Najbogatszy człowiek ówczesnego świata prowadzi legiony na skraj rzymskiego panowania. Partowie nie zamierzają jednak ugiąć się przed machiną wojenną znad Tybru. Pyszny Krassus ginie wśród kpin swoich wrogów, z gardłem zalanym płynnym złotem. Cóż jednak stało się z jego żołnierzami?
Losy „zapomnianego legionu”, zesłanego przez Partów pod granicę z Chinami, opisuje w brawurowy sposób Ben Kane w swej bestsellerowej debiutanckiej powieści. Poniżej garść informacji o książce od jej wydawcy – oficyny Znak Horyzont.
Trzech mężczyzn
Tarkwiniusz, etruski wojownik i wróżbita. Brennus Gall, jeden z najbardziej przerażających rzymskich gladiatorów. I Romulus, chłopiec-niewolnik, sprzedany do szkoły gladiatorów, ale marzący o zemście za los swój i siostry bliźniaczki, Fabioli.
Jedna kobieta
Fabiola, sprzedana do domu publicznego jako trzynastolatka. Kochana przez jednego z najpotężniejszych ludzi Rzymskiej Republiki. Pełna nienawiści do nieznanego ojca, który zgwałcił jej matkę.
Niewolnicy Rzymu
Ich losy są splecione ze sobą w fascynującej odysei. Zaczyna się ona w przesiąkniętym korupcją i przemocą Rzymie, ale kończy dużo dalej, na granicy znanego świata, gdzie obszarpane pozostałości rzymskiej armii – Zapomniany Legion – będą się zmagać z przytłaczającymi przeciwnościami, gdzie trzej mężczyźni staną oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
„Oto mistrzowski debiut, którego nie wolno przegapić” – James Rollins, bestsellerowy autor serii Sigma Force.
„Bardzo podobał mi się Zapomniany Legion – tak bardzo, że czytałam do 2.00 w nocy, żeby go dokończyć! Gdy inni bawią się w elitarnym świecie senatorów, legatów i zamożnych kupców, Kane zanurza się w jego ponurym podbrzuszu – królestwie niewolnictwa, prostytucji i rzezi gladiatorów” – C. Scott, uznana autorka serii Rzym i Boudica.
KOMENTARZE (1)
Ciekaw jestem w jakim stopniu powieść Bena Kane’a trzyma się realiów historycznych, a na ile stanowi luźną interpretację autora? Z tego co zdązyłem się zorientować na stronie wydawnictwa Znak temat wydaje się interesujący i książka wciąga od pierwszych stron. Myśle, że „Zapomniany Legion” mozna potraktować jako solidną przygodówke, luźną lekturke na wieczorny relaks. Jeśli ktoś ma inne zdanie na ten temat to prosze mnie wyprowadzić z błędu.