Zwykle mówi się o rzeczach wielkich, o walce, męczeństwie i przelanej krwi. Powstańcy urastają do rangi spiżowych herosów, a tymczasem to byli zwykli ludzie. I tak, jak każdy musieli jeść.
Początkowo nie było źle. Dowództwo zadbało o prowiant na pierwsze dni walk. Niestety z każdym dniem z zaopatrzeniem było wciąż gorzej i gorzej. Doszło nawet do tego, że wygłodniali powstańcy zjadali wszystko. Nie powstrzymywali się nawet przed tym, co w normalnych okolicznościach wyrzuciliby z obrzydzeniem. „Ciekawostki Historyczne” we współpracy z działem wideo Gazety.pl przedstawiają powstańcze menu:
KOMENTARZE (1)
Komentarz z naszego profilu na Fb https://www.facebook.com/ciekawostkihistoryczne:
Marek S.: brzmi rownia apetycznia jak „barszcz z grzybami ze scian”