Ciekawostki Historyczne

Rozwiązanie konkursu: Najlepszy film o zombie to…

Klasyka gatunku w postaci "Nocy żywych trupów", czy może jednak superprodukcje ostatnich lat, takie jak "World War Z"? Oto filmy i seriale o tematyce zombi, które Waszym zdaniem najbardziej zasługują na uwagę.

Zanim podamy listę zwycięzców, nagrodzonych egzemplarzami naszej najnowszej książki pod tytułem „Żywe trupy. Prawdziwa historia zombie”, musimy przyznać, że mieliśmy naprawdę twardy orzech do zgryzienia podejmując decyzję, które komentarze zasługują na wyróżnienie. Dla formalności przypominamy pytanie konkursowe:

Jaki Twoim zdaniem jest najlepszy film lub serial o zombie? I dlaczego to właśnie on zasługuje na to miano?

A oto komentarze, które postanowiliśmy nagrodzić:

I komentarz

Wujek_Kola: Świt, Powrót, Ziemia, Wysyp, Dzień, itd, aż  w końcu mamy laureata …  Noc Żywych Trupów/Night of the Living Dead (1968) !!!. Klasyka, od której tak naprawdę wszystko się zaczęło. Czarno-biały klimat jest po primo – wciągający, po drugie secundo – nader realistyczny. Horror, który ma już prawie 50 lat, a straszy bardziej, aniżeli „teraźniejsze zombiaki” !/ Może, to czarno- biała aura i nietuzinkowa muzyka z dyrygentem … G. Romero!

Film Romero stał się prawdziwą klasyką gatunku (źródło: domena publiczna).

Film Romero stał się prawdziwą klasyką gatunku (źródło: domena publiczna).

To on zapoczątkował na dobre zombiaków i zrobił to naprawdę w sposób nader ambitny i … straszny. Noc Żywych Trupów to takie filmowe tête-à-tête polskiej komedii S.Chęcińskiego „Sami Swoim” :)!. Film, który można oglądać do znudzenia, z jednym, maleńkim niuansem. Albowiem Sami Swoi bawią do rozpuku łez, natomiast Noc Żywych Trupów powoduje, że kolorowy telewizor 48C marki X.Y, w mgnieniu oka przeistacza się w czarno-białego Neptuna 424 – odbiornik z 20″ kineskopem, z którego starają się tempem afrykańskiego ślimaka wypełznąć krwiożercze zombie !!!

II komentarz

Wojtek Kowalski : „Shaun of the dead” przetłumaczony u nas bodajże jako „Wysyp żywych trupów”. Świetny pastisz, pełen angielskiego humoru i mrugnięć okiem w stronę widza. Inwazja zombie pokazana jest z punktu widzenia przeciętnego nieudacznika, w którym kryzys wyzwala pokłady heroizmu. Sporo w filmie ukrytych nawiązań do innych filmów, które fani tematu wyłapią bez trudu.

Najlepsze sceny to te, w których bohaterowie, (którzy przesiadują głównie w pubie i nie interesują się za mocno otaczającą ich rzeczywistością) nie zauważają nawet wszechobecnych symptomów apokalipsy, np. idąc ze wzrokiem wbitym w chodnik i mijając wlokącego się i pojękującego zombie Shaun rzuca przez ramię „sorry,nie mam drobnych”. Jest to film, na którym można zdrowo się uśmiać, ale który obfituje w klasyczne elementy filmów o zombie (czyli głównie spektakularne rodzaje śmierci kolejnych bohaterów).

III komentarz

Azazel: Jest taki jeden film, który wciągnął mnie już od pierwszej minuty, a nawet sekundy. Grał w nim niemalże od początku do końca jeden aktor + 1 ( pies). Film „Jestem legendą”. Zdania mogą być podzielone czy to film z prawdziwymi zombie, czy nie ?! Apokaliptyczna wizja Nowego Jorku, a nawet świata wg mnie jest genialnie zobrazowana przez reżysera na którego „spadła” plejada różnorakich nagród.

Film „Jestem legendą” jest zupełnie inny niż większość produkcji o żywych trupach. Na ilustracji plakat promocyjny.

Film „Jestem legendą” jest zupełnie inny niż większość produkcji o żywych trupach. Na ilustracji plakat promocyjny.

Wataha zombie nie atakuje miasta jak jesteśmy przyzwyczajeni w „popularnych” filmach o zombie, a wręcz przeciwnie, jest ich liczba jednostkowa, a akcja stopniowa buduje napięcie, na którego czele stoi … człowiek Will Smith !!!. Film jest „INNY”, aniżeli tradycyjne horrory o umarlakach + ścieżka dźwiękowa, która dodaje obłędnego kolorytu całej fabule. Przyjaźń, walka z samotnością, nadzieja … „Jestem legendą” jest moją „jedynką” o zombie !!!.

IV komentarz

pandora: Serial, którego nikomu nie trzeba przedstawiać, bo niemal wszyscy o nim słyszeli bądź oglądali – „The Walking Dead”. Powstał w 2010 roku i bardzo szybko zyskał miliony fanów na całym świecie i stał się najpopularniejszym serialem z motywem zombie. O jego sukcesie świadczy też ilość nagród – 11 statuetek i aż 74 nominacje! Świetne przedstawienie samych żywych trupów, trzymający w napięciu scenariusz, autentyczne i ciekawe postacie to tylko niektóre z zalet tej serii.

Nagrodami w konkursie są egzemplarzy książki pod tytułem "Żywe trupy. Prawdziwa historia zombie". Jest to najnowsza publikacja wydana pod marką „Ciekawostek historycznych”.

Nagrodami w konkursie są egzemplarzy książki pod tytułem „Żywe trupy. Prawdziwa historia zombie”. Jest to najnowsza publikacja wydana pod marką „Ciekawostek historycznych”.

Nie ma tutaj typowej „sieczki”, ciągłego rozlewu krwi, lecz serial skupia się na pokazaniu zachowań ludzi się w skrajnych warunkach. To historia strachu i grozy. Możemy oglądać zmagania bohaterów z tą straszną plagą i widzimy jakie decyzje muszą podjąć w krytycznych chwilach. Serial obnaża prawdziwą naturę człowieka i dzięki temu właśnie jest tak unikalny i trzyma widzów cały czas w napięciu.

A co do kreacji zombi – tutaj również należy się twórcom pochwała. Im nowsza produkcja, tym lepiej i bardziej realistycznie są przedstawione te straszne postacie. Nie wzbudzają one śmiechu czy zdziwienia, jak to było w przypadku pierwszych filmów z tego gatunku, a budzą grozę i są tak realistyczne, że niejeden fan serialu zaopatrzył się już w specjalny zestaw na wypadek ataku zombie a amerykańskie Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom opublikowało nawet na swojej stronie specjalny przewodnik umożliwiający przeżycie na wypadek epidemii żywych trupów.

V komentarz

Łukasz L: Najlepszym, godnym polecenia filmem o zombie jest jak dla mnie „World War Z”. Film ten składa się z kilku etapów.
I etap:  – ludzie sobie żyją jak nigdy nic – nudność dnia codziennego. Zakłóca ją tajemnicza zaraza.
II etap: panika – nie ma prawa, ani porządku na świecie – Jedni uciekają poza miasto, inni tworzą bunkry ze swoich domów. Nieliczni zostają ewakuowani na bezpieczne statki.
III etap – świat zombie. Nieliczni z ocalałych szukają źródła problemu jak i lekarstwa . Jest wśród nich główny bohater Gerry Lane grany przez Brada Pitta.
IV ratunek – odnalezienie lekarstwa i walka z zombie, czyli rzadko spotykany  happy end.
Oglądając film można odnaleźć wiele wniosków choćby taki, że ludzkość w wyniki zagrożenia jakim są zombie jest bezsilna. Jeżeli zombie nie zabije człowieka, to zrobi to on sam w walce o własne życie. Dobra gra aktorska, starannie wykonane wizualizacje, trzymający w napięciu do ostatnich chwil film, godny polecenia każdemu – nawet temu anty fanowi zombie.

***

Serdecznie gratulujemy zwycięzcom i dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie. Jeżeli chcecie sprawdzić inne odpowiedzi, znajdziecie je tutaj.

Interesuje Cię książka, ale nie udało Ci się jej wygrać w konkursie? Nic straconego. Pamiętaj, że z naszym kodem rabatowym kupisz ją w księgarni Znak.com.pl ze specjalnym rabatem specjalnie dla naszych Czytelników.

KOMENTARZE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W tym momencie nie ma komentrzy.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.