Ciekawostki Historyczne

Rozwiązanie konkursu: Czy Jaruzelski powinien był odpowiedzieć za mordy polityczne z lat 80.?

Jak należało rozliczyć ekipę rządzącą PRL? Czy istnieje podstawa prawna, by skazać komunistycznych przywódców? Czy może bezkrwawą zmianę ustrojową zawdzięczamy właśnie ich nietykalności? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w nagrodzonych komentarzach.

Zanim przejdziemy do wyników przypominamy, że trzech zwycięzców otrzyma po egzemplarzu książki Patryka Pleskota pt. „Zabić. Mordy polityczne w PRL”. Wybraliśmy ich spośród autorów interesujących, ciekawie uzasadnionych i wyważonych odpowiedzi na pytanie konkursowe:

Czy generała Wojciecha Jaruzelskiego i jego najbliższych współpracowników należało pociągnąć do odpowiedzialności karnej za morderstwa polityczne, dokonane w latach 80.?

Zobaczcie sami, które komentarze według nas zasłużyły na nagrodzenie:

I komentarz

Michał: Moim zdaniem najwyżsi dygnitarze PRL powinni odpowiedzieć za wszystkie swoje przestępstwa i te powszechne jak na przykład zlecanie morderstw oraz polityczne jak zamykanie ludzi w zakładach zamkniętych bez sądu, tortury oraz wprowadzenie stanu wojennego łamiąc przy tym swoją skrajnie symboliczną konstytucję. Większość tych przestępstw została dokonana na tle politycznym.

Każdy z trójki zwycięzców konkursu otrzyma egzemplarz książki Patryka Pleskota pt. "Zabić. Mordy polityczne w PRL" (Znak Horyzont 2016).

Każdy z trójki zwycięzców konkursu otrzyma egzemplarz książki Patryka Pleskota pt. „Zabić. Mordy polityczne w PRL” (Znak Horyzont 2016).

Na skrajne potępienie zasługują motywy aby stępić każde nawet najmniejsze źródło oporu, aby tylko móc utrzymać się u władzy. Jest to zdecydowanie inny motyw niż w przypadku zbrodniarzy z II wojny światowej tam najczęstszą przyczyną ludobójstwa była nienawiść na tle rasowym ( trzeba również wspomnieć o powodach politycznych, które jednak odgrywały mniejszą rolę).

Nie można jednak powiedzieć iż w czasie PRL dochodziło do zbrodni ludobójstwa w rozumieniu dzisiejszego prawa karnego ( zbrodnie takie nie ulegają przedawnieniu – dlatego niektórzy członkowie SS są ścigani do dziś). Bardziej skłaniałbym się do objęcia dygnitarzy zarzutem zbrodni przeciwko ludzkości ( które również nie ulegają przedawnieniu), gdyż liczne represje ludności cywilnej w związku z ich poglądami politycznymi. Wielkość ucisku była ogromna, zabójstwa, tortury oraz bezprawne przetrzymywanie były codziennością ludności PRL

Ogromnym również zawinieniem ze strony najwyższych przedstawicieli PZPR było wprowadzenie stanu wojennego w celu, tylko i wyłącznie osiągnięcia korzyści politycznej oraz terroryzowania społeczeństwa. Nie istniała uzasadniona obawa w postaci interwencji wojsk układu warszawskiego oraz twórcy stanu wojennego wprowadzając go dopuścili się poważnego deliktu konstytucyjnego.

Posiedzenie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego 14 grudnia 1981 roku. Zgromadzeni panowie raczej się nie zastanawiali nad tym, że łamią Konstytucję (fot. Archiwum Dokumentacji Mechanicznej, Wojskowa Agencja Fotograficzna, domena publiczna).

Posiedzenie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego 14 grudnia 1981 roku. Zgromadzeni panowie raczej się nie zastanawiali nad tym, że łamią Konstytucję (fot. Archiwum Dokumentacji Mechanicznej, Wojskowa Agencja Fotograficzna, domena publiczna).

Reasumując represje prawne wobec najwyższych dygnitarzy PRL są w pełni uzasadnione, gdyż ponoszą winę za wiele przestępstw o najwyższej szkodliwości społecznej. Mimo upływu lat wiele z tych czynów nie powinno ulegać zatarciu, a naród powinien rozliczyć się ze swoją trudną historią, która do dziś budzi wiele kontrowersji.

II komentarz

ErikO: Moim zdaniem pociągnięcie do odpowiedzialności za zbrodnie komunistyczne dygnitarzy partyjnych, w tym Wojciecha Jaruzelskiego było niemożliwe. Wielu ludzi w Polsce do dziś wierzy w to, że oddanie władzy przez komunistów musiało się odbyć tak jak się właśnie odbyło w historii. Nic bardziej mylnego, gdyż komuniści nie zamierzali z nikim dzielić się władzą, a to co się stało przy okazji wyborów czerwcowych to nic innego jak wymknięcie się władzy z ich rąk poprzez błędy wyborcze.

Władze nie przewidywały srogiej przegranej w wyborach w 1989 roku. Ulotka wyborcza Komitetu Obywatelskiego w Poznaniu (źródło: domena publiczna).

Władze nie przewidywały srogiej przegranej w wyborach w 1989 roku. Ulotka wyborcza Komitetu Obywatelskiego w Poznaniu (źródło: domena publiczna).

Komuniści mogli wyprowadzić na ulicę wojsko, mogli rozkazać im strzelać do ludzi, mogli doprowadzić do prawdziwej masakry polskiego społeczeństwa. Jaką cenę należało zapłacić za wolność? Solidarność, która miała niedługo wygrać musiała z czegoś zrezygnować i to, że Jaruzelski i jego wierchuszka otrzymali „nietykalność” nie jest niczym szczególnym. Oficjalnie w Polsce nigdy nie było polityki grubej kreski, więc można tylko domyślać się co to miało oznaczać.

Dziś na sprawiedliwość jest już za późno, a wtedy ze względu na sytuację polityczną wymierzanie sprawiedliwości przypominałoby dzisiejsze wysadzanie się samobójców z ISIS. Komuniści „grali” z opozycją w teczki i solidarność bała się tego jak ognia i lepiej wolała zamieść to wszystko pod dywan by mieć święty spokój. Zresztą nie ma co się dziwić, gdyż do dziś nie wiadomo co z teczek jest prawdziwe, a co zostało sfabrykowane. I jak tu mówić o jakiś rozliczeniach?  Warto wspomnieć, że pod koniec lat 80-tych nawet „zachód” wyhamował ostry kurs przeciwko Jaruzelskiemu, gdyż był on dla nich bardziej przewidywalny niż sama solidarność. Zresztą ja do dziś uważam, że idea solidarności umarła śmiercią naturalną już w 1989 roku wraz z upadkiem komunizmu.

Podczas gdy w Polsce trwały obrady Okrągłego Stołu, na Zachodzie sympatie polityczne kierowały się w stronę ekipy Jaruzelskiego (fot. Adrian Grycuk, lic. CC BY-SA 3.0 pl).

Podczas gdy w Polsce trwały obrady Okrągłego Stołu, na Zachodzie sympatie polityczne kierowały się w stronę ekipy Jaruzelskiego (fot. Adrian Grycuk, lic. CC BY-SA 3.0 pl).

Oczywiście morderstwa polityczne miały miejsce, temu nikt nie zaprzeczy, tylko że udowodnić je komukolwiek byłoby nie sposób do dziś. Dziś to pytanie jest już nieaktualne, gdyż większość z najważniejszych dygnitarzy partyjnych już nie żyje.

Oczywiście patrząc na ten problem z punktu widzenia sprawiedliwości to jak najbardziej należało ich osądzić. Pytanie tylko kto to miał zrobić? No chyba nie ci którzy lada moment mieli od nich samych przejąć władzę. Czyli miało by to wyglądać mniej więcej tak, że komuniści mieli spokojnie oddać władzę opozycji i jednocześnie założyć sobie na szyję stryczek i „kopnąć” się na taborecie. Tak naiwny to ja i dziś nie jestem. To była ta cena za wolność Polski, czyli spokój do końca dni ludzi, którzy rządzili Polską Ludową. To jest również przekleństwem naszej historii, że w tym bagnie będziemy się babrać jeszcze przez wiele lat.

Liderzy Układu Warszawskiego w 1987 roku. Drugi od prawej stoi Jaruzelski, trzeci - Ceausescu, rumuński przywódca, który dwa lata później stał się ofiarą samosądu (fot. Bundesarchiv, Bild 183-1987-0529-029, lic. CC BY-SA 3.0 de).

Liderzy Układu Warszawskiego w 1987 roku. Drugi od prawej stoi Jaruzelski, trzeci – Ceausescu, rumuński przywódca, który dwa lata później stał się ofiarą samosądu (fot. Bundesarchiv, Bild 183-1987-0529-029, lic. CC BY-SA 3.0 de).

Dlaczego Polacy nie potrafią docenić tego, że nasz kraj bez przelewania krwi odzyskał wolność? Nie było np. tego co się działo w Rumunii. Gdybyśmy mieli się doszukiwać sprawiedliwości w osądzaniu wszystkich podejrzanych to musielibyśmy w Polsce takich „Jaruzelskich” powiesić co najmniej kilka tysięcy. Tego byśmy chcieli? Tu nie chodzi o rozliczenie tylko Jaruzelskiego, gdyż trzeba by było rozliczyć dosłownie wszystkich! Zaczęło by to przypominać polowanie na czarownice.

III komentarz

Marek C.: Moim zdaniem należało pociągnąć komunistycznych decydentów do odpowiedzialności. Fakt, że działania skierowane przeciwko obywatelom własnego kraju powinny być karane, to oczywistość. Jednak często pomijaną kwestią jest wpływ polityki „grubej kreski” na społeczeństwo. Otóż poskutkowało to niezadowoleniem wielu osób czy wręcz grup społecznych. Wzbudziło też podejrzenia co do członków dotychczasowej opozycji i niechęć do nich. Pojawiły się hipotezy, że dawna opozycja i nowe władze były i są w zmowie z komunistami.

Tadeusz Mazowiecki 3 miesiące po słynnej wypowiedzi o "grubej kresce" (fot. Artur Klose, lic. CC BY-SA 2.0).

Tadeusz Mazowiecki 3 miesiące po słynnej wypowiedzi o „grubej kresce” (fot. Artur Klose, lic. CC BY-SA 2.0).

Owocem tego jest istniejący do dziś brak zaufania do władz, organów ścigania oraz wymiaru sprawiedliwości. Możliwe, że również stąd wziął się powszechny w narodzie negatywny stereotyp polityka. O ile więc polityka „grubej kreski” nie wpłynęła na sytuację w kraju, to w znacząco negatywny sposób wpłynęła na naród.

***

Serdecznie gratulujemy zwycięzcom i dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie. Jeżeli chcecie sprawdzić inne odpowiedzi, znajdziecie je tutaj.

Jesteście zainteresowani książką, ale nie udało Wam się jej wygrać w konkursie? Nic straconego. Pamiętajcie, że z naszym kodem rabatowym kupicie ją w księgarni Znak.com.pl ze specjalną zniżką wyłącznie dla naszych Czytelników.

KOMENTARZE (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mariner

Zastanawiajace ze nikt nie dostrzega tego ze Jaruzeski to byl „wlasciwy czlowiek na wlasciwym stanowisku ,we wlasciwym czasie „.Bez niego z pewnoscia polalaby sie krew i znowu bysmy stawiali pomniki i emigrowali do tych karjow co niby wolnosc miluja a wiecej maja krwi niewinnej na rekach niz caly rezim komunistyczny prze okres panowania ! Moim zdanie nagrody byly tendencyjne i dalekie od obiektywizmu jak zreszta i ten portal ktory na niby jest obiektywny a de facto skupia autorow z tzw historycznym „bias”em a wiec tendencyjnych i malo lubiacych parwde

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.