Był greckim filozofem. Jego rodzina miała ateńskie pochodzenie, chociaż sam urodził się na wyspie Samos. W wieku 18 lat Epikur przeprowadził się do Aten. Był to czas, kiedy Arystoteles wciąż żył, choć mieszkał już w Chalkis. Epikur kształcił się w różnych szkołach filozoficznych, poznając m.in. atomizm i sceptycyzm. Ostatecznie jednak zdecydował się założyć własną szkołę w 306 r. p.n.e. Szkoła mieściła się w ogrodzie, co spowodowało, że uczniów Epikura nazywano później „filozofami z ogrodów”.
Epikur był autorem wielu dzieł. Wiemy o tym dzięki Laertiosowi Diogenesowi, który przekazał informację, że Epikur napisał ich aż 300. Wspomniał także o tytułach 40 z nich. Dzięki Laertiosowi mamy dziś dostęp do „Zasad” Epikura oraz listów, w których opisuje zagadnienia z zakresu fizyki, etyki i meteorologii. Częściowo dysponujemy także jego „37 księgami o naturze”. Niestety, większość dzieł Epikura nie przetrwała do naszych czasów.
Szkoła Epikura stała się czwartą ważną szkołą filozoficzną okresu hellenistycznego, a jej zwolenników można było spotkać aż do końca tego okresu. Mimo to szkoła miała jedną paradoksalną słabość – jej doktryna była niezwykle wszechstronna. Jak zauważa Władysław Tatarkiewicz, nauki Epikura były głoszone w skończonej postaci, co sprawiło, że nie pozostawiono wiele miejsca na ich dalszy rozwój. Następcy Epikura w niewielkim stopniu rozwijali jego nauki, co przyczyniło się do stabilności szkoły, ale także do jej stagnacji.
Mówiąc o poglądach Epikura, najczęściej kojarzymy je z hedonizmem – i słusznie. Epikur nie był jednak pierwszym filozofem, który promował tę ideę; wcześniej robił to np. Arystyp z Cyreny. Niemniej jednak epikureizm bardziej jednoznacznie kojarzony jest z życiem ukierunkowanym na doznawanie przyjemności.
Analizując poglądy Epikura, warto zauważyć, że ich punktem wyjścia było przekonanie, iż największym dobrem jest szczęście. To jednak nie odróżniało epikureizmu od innych szkół. Kluczowym pytaniem było, na czym to szczęście polega i jak można je osiągnąć?
Różne szkoły filozoficzne proponowały odmienne odpowiedzi na pytanie o to, jak osiągnąć szczęście. Epikur oferował rozwiązanie wyjątkowo proste: jesteśmy szczęśliwi, gdy doznajemy przyjemności, a brak szczęścia związany jest z cierpieniem. W rozumieniu szczęścia różnica między szkołami polegała na tym, jak pojmowano doskonałość, do której dążymy. Dla Epikura doskonałością była przyjemność – hedonizm. Co więcej, nie trzeba było nawet dążyć do maksymalizacji przyjemności; wystarczyło, by nie doznawać cierpienia, aby osiągnąć szczęście.
Zdaniem Epikura, jeśli nie dotykają nas nieszczęścia, możemy żyć pełnym radości życiem. Aby cieszyć się tą radością, nie musimy nic robić – jest to wrodzona zdolność, która tkwi w nas. Wystarczy być zdrowym i osiągnąć spokój ducha, aby doświadczyć szczęścia. Epikurejczycy określali ten rodzaj przyjemności jako „negatywną”, ponieważ występowała ona przy braku potrzeb. Istniała także przyjemność „pozytywna”, która wymagała spełnienia potrzeb – jednak wiązała się z ryzykiem doznawania cierpienia.
Więcej o czasach Epikura