy świata? Rządzili Francją w okresie gdy zaczynała się jej hegemonia w Europie (Ludwik XVI nawet się do tego częściowo przyczynił jako ofiara Rewolucji).

Zeissmann

Moim zdaniem Polakiem, który wywarł szczególny wpływ na kształt współczesnego świata jest Jan Czochralski. Myślę, że postać ta jest godna wspomnienia tutaj również ze względu na to, że z przyczyn politycznych został on skazany w Polsce na zapomnienie, co do dziś przejawia się w powszechnej nieznajomości tej postaci wśród zwykłych Polaków.
Czochralski był wybitnym polskim naukowcem pierwszej połowy XX wieku. Jego metoda uzyskiwania monokryształów poprzez wyciąganie zarodka krystalizacji z roztopionego materiału, współcześnie nazywana metodą Czochralskiego, jest dziś podstawowym procesem przemysłowej produkcji monokryształów krzemu na potrzeby elektroniki. Gdyby nie to odkrycie, nie byłaby możliwa tania, masowa produkcja procesorów i wynikająca stąd powszechna komputeryzacja. To temu odkryciu zawdzięczamy w znacznej mierze, że każdy z nas może mieć w domu (czy nawet w kieszeni) własny komputer. Gdyby nie metoda Czochralskiego, komputery pozostałyby domeną jedynie wielkich instytucji badawczych z miliardowymi budżetami.
Pomimo odkrycia o tak doniosłym znaczeniu dla naszej cywilizacji, Jan Czochralski pozostaje w Polsce postacią niemal zupełnie nieznaną poza społecznością akademicką. Podczas gdy inni wybitni Polacy patronują szkołom i ulicom lub są upamiętniani pomnikami, nazwisko Czochralskiego jest w przestrzeni publicznej praktycznie nieobecne.

Hubert Ziobrowski

Polakiem który wywarł prawdopodobnie największy wpływ na dzieje współczesnego sobie jak i naszego świata był Stanisław Ulam matematyk który przyjął w 1943 roku obywatelstwo amerykańskie biorąc jednocześnie udział w projekcie manhatan którego bezpośrednim skutkiem było użycie broni jądrowej w Hiroshimie i Nagasaki. Brał on również udział w grupie opracowującej teorie bomby wodorowej. Był on autorem wielu publikacji oraz kilku książek naukowych zmarł nagle na atak serca w Santa Fe. Jego teorie pomogły przyspieszyć badania nad tą bronią również rosjanom którzy na bieżąco wykradali dane projektu manhatan i późniejszych badań w tej dziedzinie dzięki czemu w czasie zimnej wojny panowała atomowa równowaga co spowodowało że przerodzila się w realną.

Wojti

Moim zdaniem, największy wpływ na dzieje świata miał Jan Sobieski. To on powstrzymał Kara Mustafe przed pochodem do serca chrześcijańskiej Europy (Rzymu). Odznaczył się fenomenalnym dowództwem pod Wiedniem, dzięki czemu pokonał Osmanów. Wcześniej pokonał turków pod Chocimiem. Po bitwie pod Wiedniem, muzułmanie już nigdy nie zagrażali chrześcijańskiej Europie, nie byli w stanie zebrać armi która mogła by nam zagrozić.

Jan Kowalski

Mój faworyt może nie był władcą ani kimś kto wynalazł lekarstwo na rak ale dzięki jego pomysłowości i w pewnej mierze odwadze pewna dama z carskiej rodziny wyglądała na swoim ślubie jak człowiek a gwiazdy takie jak Angelina Jolie mogą w każdej scenie być boginiami. Max Factor – bo o nim mowa nazywał się tak naprawdę Maksymilian Faktorowicz i urodził się w Zduńskiej Woli koło Łodzi w żydowskiej, rosyjsko-polskiej rodzinie. Na początku XX wieku wyjeżdża w głąb Rosji by pracować jako pomocnik aptekarza i właśnie wtedy uczy się przygotowywać kosmetyki. W wieku 20 przeprowadza się do Moskwy, zakłada tam własną drogerię i w krótkim czsie staje się ulubieńcem elit i rosyjskiego dworu. Gdy życie na dworze zaczyna mu doskwierać postanawia wyjechać za ocean. Urzędnik imigracyjny przez pomyłkę lub (co bardziej prawdopodobne) z lenistwa zapisuje w dokumentach nie Maksymilian Faktorowicz lecz Max Factor. Max zakłada popularną do dzisiaj firmę. Trafia na podatny grunt ponieważ rozwijające się w tym czsie kino potrzebuje charakteryzacji. To on był twórcą słowa: „make-up”. Hollywood uchonorowało jego wkład w rozwój kinematografi Oscarem w 1929 roku i gwiazdą w alei sław. Sądze że jest postacią którą warto przypominać i pomimo tego że inni przytaczani tu „osobnicy” może mieli większy wpływ na losy świata ale nigdy nie wiadomo…

el_Pelusa

Niewyobrażalnie trudno jest wybrać tylko jedną osobę z Naszej historii, tak bogatej i długiej, która miała największy wpływ na dzieje świata. Byli wielcy dowódcy, inżynierowie, wynalazcy, myśliciele, którzy bezsprzecznie wywarli swój wpływ na dzieje Europy jak i Świata. Zdecydowałem się, że postawię na dość przekorną, odpowiedz na to pytanie. Po długich zastanowieniach, pozostały mi dwie osoby. Dla swoistego kontrastu, przedstawię obie. Pierwszą jest niejaki Ignacy Hryniewiecki, polski szlachcic, terrorysta, ale, co najważniejsze, zabójca Cara Aleksandra II. Hryniewiecki, sądząc, że działa w dobrej wierze, pośrednio doprowadził do całej lawiny zdarzeń, które odcisnęły swoje piętno, i po dziś odciskają, na Rosji, jak i całej reszcie świata. Aleksander II był zwolennikiem reform, umiarkowanych, ale jednak. Chciał w sposób powolny względnie, „uwalniać” społeczność tego zacofanego kraju, i czynić z nich obywateli. Zamach na jego życie, przekreślił wszelkie jego starania, dał władzę w kraju jego synowi, który cofnął wszelkiej reformy ojca. Co w dalszej perspektywie, doprowadzało do szerzenia się kolejnych, coraz silniejszych ruchów rewolucyjnych, i w konsekwencji przyczyniło się do wybuchu rewolucji i powstania Związku Radzieckiego. Oczywiście, można polemizować, iż nawet gdyby Hryniewiecki nie dokonał zamachu, to po naturalnej śmierci Cara, jego syn poszedłby tą samą drogą. To jednak nie jest pewne, zważywszy na fakt, że reformy Aleksandra postępowałyby, mogłyby się ugruntować w świadomości społecznej, i zatrzymać spiralę, która zniszczyła tak wiele ludzkich istnień. Polak, swoim atakiem bezsprzecznie, mocno „namieszał” w historii Europy i Świata.
Drugą osobą, którą chciałbym przytoczyć w kontekście Polaka, która odcisnął swoje piętno w dziejach, jest Józef Rotblat, zapomniany nieco polski Laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Urodzony w żydowskiej rodzinie w Warszawie, fizyk i radiobiolog. Brał on udział w projekcie Manhattan, i jest uważany za jednego z ojców, bomby atomowej. Jednak w jego przypadku, nie sama praca na bombą, a stosunek do niej, skłonił mnie do wybrania tej postaci. W trakcie rwania projektu, wycofał się z niego, uznając, że nie ma on na celu pomóc zakończyć wojnę, a zbudować dominację militarną i polityczną. Uczestniczył w zakładaniu pacyfistycznej organizacji Pugwash, której celem było zniszczenie broni masowej zagłady.Prze lata był on prezydentem tej organizacji, wciąż zabiegając o zatrzymanie wyścigu zbrojeń. Jego umiejętne działania, pozwoliły mu na niedopuszczenie do upolitycznienia organizacji. Zabiegał o zbliżenie naukowców z krajów zachodnich i bloku sowieckiego. Postulował o zmianę postępowania naukowców, na zwór przysięgi Hipokratesa, zaniechanie przez nich działań, które mogą dać im sławę, jednak mogą również prowadzić do niewyobrażalnego cierpienia setki, a może nawet miliony ludzi. Jego konsekwentne działania zmniejszyły światowy arsenał nuklearny, pomogły wielu, inaczej spojrzeć na kwestie broni masowej zagłady, a osobiście, dały mu w 1995 roku Nagrodę Nobla. Wybór Rotblata, można uznać, za niejednoznaczny. Pierwszy, to fakt jego żydowskiego pochodzenia. Przyjąłem tutaj jednak zasadę poczucia przynależności do danego narodu. Rotblat od końca życia posługiwał się polską mową, i mimo posiadania obywatelstwa brytyjskiego, uważał siebie za Polaka. Kolejnym, ważniejszym, zarzutem, może być fakt, że broń atomowa nadal jest produkowana i istnieje w arsenałach wielu państw świata. Tutaj jednak, pojawia się przewrotność tego wyboru. W dniu, w którym ostatnia głowica nuklearna zostanie zniszczona, a ostatnia fabryka takiej broni zamknięta, nazwisko Józefa Rotblata, zostanie zapisane złotymi zgłoskami w annałach dziejów ludzkości.

aneta

A ja wspomnę o Marii Elizabeth Zakrzewskiej, naszej, rodzimej Dr. Quinn, o której zapewne mało kto w Polsce słyszał..

Ta wyjątkowa kobieta, urodziła się w Berlinie, jednak pochodziła z polskiej rodziny szlacheckiej, która cały swój majątek straciła w zaborze rosyjskim. Od trzynastego roku życia Maria pomagała matce przy pracy, która była położną. W wieku dwudziestu lat rozpoczęła pracę w szpitalu Charite, w Berlinie i dzięki wsparciu Josepha Hermanna Schmidta, szybko sama również awansowała na położną. Pomimo ogólnej dezaprobaty, przeszła fachowe szkolenie, a po sześciu miesiącach pracy, wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych.

Tam poznała doktor Elizabeth Blackwell, pierwszą amerykańską kobietę, która otrzymała dyplom lekarza, która zachęciła ją do dalszej edukacji na Western Reserve University w Cleveland. Ukończyła szkołę w 1856 roku, z tytułem doktora medycyny.

Zakrzewska doprowadziła do powstania pierwszej na świecie szkoły medycznej, New England Medical College, prowadzonej tylko przez kobiety i tylko dla kobiet. W 1856 roku szkoła zmieniła nazwę na New England Medical College. W szkole tej uczyła się Rebecca Lee Crumpler, która jako pierwsza Afro-Amerykanka, otrzymała dyplom lekarza.

Dzięki Zakrzewskiej, otworzyły się drzwi do powszechnej edukacji dla kobiet lekarzy. Pokonała bariery blokujące kobietom dostęp do nauki medycyny w USA, oraz była pierwszą osobą, która zatrudniała czarne kobiety w zawodzie pielęgniarek. Maria Elizabeth Zakrzewska, wywalczyła prawo do pracy w zawodzie lekarza, dla kobiet z jej pokolenia, a także dla przyszłych pokoleń i właśnie z wyżej wymienionych powodów uważam, że to właśnie ona zasługuje na miano osoby, która wywarła bardzo duży wpływ na dzieje świata.

Naprawdę, jak na rangę i osiągnięcia tej wyjątkowej osoby, mało jest faktów na stronach polskich, dotyczących życia Dr Zakrzewskiej. Na stronie Wikipedii, zaledwie kilka zdań- innych polskich stron o niej, po prostu nie było.. dopóki nie natrafiłam na nią przypadkiem i nie napisałam o niej na swoim polskim blogu.. ;)

Mateusz Jurczyk

“Garstka mała, lecz silna ideą swą skupi masy koło siebie, da im to, czego im brak, co ożywi je i natchnie nową nadzieją.”

Wielu jest naszych rodaków, czy też postaci, które gdzieś w swym drzewie genealogicznym mają (prawdopodobnie lub nieprawdopodobnie) korzenie polskie. Wielu jest bezsprzecznie Polakami, kilku jest takich którzy naszymi krajanami byli, ale się tego wstydzili. Jednak przychodzi mi na myśl jedno tylko nazwisko, kogoś kto i przyznawał się do swojego rodowodu, i odniósł wielki sukces w swojej dziedzinie. Kogoś, kto stał na czele organizacji o światowym zasięgu, kogoś kto wynikami swoich działań zawstydził konkurentów. Szanowali go rywale, cenili współpracownicy, kochały go kobiety, w całości oddawał się swej pracy. Bez wątpienia miał wpływ na miliony istnień, i to wpływ bezpośredni. Na setki milionów miał wpływ pośredni, jako niedościgniony wzorzec. To dzięki niemu XX wiek wyglądał, tak jak wyglądał, a jego metodologia działań jest stosowana z powodzeniem po dziś dzień (z tą różnicą, że jeszcze nie dawno stawiano mu pomniki, a dziś nie wypada się przyznawać do inspiracji jego osobą). Wielu jego towarzyszy usuwano z kart historii, on budził nawet po swej śmierci może nie szacunek, ale na pewno strach, i na takie działania się nie odważano. Patronował szkołom i ulicom, nazywano jego imieniem nawet miasta. Jego postać na cokołach zdobiła blisko jedną trzecią świata. To on wreszcie, jako drugi Polak w historii, stał na Krymie jako władca, nie parobek. O kim mowa? Niech odpowie cytat z innej postaci, która pojawia się na kartach publikacji, którą bardzo chcę wygrać:

“Bić ich! Co jest z wami? Chcecie być bardziej humanitarni niż Lenin, który rozkazał Dzierżyńskiemu wyrzucić Sawinkowa przez okno? Dzierżyński nie może się z wami równać, ale on nie wzdragał się przed brudną robotą. Wy pracujecie jak kelnerzy w białych rękawiczkach. Jeśli chcecie być czekistami, zdejmijcie rękawiczki.” J. Stalin

Oczywiście chodzi mi o Feliksa Dzierżyńskiego, nieprawdopodobnego zbrodniarza, twórcy organizacji tak strasznej, że trwogę budziła nawet w sercach czerwonoarmistów Trockiego. Jego wpływ na historię jest bezsprzecznie negatywny, lecz zalecane (i stosowane) przez niego metody są dziś kontynuowane nie tylko w Korei Pn. czy Chinach, ale także w metodach przesłuchań “państw liberalnych”. Jeżeli przyjąć kryterium, iż wpływ na historię nie musi być pozytywny, to “Felek” przebija i Sobieskiego, i Jana Pawła II, i Piłsudskiego.

Mateusz Jurczyk

Anonim

Jędrzej Śniadecki nie oficjalnie znalazł platynę,ale zbiegiem okoliczności nie dostał za to Nobla.Litwini liczą go za Litwina `Andrius Sniadeckis`czyli Andrzej nawet nie mają litewskiego odpowiednika.:p

    Anonim

    Drogi anonimie, Sniadecki nie odkrył platyny, a nowy pierwiastek w rudzie wspomnianego juz metalu. Nazwał go Westem, jednak odkrycie nie zostało uznane u dziś pierwiastek ten figuruje pod nazwą rutenu a odkrycie przypisuje sie Clausowi.
    Pozdrawiam i niech pan sprawdzi informacje zanim zacznie wypisywac głupoty

    Krystian Piepiórka

    Odpowiedzią na to pytanie mogłoby być wielu polaków, i nie zamierzam tu sie rozwodzić o ludziach, których polskie korzenie są mniej niż wątpliwe, bo mamy wiele wspaniałych przykładów, że nasze polskie geny są odpowiedzialne, za myśl i postęp tego świata, za jego losy i za rzeczywistość w której żyjemy. Z wielu wielkich można by wymienić chociażby Jana Pawła II, Marię Skłodowską czy Ignacego Łukasiewicza, jednak aby odpowiedzieć na pytanie potrzeba człowieka, który miał co najwyżej i aż polskie korzenie. Dlatego moim zdaniem jednym z takich ludzi, który idealnie pasuje jest twórca pierwszego dostępnego, z klawiaturą i monitorem komputera osobistego. Dziś nie wyobrażamy sobie życia bez tych cudeniek, ale 40 lat temu to właśnie Steve wprowadzał swój sen w rzeczywistość. O kim mówię? Rzecz jasna o Stevie Wozniaku, genialnym konstruktorze, współtwórcy Apple, najsilniejszej marki 2012 roku, ( nawiasem mówiąc Jobs bez Wozniaka, to by był prawdopodobnie dzisiaj dalej był nikim :) ). Swoją drogą o geniuszu Woz’a może świadczyć fakt, że swój pierwszy komputer złożył w wieku 13lat. Wiem, że pewnie większość szuka dosadnie ludzi którzy zmienili świat, tak po prostu w jednej chwili poprzez jakieś ważne wydarzenie, ale tak czy inaczej, ja nie wyobrażam sobie świata, gdzie „każdy” nie ma komputera, więc jeśli tego nie nazwiemy zmianą obrazu świata, to nie wiem co możemy nazwać. :)

Michal1192

Krzysztof Kolumb(Kolumbowicz)
Słynny żeglarz i podróżnik żyjący na przełomie wieku XV i XVI. Po raz pierwszy wyruszył na morze już wieku 14 lat. Kilka lat później podróżował po Morzu Śródziemnym, Egejskim i morzach Europy Północnej. W roku 1479 ożenił się z portugalską szlachcianką z Filipą Perestrello de Moniz. Wkrótce urodził im się syn Ferdinand. Małżeństwo z damą bardzo wysokiego rodu pozwoliło mu wejść w środowisko portugalskiej szlachty i tym samym dało możliwość korzystania z portugalskich map niedostępnych dla cudzoziemców oraz dowodzenie statkom. Kolumb z rodziną mieszkał w Lizbonie do roku 1485, do czasu kiedy zmarła Filipa, a także po nie udanej próbie przekonania króla Portugalii Jana II do swojego planu dotyczącego wyprawy w poszukiwaniu nieznanych ówcześnie lądów. Postanowił porzucić Portugalię i wyjechać do Hiszpanii pełen nadziei, że uzyska przychylność i wsparcie hiszpańskiej pary królewskiej. Jednak tutaj również odnoszono się do jego pomysłów niezbyt poważnie. Sytuacja diametralnie się zmieniła dopiero w roku 1492 po ostatecznym zakończeniu zmagań Hiszpanów z Maurami po upadku Granady. Para królewska zgodziła się na wysuwane przez Kolumba propozycje i wydała potrzebne zezwolenia, a także zatwierdziła finansowanie planowanej przez podróżnika wyprawy. Teraz już nic nie stało na przeszkodzie, aby żeglarz mógł wyruszyć jako kapitan na nazwanym przez siebie okręcie „Santa Maria” w nieznane. W czasie swoich czterech podróży poszukiwawczych żeglarz dotarł do brzegów Wysp Bahama, Haiti, Kuby, Małych Antylii, Jamajki, Ameryki Południowej i Środkowej. Po wszystkich zdobytych przez siebie celach wrócił chory w 1502 roku do Kastylii, jego śmierć nastąpiła parę lat później.
Jedna z najważniejszych postaci w historii świata jaką był niewątpliwie Kolumb. Odkrywca nowej wcześniej nikomu nieznanej części globu najprawdopodobniej miał polskie korzenie. Jego ojcem mógł być król Polski i Węgier Władysław III Warneńczyk, który wedle przekazów historycznych zginął w 1444 roku w bitwie z Turkami pod Warną, ale nie ma na to żadnego dowodu, ponieważ nie znaleziono jego ciała. Jeden z przekazów snuje twierdzenie, że polski król, ledwie uszedł z życiem z pola bitwy i postanowił odsunąć się od świata i osiąść na Maderze jako Henrique Alemao, czyli Henryk Niemiec. Tam portugalscy władcy nadali mu ziemię. Miejscowi mówili o nim, że był królem Polski. Tą informację potwierdzili dwaj polscy franciszkanie, którzy spotkali na Maderze Władysława Warneńczyka, a także polski badacz Leopold Kielanowski, który znalazł taką informację w archiwum zakonu krzyżackiego. Także z wyglądu był podobny do swojego potencjalnego polskiego ojca. Po za tym herby żeglarza i Warneńczyka są do siebie podobne, a na portrecie przechowywanym w Sewilii widnieje na jego rękawie ukryta korona, świadcząca o jego królewskim pochodzenia.
Biorąc pod uwagę, iż wyżej wymienione argumenty są faktami historycznymi muszę stwierdzić, że jest to jak najbardziej realne, że ten wielki znany na całym świecie odkrywca, którego dokonania wywarły przeogromny wpływ na dalsze dzieje świata posiadał polskie korzenie i zasługuje na miano, tego, który niezaprzeczalnie wpłyną na dalszy bieg historii.

Oscikus

Jako przyszły technik informatyk nie mogę powiedzieć o nikim innym niż Jacek Trzmiel, znany jako Jack Tramiel, polski Żyd, który po stracie rodziny w Holocauście wyemigrował z ojczyzny i trafił do USA, gdzie początkowo pracował w wojsku naprawiając maszyny do pisania. W końcu uświadomił sobie, że może robić to samo we własnej firmie, zarabiając więcej i tak powstało Commodore Business Machines, firma, która zmieniła oblicze komputerów osobistych. Wystarczy wspomnieć, że to z pod ręki Tramiela na świat wyszło Commodore 64, znany wszystkim starszym użytkownikom, oraz nieco późniejsza Amiga 500, czyli jedne z najpopularniejszych komputerów w Polsce w latach 80. i 90.
Jego genialne pomysły oraz, co ważniejsze, decyzje biznesowe sprawiły, że Commodore jest firmą, znaną do dziś na całym świecie, a i nazwisko Tramiela pojawia się w większości zestawień najważniejszych osób informatyki.

Krystian Piepiórka

Odpowiedzią na to pytanie mogłoby być wielu polaków, i nie zamierzam tu sie rozwodzić o ludziach, których polskie korzenie są mniej niż wątpliwe, bo mamy wiele wspaniałych przykładów, że nasze polskie geny są odpowiedzialne, za myśl i postęp tego świata, za jego losy i za rzeczywistość w której żyjemy. Z wielu wielkich można by wymienić chociażby Jana Pawła II, Marię Skłodowską czy Ignacego Łukasiewicza, jednak aby odpowiedzieć na pytanie potrzeba człowieka, który miał co najwyżej i aż polskie korzenie. Dlatego moim zdaniem jednym z takich ludzi, który idealnie pasuje jest twórca pierwszego dostępnego, z klawiaturą i monitorem komputera osobistego. Dziś nie wyobrażamy sobie życia bez tych cudeniek, ale 40 lat temu to właśnie Steve wprowadzał swój sen w rzeczywistość. O kim mówię? Rzecz jasna o Stevie Wozniaku, genialnym konstruktorze, współtwórcy Apple, najsilniejszej marki 2012 roku, ( nawiasem mówiąc Jobs bez Wozniaka, to by był prawdopodobnie dzisiaj dalej był nikim :) ). Swoją drogą o geniuszu Woz’a może świadczyć fakt, że swój pierwszy komputer złożył w wieku 13lat. Wiem, że pewnie większość szuka dosadnie ludzi którzy zmienili świat, tak po prostu w jednej chwili poprzez jakieś ważne wydarzenie, ale tak czy inaczej, ja nie wyobrażam sobie świata, gdzie „każdy” nie ma komputera, więc jeśli tego nie nazwiemy zmianą obrazu świata, to nie wiem co możemy nazwać. :)

Geno

Jeśli miałbym kogoś wybierać wybrałbym Kanuta II Wielkiego syna Swena Widłobrodego i Świętosławy, córki Mieszka I. Był to wybitny władca, który na kilkadziesiąt lat zdominował historie północnej Europy. Żył w latach ok. 996 – 1035. Opanował trony Anglii, Danii, Norwegii. Opanował też południową Szwecje i prawdopodobnie Pomorze . Warto dodać, że podbój Danii zrealizował z pomocą wojów piastowskich, których prawdopodobnie przysłał mu z pomocą jego wuj, Bolesław I Chrobry. Kanut, mimo że jego poddani w większości byli poganami, jako chrześcijanin, przyczynił się do odbudowy chrześcijaństwa w Anglii, gdzie było zniszczone przez ciągłe wojny i najazdy Wikingów, odbudowywał klasztory i kościoły, był hojnym donatariuszem kościoła, sprzymierzył się z papieżem Janem XIX, odbył pielgrzymkę do Rzymu. Kanut zreformował administrację angielską, przez co ustalił system podziału terytorialnego Anglii, który stał się podstawą późniejszych podziałów terytorialnych. To za jego rządów podzielono Anglię na cztery hrabstwa: Wessex, Mercję, Nortumbrię i Anglię Wschodnią. W jego królestwie po latach zastoju ożywił się handel i rozwój wewnętrzny. Utrzymywał świetne stosunki ze Świętym Cesarstwem Rzymskim oraz z Polską Bolesława I Chrobrego. Jednak ważniejsze jest to czego …. nie zrobił!!! Prawdopodobnie świadomie nie przekazał swego królestwa jednemu spadkobiercy, przez co jego władztwo rozpadło się na odrębne organizmy państwowe, na północy Europy nie utrzymało się mocarstwo wikińskie, nie powstała przeciwwaga dla rosnącego w siłę cesarstwa niemieckiego. Północ Europy pogrążyła się w walkach i wojnach…..

Pan Maciek

Cudze chwalicie, swego nie znacie. Kto z Was wiedział, że jedną z najpotężniejszych kobiet przemysłu kosmetycznego była Polka? Ba! Dziewczyna z krakowskiego Kazimierza. Diabelnie zdolna kosmetolożka i wyczuwająca trendy bizneswoman. Milionerka i Cesarzowa piękna. Kobieta, która stworzyła światowe imperium dla zadbanych kobiet – Helena Rubinstein.
Dzieciństwo spędziła w słodkiej biedzie, męcząc się w jednym pomieszczeniu w krakowskiej kamienicy przy Szerokiej 14. Po osiągnięciu pełnoletniości, wyemigrowała do Australii i rozpoczęła życie na własny rachunek. To tam wszystko tak naprawdę się rozpoczęło. Chaja stała się Heleną. Nienawidziła miejsca, w którym przyszło jej żyć, zwłaszcza słońca, które przysparzało jej bladej cerze piegów. Pomocnym okazał się krem, który dostała na pożegnanie od matki i to właśnie dzięki niemu osiągnęła pierwszy sukces. Z Polski zaczęły napływać kolejne pojemniczki z cudownym specyfikiem, a popularność Heleny wzrastała w mgnieniu oka.
Krem Valaze był pełnym sukcesem finansowym i sprawił, że sława magicznych kosmetyków dotarła aż do Europy. Rubinstein promowała go jako twór z tajemniczej i egzotycznej Polski, ale dziś wiadomo, że cały proces począwszy od mieszania składników, a skończywszy na naklejeniu etykietki na słoiczki, realizowała własnoręcznie.
Interes nabrał rozpędu i powstało prawdziwe kosmetyczne mocarstwo. Do swojego londyńskiego Instytutu Piękności ściągnęła połowę rodziny z Krakowa. W 1909 roku Helena otworzyła w Paryżu kolejny salon i dodała do niego nową atrakcję – masaż. Nie było to jednak zwykłe poklepywanie po plecach… Tłumy klientek najprawdopodobniej skusił popularny wtedy wibrator, który miał być lekiem na brak satysfakcji seksualnej. Masaż okolic intymnych był powszechny i naturalny niczym maseczka na twarz. Kobiety nie wstydziły się płacić za chwilę przyjemności, a Rubinstein, która mogła im to dać, zyskała rzesze lojalnych i wdzięcznych klientek.
Kiedy wybuchła I wojna światowa, Helena stworzyła kompletny zestaw do makijażu. Amerykę zalała fala produktów sygnowanych inicjałami HR, a maszerujące ulicami sufrażystki prowokacyjnie malowały usta krwistoczerwoną szminką. Jej szminką. Kobiety na całym globie właśnie dzięki niej odkryły wówczas w sobie urodę i uśpione złoża piękna. I choćby dlatego Helena Rubinstein zasługuje na miejsce w panteonie Polaków, którzy wywarli największy wpływ na dzieje świata, a już na pewno na jego piękniejszą część mieszkańców.

ewanna

Ja pójdę tropem feministycznym. Co prawda mój m., kiedy to usłyszał, zapalił się do tematu i lansował tezę, że jakoby największy wpływ miały: Natalie Portman i Scarlet Johansonn, ale nie pociągnęłam tematu. Potem (ach ten Monty Pythonowski sarkazmik) powędrował w klimaty rodzcielsko-religijne. Wątek porzuciłam.
I została mi Maria Curie Skłodowska. Po pierwsze – naukowo. Dwa pierwiastki – jedna osoba. Dwa Noble – jedna osoba (wiem, że ten pierwszy dzielony, ale mimo wszystko). Doktorat na Sorbonie – nie wiem, czy pierwsza kobieta, czy może jedna z pierwszych, ale jeśli chodzi o wykłady, to bezdyskusyjnie ona.
I tak sobie myślę, że to jest maksymalny sukces w seksistowskim (do dziś przecież) świecie uniwersytetów. Nie sprawdzałam proporcji naukowych Nobli, ale dam sobie rękę uciąć, ze wciąż w nich zdecydowanie więcej mężczyzn niż kobiet.
A więc się dało. Przyjechać z Polski i pokazać Francuzom.

Ale tak sobie myślę, że do sprawy trzeba podejść inaczej. Naukowego dorobku Skłodowskiej Curie nikt nie kwestionuje. Czy zmienił on losy świata – dyskusyjne, choć pewnie polon i rad miały na owe losy jakiś wpływ. Ale sam fakt, że okazało się, że kobieta może być równym partnerem intelektualnym dla mężczyzn (i ma na to papiery – bo świat naukowy papiery przecież bardzo lubi), i nikt tego nie może zakwestionować – moim zdaniem otworzył innym kobietom oczy. I pokazał, że się da…

I dodam jeszcze mikroanegdotkę ze stażu językowego w Montpellier. Ćwiczymy jakieś tam opisy po francusku, opisując wygląd, zawód itp., postaci pokazywanych na obrazach. Marlena Dietrich. Komentarz jednej z Niemek: ona była Niemką… Grupa: Wiemy. I potem Marie Curie. My (tak na fali, nie, żeby się bezczelnie chwalić): Była Polką… Grupa: Taaaaaaaaaaaaaak????

pozdrawiam

Pani Agnieszka

Ja krótko i na temat, bo czasem jest tak, że jak ktoś odniesie wielki, niepodważalny sukces, zaczynając praktycznie od niczego, to jest to wielkie osiągnięcie samo w sobie. Moim typem jest WARNER BROS, jedna z największych wytwórni filmowych na świecie, stanowiąca trzon światowego koncernu Time Warner. Bracia Warner: Albert, Sam i Harry pochodzący z Mazowsza zostawili rodzinny majątek, czyli konia o imieniu Bob, następnie spieniężyli zegarek ojca, zyskując kapitał, który przeznaczyli na zakup projektora. Kolejny krok, to założenie wytwórni filmowej, która obecnie jest jedną z największych i z najbardziej rozpoznawalnym logo na świecie.Batman, Matrix, Harry Potter to ich dzieci , takie dzieci, które nigdy się nie zestarzeją. Bracia Promowali również produkcję dramatów filmowych o problemach społecznych Ameryki lat 30. Uważam, że historia kina czy muzyki jest równie ważna i ma ogromny wpływ na karty historii, niewątpliwie wpływając na kształtowanie naszego wyobrażenia o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Kino jest nośnikiem kultury i wartości. Jeśli dołożymy do tego sukcesu akcent polski to już jest bardzo dobrze, pamiętając że takich korzeni polskości w światowych osiągnięciach historia pisze znacznie więcej.

Agnieszka Siekierzyńska

Konkurs dotyczył osób o polskich korzeniach a większość wpisów dotyczy albo Polaków,którzy zmienili nazwiska na bardziej swojsko brzmiące dla narodów wśród których żyli,albo obywateli mniejszości narodowych,swoją polskość zawdzięczających jedynie miejscu urodzenia.Ja stawiam w pierwszym rzędzie Kanuta Wielkiego. Świętosława była królową trzech królestw i matką wielkiego władcy.Fakt,że jeden z największych władców miał korzenie polskie jest powodem do dumy.

Marlena

Św. Jan Paweł II – nie sposób opisać w jednej małej rubryczce czego dokonał ten człowiek. Najważniejsze jednak dla naszej, polskiej jak również światowej historii był wkład Jana Pawła II w obalenie komunizmu. Dodam także: wpływ na odrodzenie wiary w narodzie, jak i na całym świecie, zmodernizowanie posługi biskupa Rzymu, „odnowienie oblicza Tej Ziemi”.

mapeks

Konstanty Ciołkowski,syn polskiego zesłańca,jeden z pionierów astronautyki,twórca modelu teorii ruchu i budowy rakiety kosmicznej.Zajmował się także filozofią, biologią, geologią.O sobie powiedział – „Interesowałem się najbardziej tym, co mogłoby zatrzymać cierpienia ludzkości, dać jej potęgę, bogactwo, wiedzę i zdrowie”

Danil

Według mnie na to miano zasługuje Feliks Dzierżyński , polak z pochodzenia , twórca i szef pierwszych sowieckich organów bezpieczeństwa: Czeka, GPU i OGPU, symbol terroru w rewolucyjnej Rosji . Doskonały organizator , bez jego pomocy Lenin ani cała rewolucja by się w Rosji nie utrzymała , po mistrzowsku wykorzystywał swoje umiejętności jakie posiadał , dlatego jest wymieniany jako jeden z twórców państwa radzieckiego.Zmienił losy świata właśnie stając się ważna postacią nowego systemu totalitarnego którego metody zapoczątkował sam osobiście . Jego działania umocniły ład radziecki i wpływały jeszcze do lat 90 XX wieku na miliony ludzi w Europie . Kto wie jakby świat wyglądał jak władza bolszewicka by upadła i w Rosji nadal rządził car

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.