Geniusz i szaleństwo. Żądza sławy i pragnienie władzy absolutnej. Fascynująca opowieść o ludziach, którzy tworząc przerażającą potęgę Związku Radzieckiego nie cofali się przed niczym. W morderczym wyścigu z Bogiem o panowanie nad ludzkim życiem, stali się pośmiewiskiem nie tylko naukowego świata
W pierwszych dziesięcioleciach XX wieku garstka geniuszy, niewydarzonych profesorów i naukowych szarlatanów zawarła pakt z komunistyczną władzą. Cel był jeden: przemiana rządzonej przez Stalina Rosji w światowe supermocarstwo.
Wśród uczonych, którym komunistyczna władza dała szansę na prowadzenie badań z pogranicza nauki i blagi byli Ilja Iwanow, który próbował inseminować szympansy ludzkim nasieniem, by stworzyć ich krzyżówkę. Również zwalczający genetykę i bawiący się w Boga Trofim Łysenko oraz Aleksander Bogdanow, który sam stał się ofiarą własnych eksperymentów z transfuzją krwi. Także Olga Lepieszyńska, która twierdziła, że kąpiele w sodzie przywracają młodość.
Bohaterem książki Simona Ingsa jest oczywiście i sam Stalin, który próbował hodować cytryny w chłodnym klimacie, poprawiał muzykę Szostakowicza i napisał idiotyczny traktat o lingwistyce.
Jednak nie jest to tylko historia pseudonaukowych eksperymentów. To również opowieść o uwikłaniu naukowców w budowanie potęgi kosztem milionów ofiar głodu, epidemii, czystek i wojen. A także o powikłanych losach i niejednoznacznych wyborach uczonych, którzy stawali przed alternatywą: służyć swoją wiedzą złu, czy zachować życie. Również o tym, do jakich nadużyć i zbrodni musi dojść, kiedy nauka staje się sługą polityki.
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.