Ciekawostki Historyczne
Druga wojna światowa

Praga ’44 – nieznana historia

Powstanie warszawskie na Pradze było traktowane przez badaczy jako nieudany zryw. Jednak powstańcy walczyli tam równie zacięcie jak po lewej stronie Wisły.

Z Jackiem Perzyńskim rozmawiały Katarzyna Kuzko-Zwierz, kierowniczka Muzeum Warszawskiej Pragi, oraz Aleksandra Sołtan – współkuratorka wystawy „Praga ’44 – nieznana historia powstania warszawskiego na prawym brzegu Wisły”. Autorem zdjęć z wystawy i wernisażu jest Tomasz Kaczor.

***

Przebieg powstania na Pradze jest ciągle mało znany. Mogłoby się wręcz wydawać, że na prawym brzegu Wisły walk w ogóle nie było. Tymczasem powstańcy prowadzili tam równie zacięte boje. Czy właśnie ta myśl przyświecała twórcom wystawy „Praga ’44”?

Każda rocznica powstania warszawskiego, niezależnie od tego, czy jest okrągła czy nie,  jest hucznie obchodzona. Praktyka zatrzymania wszelkich aktywności na symboliczną minutę w godzinę „W” stała się już warszawską tradycją.

W 2024 roku obchodziliśmy 80. rocznicę tych dramatycznych wydarzeń i mając tę rocznicową perspektywę na względzie, obok oficjalnych obchodów m.in. w Izbie Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy chcieliśmy pochylić się nad prawobrzeżną perspektywą historii i doświadczeń powstańczych, która jest znacząco inna niż dominująca opowieść o tych zdarzeniach. Zależało nam, aby przyjrzeć się temu, co działo się na Pradze jesienią i zimą 1944/1945 i wydobyć rolę tych wydarzeń dla zachowania ciągłości miasta i późniejszej decyzji o utrzymaniu stołeczności Warszawy i jej odbudowie.

Czego w takim razie dowiemy się z wystawy o powstaniu na warszawskiej Pradze?

Tak naprawdę historii przebiegu powstania warszawskiego na Pradze nie była do tej pory w pełni opracowana, co w dużej mierze mogło wynikać z traktowania przez badaczy prawobrzeżnych wydarzeń jako nieudanego zrywu. Na wystawie prezentujemy oczywiście kalendarium wydarzeń, mapę punktów opanowanych przez powstańców, wybrane meldunki oraz inne materiały audiowizualne pozwalające pokrótce przyjrzeć się wydarzeniom na prawym brzegu.

Wystawę Praga ’44 otwiera mapa miejsc egzekucji i prowizorycznych grobów ludności cywilnej i powstańców w prawobrzeżnej części miastafot.Tomasz Kaczor, Muzeum Warszawy

Wystawę Praga ’44 otwiera mapa miejsc egzekucji i prowizorycznych grobów ludności cywilnej i powstańców w prawobrzeżnej części miasta

Ważnym wątkiem jest też uświadomienie skali represji, jakie spotkały mieszkańców Pragi ze strony władz niemieckich w pierwszych dniach powstania, a także pomiędzy zakończeniem zbrojnych działań a zdobyciem dzielnicy przez Armię Czerwoną i Wojsko Polskie w połowie września 1944 roku. Zostało to zobrazowane na mapie miejsc egzekucji i prowizorycznych grobów ludności cywilnej oraz powstańców w prawobrzeżnej części miasta, która powstała w ramach akcji społecznej w Muzeum Warszawskiej Pragi i która otwiera wystawę.

Na Pradze nie doszło do tak tragicznych wydarzeń jak rzeź Woli, jednak niemieckie represje były przez mieszkańców wyraźnie odczuwalne. Należy pamiętać choćby o godzinie policyjnej czy funkcjonowaniu obozu przejściowego przy ul. Skaryszewskiej, gdzie trafiały osoby z tzw. łapanek ulicznych.

Skąd pomysł na ukazanie tamtych dramatycznych wydarzeń w taki właśnie sposób – przedstawienie nie tylko przebiegu walk, ale też życia w przyfrontowym mieście i jego funkcjonowania już po „wyzwoleniu”?

Sam pomysł został zgłoszony z niemal dwuletnim wyprzedzeniem i zaakceptowany do realizacji przez kolegium programowe Muzeum. Punktem wyjścia był jednak początkowo okres od połowy września 1944 roku, kiedy na lewym brzegu nadal trwały walki, natomiast na Pradze, która stała się przyfrontowym miastem i de facto była pod ciągłym ostrzałem aż do ulicy Targowej, nazywanej strefą śmierci, powołano prezydenta miasta i budowano na nowo życie polityczne, społeczne i kulturalne stolicy oraz kraju. Dopiero w trakcie dalszych prac nad koncepcją wystawy stwierdziliśmy, że nieodłączną częścią tej opowieści jest doświadczenie powstania i decyzja o zakończeniu walk i przejściu do konspiracji, jaką podjął dowódca działań w tej dzielnicy.

Czytaj też: Powstanie na Pradze było inne niż w pozostałych częściach Warszawy. Dlaczego dzielnica poddała się już po 4 dniach?

Co różni tę wystawę od stałej ekspozycji w Muzeum Powstania Warszawskiego?

To oczywiście zupełnie nieporównywalne wystawy, bo ta, którą prezentujemy w Muzeum Warszawskiej Pragi, ma znacznie mniejszą skalę i skupia się na zaledwie wycinku tego, co jest tematem wystawy stałej Muzeum Powstania Warszawskiego. To, co jest cennym wkładem wystawy „Praga’44”, to pokazanie wydarzeń, które rozegrały się na prawym brzegu: podjęcie heroicznej walki oraz decyzji o jej zakończeniu, jako pełnoprawnej części opowieści o powstaniu warszawskim w ogóle.

Bardzo ważną częścią wystawy jest też to, co było dalej.fot.Tomasz Kaczor, Muzeum Warszawy

Bardzo ważną częścią wystawy jest też to, co było dalej.

Bardzo ważną częścią wystawy jest też to, co było dalej. Jest to zarówno pokazanie rozerwania miasta na dwie części z chwilą wysadzenia mostów przez wycofujących się z Pragi Niemców, jak i dziejących się równolegle prób pomocy powstańcom przez oddziały Wojska Polskiego pod dowództwem gen. Berlinga, rozpoczęcia działalności miejskich urzędów i instytucji przy stopniowej instalacji aparatu Urzędu Bezpieczeństwa oraz płynących z tej strony zagrożeń.

Temat powstania na Pradze miał i nadal ma dla mieszkanek i mieszkańców tej części miasta ogromną wagę. Mówią o tym szczególnie obiekty, których w przestrzeni wystawy nie ma dużo, ale w moim odczuciu są bardzo znaczące. Są to na przykład notatnik z okresu od lipca do września 1944 roku urodzonego w 1929 roku uczestnika działań młodzieżowych grup sabotażu PAL-AL na Pradze. Zapiski, choć ogromnie skrótowe, robione ołówkiem, dają wgląd w emocje towarzyszące wybuchowi powstania oraz byciu mimowolnym obserwatorem nieustannych wybuchów i pożarów oraz chmur dymu po drugiej stronie Wisły.

Innym obiektem tego typu jest łuska po pocisku wystrzelonym podczas walk o Pragę ok. 15 września 1944 roku ze stanowiska artyleryjskiego przy Dworcu Wschodnim. Wkrótce potem otrzymała ją w prezencie od radzieckiego żołnierza z tegoż stanowiska Irena Mycke, łączniczka przy nasłuchu radiowym (z pozyskanego materiału wydawano w sierpniu i wrześniu 1944 roku „Biuletyn Radiowy”) biorąca udział w powstaniu na Pradze. Notatnik i łuska pocisku, podobnie jak inne obiekty prezentowane na ekspozycji, z którymi również wiążą się osobiste historie, przez wiele lat były przechowywane jako ważne pamiątki, a następnie zostały podarowane Muzeum Warszawskiej Pragi. Cieszymy się, że możemy je pokazać szerszemu gronu na wystawie „Praga’44”.

Czytaj też: Jak mogło do tego dojść? Powstanie Warszawskie – jedna z największych tragedii w dziejach Polski?

Część zdjęć prezentowanych na wystawie pochodzi z The National Archives w College Park pod Waszyngtonem.

Stanowią one kluczowy element wspomnianej wcześniej mapy obrazującej ogrom zniszczenia stolicy, na której zostały też oznaczone miejsca egzekucji oraz prowizorycznych grobów ludności cywilnej i powstańców. Są to niemieckie fotografie lotnicze wykonane w czasie powstania i po jego upadku. Z amerykańskiego archiwum wydobył je Zygmunt Walkowski, współautor wystawy, znawca ikonografii Warszawy okresu II wojny światowej, specjalizujący się w interpretacji zdjęć stolicy. Prawobrzeżna mapa została przygotowana jako uzupełnienie wobec koncentrującej się na lewym brzegu instalacji otwartej w 2022 roku w Sali Świadectw Izby Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy, która również jest oddziałem Muzeum Warszawy.

Mamy nadzieję, że pomaga ona zrozumieć skalę przedsięwzięcia, zaś informacje o liczbie powstańców, którzy odpowiedzieli na rozkaz, oraz broni, jaką udało im się zgromadzić, wskazują, jak bardzo było ono w gruncie rzeczy niemożliwe do zrealizowania.fot.Tomasz Kaczor, Muzeum Warszawy

Mamy nadzieję, że pomaga ona zrozumieć skalę przedsięwzięcia, zaś informacje o liczbie powstańców, którzy odpowiedzieli na rozkaz, oraz broni, jaką udało im się zgromadzić, wskazują, jak bardzo było ono w gruncie rzeczy niemożliwe do zrealizowania.

Niezwykłą postacią wydaje się być dowódca powstania na Pradze, ppłk Antoni Żurowski. Zadania, jakie zostały mu przydzielone, wymagały zdobycia ok. 50 obiektów. Rozkaz mówił też o zabezpieczeniu przepraw przez Wisłę lub zniszczeniu ich, gdyby nie dało się ich utrzymać. Było to niezwykle trudne, ponieważ Niemcy wystawili wzdłuż Targowej i Grochowskiej ogromną, liczącą kilkadziesiąt maszyn kolumnę czołgów. Mimo to Żurowski nie cofnął się, a powstańcy w rejonie Pragi Centralnej odnieśli największe sukcesy. Czy z wystawy dowiemy się również czegoś więcej na jego temat?

Oczywiście. W otwierającej części wystawy usłyszymy w słuchawkach głos ppłk Antoniego Żurowskiego opisującego zadania postawione przed jego podwładnymi. Nagraniom towarzyszą oryginalne oraz reprodukowane rozkazy i meldunki, m.in. ten podpisany przez ppłk Antoniego Żurowskiego z decyzją o rozpoczęciu walk w godzinie „W”. Aby uczytelnić sytuację, przygotowaliśmy też specjalną mapę z punktami, które powstańcom udało się opanować po rozpoczęciu powstania. Mamy nadzieję, że pomaga ona zrozumieć skalę przedsięwzięcia, zaś informacje o liczbie powstańców, którzy odpowiedzieli na rozkaz, oraz broni, jaką udało im się zgromadzić, wskazują, jak bardzo było ono w gruncie rzeczy niemożliwe do zrealizowania.

Czytaj też: Jak długo miało trwać powstanie warszawskie?

„Oddziały zakonspirować! Przystąpić do organizowania ochotniczych uzbrojonych grup i dokonać przerzutu na lewy brzeg Wisły!” – brzmiał rozkaz Żurowskiego po zaprzestaniu walk. Powstańcy rozproszyli się wśród ludności, a wielu z nich kontynuowało walkę na lewym brzegu. Jak udało się to osiągnąć? 

Faktem jest, że na mocy tego rozkazu część powstańców podjęła decyzję o przedostaniu się na lewy brzeg Wisły i kontynuowaniu walk w szeregach oddziałów na Czerniakowie, Sadybie, Mokotowie i w Kampinosie. Zorganizowane przeprawy trwały od 5 sierpnia do końca miesiąca. Odbywały się nocą, łodziami, w trudnych warunkach ze względu na zaminowanie brzegów i niemieckie rakiety oświetlające teren. Żołnierze wraz z łączniczkami i sanitariuszkami transportowali broń, sprzęt sanitarny i żywność.

Przez rzekę przeprawiano się w dwóch miejscach: z rejonu Gocławia i Saskiej Kępy, na 506. kilometrze Wisły, na Czerniaków i w pobliżu Jabłonny, na 530. kilometrze, w okolice Łomianek. Na lewy brzeg przedostało się w sumie około 550 żołnierzy. Byli też tacy, którzy ukryli pozostałą broń, a sami starali się nie rzucać w oczy. I tu ciekawostka, bo na wystawie prezentujemy taki właśnie zakonspirowany zestaw złożony z pistoletu Browning i opakowania z nabojami, który został odnaleziony w skrytce w ścianie kamienicy przy ulicy Grochowskiej kilkadziesiąt lat po powstaniu.

W otwierającej części wystawy usłyszymy w słuchawkach głos ppłk Antoniego Żurowskiego opisującego zadania postawione przed jego podwładnymi.fot.Tomasz Kaczor, Muzeum Warszawy

W otwierającej części wystawy usłyszymy w słuchawkach głos ppłk Antoniego Żurowskiego opisującego zadania postawione przed jego podwładnymi.

Jeśli chodzi o Żurowskiego jako dowódcę powstania, jego decyzje były wyjątkowe, a dalsze losy niezwykle ciekawe. W części wystawy poświęconej okresowi pomiędzy wyzwoleniem Pragi w połowie września 1944 roku a tzw. wyzwoleniem Warszawy 17 stycznia 1945 roku prezentujemy meldunek, jaki Antoni Żurowski ps. Bober złożył 22 września 1944 roku swoim zwierzchnikom.

Na ośmiu stronach komendant VI Obwodu AK Praga wyjaśnia, dlaczego 18 września 1944 roku nawiązał kontakt z Ludowym Wojskiem Polskim na Pradze i generałem Berlingiem, dlaczego wydał odezwę do żołnierzy Armii Krajowej o dołączanie do Wojska Polskiego i dlaczego szybko ją wycofał, rozkazując konspirację. Po tej próbie porozumienia i zawiązania współpracy w celu wsparcia trwającego na lewym brzegu powstania Żurowskiego zatrzymano, więziono i skazano na karę śmierci. Marian Spychalski, jako naczelny dowódca WP, 15 czerwca 1945 roku zmienił karę na 10 lat więzienia. Żurowski, odbity z transportu, ukrywał się potem z sukcesem przez 11 lat, aż do uniewinnienia w 1958 roku.

Najczęściej chyba zadawanym pytaniem dotyczącym powstania warszawskiego jest to: czy było warto rozpoczynać walkę? Czy wystawa również stara się na nie odpowiedzieć?

Myślę, że wystawa „Praga’44” stara się dostarczyć materiałów pozwalających lepiej poznać i zrozumieć sytuację powstańców oraz osób cywilnych na Pradze. Jednocześnie jej rolą nie jest formułowanie ocen dotyczących wybuchu i przebiegu powstania, a raczej stworzenie przestrzeni do rozważenia różnych możliwości. Odwiedzającym nas polecam też bardzo zatrzymanie się przed krótkim fragmentem filmowego wywiadu z Antonim Żurowskim, jaki w latach 80. XX wieku zrealizował z nim jego syn.

Czytaj też: Krwawa ofiara stolicy. Powstanie Warszawskie w liczbach

Dla jakich odbiorców skierowana jest wystawa?

Podobnie jak wszystkim naszym wystawom czasowym, tak i „Pradze’44” towarzyszy specjalnie przygotowana oferta lekcji muzealnych dla młodych odbiorców (w tym wypadku powyżej 10. roku życia, czyli dla klas 4–6 szkoły podstawowej) oraz wydarzeń towarzyszących, które niekiedy pozwalają na rozwinięcie wątków na wystawie jedynie zasygnalizowanych.

Jeśli chodzi o tę pierwszą grupę, oczywiście dostosowujemy narrację i zadania do wykonania na wystawie do wieku naszych odbiorców. Odnosimy się też do podstawy programowej – zwłaszcza lekcji historii oraz języka polskiego. Zadajemy pytanie o to, czym jest wojna, oraz przyglądamy się, jak wyglądało życie codzienne mieszkanek i mieszkańców naszego miasta w tym trudnym czasie.

„Pradze’44” towarzyszy specjalnie przygotowana oferta lekcji muzealnych dla młodych odbiorców (w tym wypadku powyżej 10. roku życia, czyli dla klas 4–6 szkoły podstawowej) oraz wydarzeń towarzyszących.fot.Tomasz Kaczor, Muzeum Warszawy

fot.Tomasz Kaczor, Muzeum Warszawy „Pradze’44” towarzyszy specjalnie przygotowana oferta lekcji muzealnych dla młodych odbiorców (w tym wypadku powyżej 10. roku życia, czyli dla klas 4–6 szkoły podstawowej) oraz wydarzeń towarzyszących.

Ważnym doświadczeniem jest dla nas także praca ze starszymi klasami szkół podstawowych (7–8) oraz uczniami szkół ponadpodstawowych. Obserwujemy podczas tych spotkań, że historia powstania warszawskiego na Pradze dla wielu z nich jest odkryciem. Okazuje się, że nadal jest to mało znana, a jednocześnie angażująca z racji na bezpośredni związek z miejscami, które dobrze znają. Widzimy też, że młodzi ludzie nie boją się stawiać odważnych pytań dotyczących decyzji o zatrzymaniu walk. Są zainteresowani również okresem po wyzwoleniu. A formuła muzealnego spotkania daje miejsce zarówno na takie dyskusje, jak i wyciąganie wniosków oraz formułowanie ocen poruszanych wydarzeń.

Wystawie towarzyszą też różne formy pozwalające na wybór najbardziej interesujących zagadnień i zgłębienie ich w kameralnym gronie. W przypadku osób średnio zainteresowanych historią dobrym sposobem na kontakt z nią może być udział w spotkaniu „Poszukiwanie bliskich, tajne nauczanie i samopomoc | Codzienność na Pradze ’44”, które organizujemy w czwartek 23 stycznia 2025 roku.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

***

Wystawę „Praga’44” można oglądać w Muzeum Warszawskiej Pragi do 23 lutego 2025 roku.

Z Jackiem Perzyńskim rozmawiały Katarzyna Kuzko-Zwierz (po lewej), kierowniczka Muzeum Warszawskiej Pragi, oraz Aleksandra Sołtan (po prawej) – współkuratorka wystawy „Praga ’44 – nieznana historia powstania warszawskiego na prawym brzegu Wisły”.fot.Grażyna Kułakowska, Muzeum Warszawy; Tomasz Kaczor, Muzeum Warszawy

Z Jackiem Perzyńskim rozmawiały Katarzyna Kuzko-Zwierz (po lewej), kierowniczka Muzeum Warszawskiej Pragi, oraz Aleksandra Sołtan (po prawej) – współkuratorka wystawy „Praga ’44 – nieznana historia powstania warszawskiego na prawym brzegu Wisły”.

 

 

Zobacz również

Druga wojna światowa

Powstanie warszawskie na Pradze

Powstanie w prawobrzeżnej części Warszawy trwało zaledwie cztery dni. Te cztery dni walk na Pradze są często bagatelizowane czy wręcz pomijane. Niesłusznie.

18 września 2024 | Autorzy: Jacek Perzyński

Druga wojna światowa

Powstanie w getcie warszawskim

Pistolety przeciw artylerii. Koktajle Mołotowa przeciw miotaczom ognia. W ostatnim bohaterskim zrywie powstańcy z getta warszawskiego przeciwstawili się nazistom.

19 kwietnia 2024 | Autorzy: Herbert Gnaś

Druga wojna światowa

Początek Powstania Warszawskiego

1 sierpnia 1944 roku o 17.00 (godzina „W”) wybuchło Powstanie Warszawskie. W pierwszych dniach walk powstańcy – i powstanki – wierzyli, że zwyciężą.

5 sierpnia 2023 | Autorzy: Marcin Lwowski

Druga wojna światowa

Zdobycie PAST-y przez powstańców

To był jeden z największych sukcesów militarnych Powstania Warszawskiego. Opanowanie gmachu PAST-y nie byłoby jednak możliwe bez słynnych minerek z Kedywu.

1 sierpnia 2023 | Autorzy: Maria Procner

Druga wojna światowa

Ataki na Dworzec Gdański. Najkrwawsze chwile Powstania Warszawskiego

To był jeden z najtragiczniejszych epizodów Powstania Warszawskiego. Przewaga nieprzyjaciela, poważne braki w wyposażeniu, krytyczne błędy dowództwa – ataki na Dworzec Gdański w nocy z...

24 lipca 2021 | Autorzy: Maria Procner

Druga wojna światowa

Jak mogło do tego dojść? Powstanie Warszawskie – jedna z największych tragedii w dziejach Polski?

Do ostatnich chwil dowódcy AK spierali się ostro, czy dać rozkaz do wybuchu powstania w Warszawie. Wreszcie płk Antoni Chruściel, ps. „Monter”, największy jego zwolennik,...

21 lipca 2021 | Autorzy: Piotr Janczarek

KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W tym momencie nie ma komentrzy.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.