Dzisiejsze dylematy pod tytułem "prezerwatywa, kalendarzyk, czy tabletki" to małe piwo w porównaniu z dramatycznym wyborem, przed jakim stawały nasze prababcie. Kwas salicylowy? Kwas mrówkowy? Rtęć? Ówczesny odpowiednik Domestosa? Cokolwiek, byle przepłoszyć bociana.
A że chemia gospodarcza bezlitośnie wlewana do pochwy mogła je przy okazji poważnie uszkodzić? A nawet zabić? Przed drugą wojną światową trwała prawdziwa inna walka. Wojna z plemnikami, a na wojnie ofiary się zdarzają…
Wspólnie z serwisem Deser.pl zapraszamy na film oparty na artykule autorstwa Kamila Janickiego: „Domestos zamiast prezerwatywy? Jeszcze niedawno na tym polegała antykoncepcja”. Pełną, tekstową wersję materiału znajdziecie TUTAJ. Zapraszamy też do odwiedzenia stron Deseru.pl i zapoznania się z dyskusją pod filmem.
KOMENTARZE
W tym momencie nie ma komentrzy.