Ten konkurs trwał wyjątkowo długo, a mimo to do końca nadsyłaliście nowe odpowiedzi. Zdecydowana większość z Was jest zgodna: Polkę naprawdę można poznać po charakterze. Oto wybrane przez nas i nagrodzone uzasadnienia.
Dla formalności podajemy jeszcze raz pytanie konkursowe:
Czy zgadzacie się, że Polki można poznać po zachowaniu? Czy istnieje coś takiego jak charakter Polek? Jaki on jest?
I komentarz
Anonim: Nie umniejszając dokonań Polek uważam, że nie ma czegoś takiego jak „charakter Polek”. Różnicowanie ludzi ze względu na narodowość jest w pewnym stopniu objawem faszyzmu i w związku z tym proponuję ujęcie jednostkowe. Różnice osobowościowe to jeden z przedmiotów badań psychologii, a nie historii, i właśnie pod tym kątem należy owe zjawisko interpretować. Najświeższe zaś badania psychologiczne mówią, że na osobowość składają się: cechy wrodzone układu nerwowego, wychowanie oraz wpływ środowiska zewnętrznego. Wychodząc od tego założenia, „fenomen Polki” tłumaczyć można, wykorzystując już wiedzę z zakresu historii, trudnymi warunkami w jakich przyszło im żyć oraz surowym wzorcem wychowania.
II komentarz
Wojciech Kowalski: To ja też przytoczę opowieść rodzinną. W czasie wojny moja pochodząca z Wileńszczyzny nastoletnia wówczas babcia trafiła wskutek kolei wojennych wraz z całą rodziną na roboty na Mazury. Gdy ruszył rosyjski front, gospodarz u którego pracowała (nazywał się Bauer o ile pamiętam i był porządnym człowiekiem jak na te czasy) postanowił uciekać samochodem, natomiast swoim robotnikom zostawił wóz z końmi, rowery i zapasy jedzenia. Babcia z rodziną ruszyli na zachód, ale front ich dogonił i Sowieci wszystko im „zarekwirowali”. Babcia poszła do kwatery lokalnego dowództwa na skargę, gdzie nikt z szeregowego personelu nie chciał z nią rozmawiać. Stał tam natomiast pośród innych zrabowanych sprzętów, fortepian. Babcia usiadła do niego i zaczęła grać. Po dłuższej chwili pojawił się zwabiony muzyką oficer i zapytał kto tak ładnie gra. Babcia prosto z mostu wyłuszczyła mu swoją sprawę, a wtedy oficer przydzielił jej rodzinie, jak mówiła babcia „taki mały rozklekotany wózek z kudłatym konikiem”. I tak dzięki swojemu uporowi babcia z rodziną dotarła tym wózkiem do Warszawy.
III komentarz
Monika: Przeczytałam kiedyś takie słowa o wychowaniu dziewcząt w domu rodzinnym Prezydentowej Marii Wojciechowskiej – „dziewczyna musi być tak wychowana, żeby potrafiła na Syberię pojechać za swoim mężczyzną i przywieźć go z powrotem!”. Czy to zdanie nie oddaje tego jakie jesteśmy? że jesteśmy odważne, silne i zdeterminowane, kochające, walczące o to co dla nas ważne, mądre mądrością życiową. Kobiety pokroju Wandy Półtawskiej, Stanisławy Leszczyńskiej, Inki, Janiny Lewandowskiej, Prezydentowej Karoliny Kaczorowskiej czy druhen z Szarych Szeregów to dla mnie wzory do naśladowania właśnie za swoją nieugiętą postawę, za odwagę i ciężką pracę dla innych. To kobiety niezłomne, choć jest ich znacznie więcej, często są bezimiennymi bohaterkami. Moja mama zawsze mówi, że „mężczyźni są silni siłą swoich kobiet” dlatego nie zawsze znamy ich imiona, historie czy twarze. Nasza historia pisana jest nazwiskami wielu mężczyzn, ale możemy być pewni, że pisana jest kobiecą ręką! Ręką kobiet, które stały w ich cieniu – wspierały, pomagały, pracowały, zmagały się z codziennością. Polska też jest kobietą i też po charakterze daje się poznać światu :)
Jak zawsze, gratulujemy zwycięzcom i dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie. Jeżeli chcecie sprawdzić inne odpowiedzi, znajdziecie je tutaj.
Interesuje Cię książka, ale nie udało Ci się jej wygrać w konkursie? Nic straconego. Pamiętaj, że z naszym kodem rabatowym kupisz ją w księgarni Znak.com. pl dużo taniej niż inni.
KOMENTARZE (1)
Ładne, choć zdecydowanie to samo można powiedzieć o każdej kobiecie chowanej na czas wojny czy innych zbiorowych kataklizmów. Jako że od ponad 50 lat w Polsce żadnej wojny nie było, a i się nie zanosi, dzisiejsze polskie kobiety mają zupełnie inne charaktery niż ich prababki. Niezłomność zastąpiło zwykłe szczekactwo i jad zazdrości. :)