Ciekawostki Historyczne
Średniowiecze

Dzień w średniowiecznym zamku

Chciałbyś cofnąć się do mrocznych wieków i przekonać się, jak żyli ówcześni ludzie? Dobrze się zastanów! Oto jak wyglądał typowy dzień w średniowiecznym zamku.

Zamek budził się do życia o świcie. Służący, zerwani ze swoich posłań na strychach i w piwnicach, rozpalali ogień w kuchni i wielkim hallu. Rycerze oraz zbrojni wspinali się na wieże i mury, by zmienić nocne straże. Zaś w wielkiej komnacie pan i pani zamku budzili się w swoim łożu. Spali nago i dopiero przed wyjściem z pościeli zakładali lnianą bieliznę: rodzaj kalesonów dla lorda i długą koszulę w przypadku damy.

Kto rano wstaje…

Po obmyciu się w misie z zimną wodą małżonkowie wkładali wierzchnią odzież, zasadniczo taką samą dla obojga: najpierw tunikę z długimi rękawami, wciąganą przez głowę i zapinaną na szyi za pomocą broszki, później następną tunikę lub opończę, krótszą, bez rękawów lub przeciwnie – z szerokimi, luźnymi rękawami, często podbijaną futrem. Wreszcie nakładali płaszcz, wykrojony z prawie okrągłego kawałka materiału, podszyty futrem i zapinany pod szyją kolejną broszą lub łańcuszkiem.

Zamek budził się do życia o świcie.fot.domena publiczna

Zamek budził się do życia o świcie.

Ubrania lorda były krótsze niż jego małżonki, miały też luźniejsze rękawy. Oboje małżonków nosiło pasy przewiązane w talii lub zapięte metalową klamrą. Ubioru mężczyzny dopełniały długie pończochy przymocowane do pasa i podtrzymujące kalesony. W przypadku kobiety pończochy były krótsze i mocowano je podwiązkami poniżej kolana. Lord i jego dama nosili buty – pantofle po domu i niskie trzewiki na zewnątrz.

(…) Na wyjątkowe okazje zakładano jedwabne pasy przetykane złotymi lub srebrnymi nićmi albo ozdobione klejnotami. Co ciekawe, zarówno kobiety, jak i mężczyźni nosili nakrycia głowy – w pomieszczeniach, a także na zewnątrz. Pan zakładał najczęściej lniany czepiec zawiązywany pod brodą, czasem kunsztownie wyszywany lub ozdobiony piórami i guziczkami. Dama miała lnianą podwikę, białą lub kolorową, zakrywającą włosy i kark.

Na zewnątrz dodatkowo zakładano kaptury i czapki. Ubioru dopełniały eleganckie rękawiczki, czasem podbijane futrem, oraz biżuteria – złote pierścienie z kamieniami, szpile, naszyjniki, opaski na włosy, klamry u butów i bransolety.

Dalsza część artykułu pod ramką
Zobacz również:

Średniowieczne elegantki

Pani mogła ułożyć sobie włosy, korzystając przy tym z lustra. Był to wówczas bardzo drogi przedmiot, zazwyczaj mały i okrągły, osadzony w drewnianej lub metalowej oprawie. Samo lustro wykonywano najczęściej z polerowanej stali albo ze szkła, które następnie umieszczono na metalowym podłożu.

Mimo wyraźnego sprzeciwu ze strony kaznodziejów i pisarzy moralistów damy używały różnych kosmetyków: owczego tłuszczu, różu i wybielaczy do cery, którymi nadawały jej różowy i biały kolor. Panie stosowały nawet specyfiki do depilacji!

Zamkowa rutyna

Po porannej mszy w kaplicy domownicy zasiadali do śniadania, które składało się z chleba popijanego winem lub ale (rodzaj piwa). Poranek upływał na rutynowych zajęciach lub rozrywkach – w zależności od tego, czy w zamku obecni byli goście. Lord odbywał spotkania ze swymi zarządcami i bajlifami oraz członkami rady. W tym czasie dama rozmawiała z gośćmi, zajmowała się wyszywaniem lub innymi dostępnymi dla niej zajęciami domowymi.

Rycerze i giermkowie ćwiczyli władanie mieczem i pojedynki, a dzieci odrabiały lekcje pod okiem tutora, którym zwyczajowo bywał kapelan lub jeden z jego klerków. Po zajęciach dzieciarnia mogła poświęcić wolny czas na zabawę. Dziewczynki bawiły się lalkami, zaś chłopcy mieli do dyspozycji bączki, piłki, podkowy, łuki i strzały.

Dzieci odrabiały lekcje pod okiem tutora, którym zwyczajowo bywał kapelan lub jeden z jego klerków. Po zajęciach dzieciarnia mogła poświęcić wolny czas na zabawę.fot.Jean Bourdichon/domena publiczna

Dzieci odrabiały lekcje pod okiem tutora, którym zwyczajowo bywał kapelan lub jeden z jego klerków. Po zajęciach dzieciarnia mogła poświęcić wolny czas na zabawę.

(…) Na dziedzińcu stajenni czyścili stajnie i karmili konie; kowal pracował z podkowami, gwoźdźmi i metalowymi elementami wozów na kowadle; z kolei służba domowa opróżniała miednice i nocniki oraz znosiła sitowie do położenia na świeżo zamiecionych posadzkach. Praczka namaczała prześcieradła, obrusy i ręczniki w drewnianej balii wypełnionej roztworem z wody, popiołu drzewnego i sody kaustycznej. W następnej kolejności tłukła je, spłukiwała i rozwieszała, by wyschły.

W kuchni kucharz i jego pomocnicy obracali na ruszcie mięso (wieprzowe, wołowe, baranie, drobiowe lub dziczyznę) oraz przygotowywali gulasze i zupy w wielkich żeliwnych kotłach zawieszonych nad ogniem na hakach i łańcuchach.

Czytaj też: Jak wyglądało pasowanie na rycerza w średniowieczu?

Obiad podano do stołu!

(…) Kiedy nadchodziła pora posiłków, słudzy rozkładali stoły na stojakach i nakładali obrusy; przygotowywali stalowe noże, srebrne łyżki i kubki, naczynia na sól oraz mazers – płytkie drewniane miseczki ze srebrną obwódką. Przy każdym miejscu znajdowały się deseczka do krojenia lub manchet – gruba pajda starego chleba służąca za talerz na pieczone mięso.

Porę posiłków oznajmiał dźwięk rogu, wzywający do obmycia rąk. Słudzy z dzbanami, misami i ręcznikami byli już do dyspozycji gości. Miejsce przy stole odzwierciedlało status zasiadających przy nim osób. Najważniejszych gości umieszczano przy głównym stole, gdzie dodatkowo najznaczniejsze miejsca rezerwowano duchownym, a kolejne – ważnym świeckim. Po zakończeniu modlitwy rozpoczynał się pochód służących wnoszących potrawy.

(…) Codzienny obiad, serwowany między dziesiątą rano a południem, składał się z dwóch lub trzech dań. Na każde z nich przypadało kilka oddzielnych potraw tego samego rodzaju. Dopiero ostatnie danie różniło się – na stole pojawiały się owoce, ser, orzechy, wafle (opłatki) i doprawione wino. Dla odmiany w trakcie świąt i uroczystych okazji takich jak na przykład wesela zjadano ogromne ilości jedzenia.

Pora na dobranoc

Podczas obiadów, nawet tych serwowanych w zwyczajne dni, biesiadnikom mogły towarzyszyć rozrywki w postaci muzyki, żartów czy opowieści. Wiele gospodarstw domowych regularnie zatrudniało harfistów i minstreli (…).

Podczas obiadów, nawet tych serwowanych w zwyczajne dni, biesiadnikom mogły towarzyszyć rozrywki w postaci muzyki, żartów czy opowieści.fot.John William Waterhouse /domena publiczna

Podczas obiadów, nawet tych serwowanych w zwyczajne dni, biesiadnikom mogły towarzyszyć rozrywki w postaci muzyki, żartów czy opowieści.

Tymczasem po zakończeniu posiłku następował moment na uprzątnięcie stołów. Biesiadnicy ponownie obmywali ręce i przechodzili do zajęć i rozrywek przeznaczonych na popołudnie. (…) Późnym popołudniem serwowano kolację. Nieoceniony Robert Grosseteste zalecał „jedno danie nie nazbyt obfite oraz lekkie dania, a potem ser”. (…) Mieszkający w zamku kładli się spać wcześnie. Podręczniki zarządzania gospodarstwem opisują obowiązki szambelana przygotowującego swego pana do położenia się do łóżka:

Zdejmij jego szaty i przynieś mu okrycie, by uchronić go od zimna. Następnie zbliż go do ognia i ściągnij mu buty oraz kalesony […], uczesz mu włosy, pościel łóżko, kładąc prześcieradło pod głowę i poduszki, a gdy twój pan jest w łożu, zaciągnij zasłony […]. Następnie wyprowadź psa lub kota i upewnij się, że misa oraz nocnik są niedaleko pana twego. W końcu wyjdź delikatnie, tak by twój pan mógł z radością odpoczywać.

Źródło:

Tekst stanowi fragment książki Frances i Josepha Giesów „Życie w średniowieczu”, tłum. Jakub Janik (Znak Horyzont, 2024).

 

Polecamy video: Znienawidzona królowa Bona

Zobacz również

Średniowiecze

Skąd się wzięły zamki?

Od prywatnej fortecy z ziemi i drewna do kamiennej warowni prawie nie do zdobycia. Jak zamki stały się najbardziej charakterystycznymi budowlami średniowiecza?

6 listopada 2024 | Autorzy: Frances Gies

Średniowiecze

Średniowieczne plagi

Ludzi żyjących w średniowieczu trapiło pięć największych plag – każda gorsza od poprzedniej. Gdy nadchodziła katastrofa, pozostawało im się... modlić.

13 września 2024 | Autorzy: Frances Gies

Średniowiecze

Jak karały średniowieczne sądy?

Uwięzienie w lochu lub publiczna egzekucja poprzedzona brutalnym przesłuchaniem? Nic bardziej mylnego! Jak karano przestępców w średniowiecznej Anglii?

5 września 2024 | Autorzy: Frances Gies

Średniowiecze

Jak mierzono czas w średniowieczu?

Mówi się, że szczęśliwi czasu nie liczą, ale średniowieczni ludzie – na użytek Kościoła i pracy – musieli to robić. Ale jak, skoro zegarki jeszcze...

31 sierpnia 2024 | Autorzy: Maria Procner

Średniowiecze

Długość życia w średniowieczu

Brak higieny, głód i ciężka praca sprawiały, że dożycie 70. urodzin było w średniowieczu wyczynem. Ale nie znaczy to, że ludzie umierali tuż po trzydziestce!

24 sierpnia 2024 | Autorzy: Maria Procner

Średniowiecze

Pasowanie na rycerza

Cios w twarz z całej siły lub całus od seniora, potem walka z kukłami. Pasowanie na rycerza w średniowieczu miało mało wspólnego z romantycznymi wyobrażeniami.

10 sierpnia 2024 | Autorzy: Frances Gies

KOMENTARZE (15)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Agata

O ktory okres 1000letniego (!) średniowiecza chodzi i o ktory kraj? To są zdawkowe ogolniki, a nie ciekawostki historyczne, mające w dodatku zachęcić do sięgnięcia po całość tekstu.

Patryk

Dzieci odrabiały lekcje….

Endriu

Jak zwykle pierdoły o wszystkim i niczym powtarzane po kilka razy !!!
Taki jest poziom dzisiejszych ,,skrobaczy ” pseudo eseistów !!!

Youkai20

Lord (zamiast pan), lady (zamiast pani), ale (zamiast piwo), tutor (zamiast nauczyciel), bajlif (zamiast rządca), wafle (zamiast opłatków)… Jesteśmy w Polsce czy Wielkiej Brytanii? A może tłumaczom brakuje słów po naszemu? Może niech słownik angielsko-polski zaczną czytać?

    Beata

    Zgadzam się z przedmówcą!
    … to są tytuły głównie, z krajów anglojęzycznych.
    „Polacy iż nie gęsi…”

Tomm

Co za badziewny tekst…

jjo

Średniowiecze było fajnie. Najlepszy na świecie podatek, czyli dziesięcina. Dla. Zrozumienia 10 procent. Dziś mamy 23 VAT, 12 pit , 9.5 zdrowotne , 13.41 ZUS. Oraz podatek od nieruchomości oraz wszelkie akcyzy . Ja chcę wieki średnie.

    KM

    Dziesięcina to tylko na Kościół plus jeszcze świętopietrze. A podatki dla skarbu królewskiego? Np. nałożone w związku z jakąś wojną? A obowiązek stawienia się z pocztem na wyprawie wojennej? A przymus drogowy, a prawa składu w niektórych miastach? A przywileje związane z jarmarkami? Niektórzy liberałowie mają dziwne wyobrażenie o średniowieczu.

Bubu

A ja lubię teksty o życiu codziennym, nie tylko o wojnach i podbojach…

    Ewa

    Ja też przeczytałam z przyjemnością😉

Hm

Tekst przetłumaczony na kolanie bez kontekstu historycznego. Ktoś miałby uwierzyć że w każdym zamku i o każdej porze roku to tak wyglądało…. I jeszcze tłumaczenie, które w połowę jest nieprzetłumaczone.

Andrzej

Tytuł ma mały związek z treścią, a o nocnikach, to autor wykombinował.
Wszystko powierzchowne, a mogło być ciekawie, bo takie były czasy.

Ndrake

Najlepiej miał szambelan- ściągał gacie pana

Ofal

Przepraszam, ale zabrakło informacji o jakich czasach mówi tekst? Ktoś coś?

Kate

Przestałam czytac po :gwożdzmi. Dawniej ten portal trzymał poziom, teraz to poziom gimbazy z błędami merytorycznymi i ortografami.Dno

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.