10 maja 1808 roku zawarta została w Bayonne (miasto w południowo-zachodniej Francji) konwencja pomiędzy francuskim ministrem spraw zagranicznych Jean-Baptiste Champagnym i komisarzami Księstwa Warszawskiego Stanisławem Potockim, Ksawerym Działyńskim i Leonem Bielickim.
Na jej mocy Napoleon zrzekł się na rzecz księcia warszawskiego (był nim król saski Fryderyk August, na grafice) dochodów z papieru stemplowego, a także kwot wydanych na uzbrojenie i wyżywienie wojsk Księstwa oraz części dochodów z salin.
Pozostałą kwotę 3 milionów franków wraz z 1 milionem wcześniejszej pożyczki nakazał cesarz wypłacić sobie 1 lipca 1808 roku. Równocześnie przekazał Księstwu Warszawskiemu sumy, które należały mu się na podstawie zawartego 22 lipca 1807 roku traktatu drezdeńskiego (na jego mocy Księstwo zaistniało na mapie Europy).
Pieniądze te pochodziły z kapitałów, które rząd pruski pożyczył obywatelom byłego zaboru. Wraz z odsetkami można było spodziewać się ponad 47 milionów franków. W zamian za tę darowiznę książę warszawski zobowiązał się do wpłacenia w gotówce, w ciągu trzech lat, 20 milionów do skarbu Francji i zobowiązanie to wypełnił.
Pozornie operacja była bardzo dla Polaków korzystna, w rzeczywistości naraziła skarb Księstwa na dotkliwe straty, gdyż „sumy bajońskie” okazały się nie do odzyskania w zniszczonym wojną kraju. W 1815 roku kongres wiedeński przyznał je rządowi pruskiemu.
Czytaj także: Księstwo Warszawskie – małe państwo wielkich nadziei?
KOMENTARZE (1)
Gownogownogowno