Heraklit z Efezu grecki myśliciel i filozof. O jego życiu w porównaniu do jego idei wiemy stosunkowo niewiele. Urodził się w Efezie, prawdopodobnie około 540 roku p.n.e. Zazwyczaj podaje się, że pochodził z tamtejszego szanowanego, arystokratycznego rodu. Dodatkowo Władysław Tatarkiewicz wspomina, iż należałaby mu się dziedziczna godność, przekazywana zapewne z pokolenia na pokolenie, ale odstąpił ją bratu. Wspomina również o tym, iż charakteryzowały go pesymizm i niechęć do ludzi, czego skutkiem było odsunięcie się od czynnego życia. Przeżył je w tym samym mieście, zmarł zatem również w Efezie, około 480 roku p.n.e. Jednym z jego uczniów był głoszący skrajny wariabilizm Kratylos, natomiast jednym z tych, którzy słuchali nauk Kratylosa był z kolei Platon.
W ciągu swojego życia napisał dzieło, w którym zawarł swoje poglądy filozoficzne, jednakże jego tytuł nie jest pewny. Prawdopodobnie brzmiał on O naturze. Dzięki opracowaniom późniejszych autorów znamy obecnie około 130 jego fragmentów. Dzieło Heraklita składało się z trzech części – traktatów: kosmologicznego, politycznego oraz teologicznego. Jako że myśli swoje prezentował w przenośny, eliptyczny sposób, przydano mu z tego powodu określenie „ciemny”. Dokładne odtworzenie jego spojrzenia na filozofię nastręcza sporo trudności, ponieważ autorzy starożytni, w pismach których się one zachowały niekiedy dokonywali ich interpretacji w oparciu o własne poglądy. O Heraklicie można powiedzieć, że nawiązywał do jońskiej filozofii przyrody. Również on bowiem poszukiwał zasady świata, czyli arche. Dla niego kluczowy w tym kontekście był zaś ogień.
Pozostawił po sobie szereg myśli, które na zawsze znalazły miejsce w filozofii. Przede wszystkim należy tutaj wspomnieć o jego swoistej teorii powszechnej zmienności, lub też wariabilizmie. Heraklit z Efezu prowadził bowiem nie tylko rozważania o przyrodzie, ale i jej własnościach i doszedł do wniosku, że główną jej cechą jest jej zmienność, co idealnie obrazuje chociażby rzeka. To właśnie Heraklitowi z Efezu przypisywane jest słynne stwierdzenie panta rhei, czyli „wszystko płynie”, co można wyrazić chociażby stwierdzeniem, że „niepodobna wstąpić dwukrotnie do tej samej rzeki”, ponieważ płyną w niej już inne wody. Według Heraklita to samo tyczyło się chociażby życia i śmierci, co z kolei można wyrazić zdaniem „obawiamy się jednej śmierci, a już wielu śmierciom ulegliśmy”. Jego zdaniem sama natura to ciągła śmierć, ale zarazem i ciągłe rodzenie się.
Generalnie zgodnie z jego poglądami nie istnieje nic stałego, o niczym nie można powiedzieć, że posiada stałe właściwości. Jeżeli nawet coś wydaje się istnieć, trwać, to jest to tylko złudzenie. Nie istnieje nawet coś takiego, jak byt, można jedynie powiedzieć, że istnieje stawanie się. W tym kontekście nawet o nas samych nie możemy powiedzieć, że jesteśmy. Równocześnie bowiem jesteśmy i nie jesteśmy. Jedyne, czego zatem możemy być w tym kontekście pewni to to, że również i my stale się zmieniamy. Jedyne zaś, co można uznać za pewne i stałe, to właśnie zmienność. W tych właśnie ideach wyrażą się prezentowany przez Heraklita wariabilizm, który zbyt ogólnikowo jest czasem nazywany heraklityzmem.
Heraklit poszukiwał również samego siebie, czego skutkiem stały się jego przemyślenia dotyczące rozumu (logos), w tym generalnie we wszechświecie. Jest możliwe, że był pierwszym filozofem, który w ogóle prowadził takie rozważania w odniesieniu do miejsca rozumu. Uważał przede wszystkim, że porządek, według którego we wszechświecie zachodzą zmiany jest stały. Można to zobrazować na podstawie ognia, który „według miary zapala się i gaśnie według miary”. Skoro zaś jedno prawo rządzi wszelkimi przemianami, to rządzi zarówno człowiekiem, jak i wszechświatem.
Kontynuując to rozumowanie stwierdzamy, że człowiekiem rządzi rozum, a zatem dotyczyć to musi również i wszechświata. Niewłaściwe natomiast byłoby stwierdzenie, że rozum to czysto ludzka zdolność. Raczej należy stwierdzić, iż ludzie mają jedynie pewien udział w rozumie, który z kolei można powiedzieć, że jest kosmiczną siłą. Równocześnie jednak był krytyczny wobec możliwości zmysłowego poznania świata, bowiem „Złymi świadkami są oczy i uszy ludziom, którzy mają dusze barbarzyńców”.