Ciekawostki Historyczne

Artur Rubinstein – pianista, który zagrał hymn Polski światu

Artur Rubinstein (1887–1982) był jednym z najwybitniejszych pianistów XX wieku i jednym z najbardziej znanych ambasadorów polskiej kultury na świecie. Choć większość życia spędził poza krajem, zawsze podkreślał swoje polskie pochodzenie i miłość do ojczyzny. Jego życie to opowieść o niezwykłym talencie, ciężkiej pracy, sławie, ale też głębokim patriotyzmie i symbolicznych gestach, które przypominały światu o Polsce w najtrudniejszych momentach jej historii.

Dzieciństwo i początki kariery

Rubinstein urodził się 28 stycznia 1887 roku w Łodzi, w rodzinie żydowskiej, jako najmłodszy z siedmiorga dzieci Feliksa i Idy Rubinsteinów. Ojciec prowadził niewielki sklep z wyrobami tekstylnymi. Już jako kilkuletnie dziecko Artur wykazywał niezwykły słuch muzyczny – potrafił odtwarzać melodie zasłyszane w domu i na ulicy. Rodzice szybko zauważyli jego talent i postanowili go rozwijać.

Pierwsze lekcje gry na fortepianie pobierał w Łodzi, a później w Warszawie, gdzie jego umiejętności zwróciły uwagę wybitnych pedagogów. W wieku 10 lat został przedstawiony wybitnemu skrzypkowi i kompozytorowi Josefowi Joachimowi, który pomógł mu rozpocząć naukę w Berlinie. Tam Rubinstein kształcił się w najlepszych szkołach muzycznych, a już jako dziecko występował publicznie, zadziwiając słuchaczy techniką i muzykalnością.

Trudne początki i droga do sławy

W młodości Rubinstein szybko zdobył uznanie w kręgach muzycznych, ale jego kariera nie była od razu pasmem sukcesów. Po pierwszych tournée w Niemczech i Anglii przyszło zmęczenie, rozczarowanie i uczucie samotności. W Berlinie, w wieku zaledwie 20 lat, przeżył głęboki kryzys psychiczny i próbował popełnić samobójstwo. Uratowany przez przyjaciół, postanowił całkowicie poświęcić się muzyce.

fot.Library of Congress/domena publiczna

Rubinstein w 1906 roku

Przełom nastąpił w latach 20. XX wieku, gdy Rubinstein zamieszkał w Paryżu – ówczesnej stolicy światowej kultury. Tam jego błyskotliwa osobowość, dowcip i elegancja uczyniły go ulubieńcem artystycznych salonów. Koncertował w całej Europie i w Stanach Zjednoczonych, a jego interpretacje Chopina, Liszta i Brahmsa przyciągały tłumy. Rubinstein znany był z niezwykłej ekspresji i ciepła w grze – mówił, że fortepian to dla niego narzędzie wyrażania miłości do życia.

Wojna i emigracja

Wybuch II wojny światowej zastał Rubinsteina w Paryżu. Jako obywatel Polski pochodzenia żydowskiego, nie mógł wrócić do kraju. Wraz z rodziną przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie rozpoczął nowy etap kariery. Występował w Ameryce Południowej i Północnej, nagrywał płyty i jednocześnie aktywnie wspierał sprawę polską. Często koncertował charytatywnie na rzecz polskich uchodźców i żołnierzy walczących na frontach.

Rubinstein nigdy nie przestał uważać się za Polaka. W listach i wywiadach podkreślał, że Polska jest jego duchową ojczyzną, a muzyka Chopina – najgłębszym wyrazem polskiego ducha. „W moim sercu zawsze gra mazurek” – mawiał.

Hymn Polski w San Francisco – 1945

Najbardziej symboliczny moment w życiu Rubinsteina miał miejsce w 1945 roku, podczas konferencji założycielskiej Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) w San Francisco. Pianista został zaproszony, by wystąpić przed delegatami 50 państw świata, którzy właśnie tworzyli nowy porządek międzynarodowy po zniszczeniach wojny.

Rubinstein, zauważywszy, że wśród flag państw uczestniczących w konferencji brakuje flagi Polski, poczuł ogromne oburzenie. Polska – ofiara agresji Niemiec i ZSRR, kraj, który walczył od pierwszego do ostatniego dnia wojny – nie była reprezentowana, bo w tym czasie znajdowała się już pod kontrolą komunistycznego rządu narzuconego przez Związek Radziecki.

fot.Joop van Bilsen / Anefo/CC0

W Polsce Rubinstein znany jest przede wszystkim ze słów, jakie wypowiedział podczas konferencji założycielskiej ONZ w San Francisco w 1945 roku.

Wzruszony i rozgniewany Rubinstein powiedział do zgromadzonych:
„Brakuje mi chorągwi Polski, za którą walczyliście. Ja wam zagram hymn Polski. I proszę wstać!”

Po tych słowach zagrał „Mazurek Dąbrowskiego”, polski hymn narodowy. Cała sala, wypełniona delegatami z całego świata, powstała z miejsc. W tym jednym geście Rubinstein przypomniał światu o Polsce i o jej ofierze w czasie wojny. Jego wystąpienie stało się jednym z najbardziej znanych symbolicznych aktów patriotyzmu artystycznego XX wieku.

Późniejsze lata i dziedzictwo

Po wojnie Rubinstein kontynuował karierę koncertową, występując niemal do końca życia. W latach 50. i 60. odbywał liczne tournée po Europie, Ameryce i Azji, a jego interpretacje Chopina uchodziły za wzór muzycznej doskonałości. W 1960 roku otrzymał amerykańskie obywatelstwo, choć nigdy nie wyrzekł się swojej polskiej tożsamości.

W 1976 roku, już częściowo niewidomy, dał pożegnalny koncert w Londynie. Zmarł 20 grudnia 1982 roku w Genewie, mając 95 lat. Jego prochy zgodnie z wolą rodziny spoczęły w Jerozolimie, w specjalnym mauzoleum w Instytucie Yad Vashem.

fot.Wim van Rossem / Anefo/CC0

Rubinstein podczas koncertu 1962

Rubinstein pozostawił po sobie ogromny dorobek – setki nagrań, zwłaszcza utworów Chopina, Beethovena, Brahmsa i Schumanna, które do dziś uchodzą za wzorcowe. Był laureatem niezliczonych nagród i tytułów honorowych, a jego życie stało się inspiracją dla muzyków i patriotów na całym świecie.

Symbol pamięci i odwagi

Gest z San Francisco w 1945 roku stał się jednym z najważniejszych symboli polskiej obecności na arenie międzynarodowej po wojnie. Rubinstein, artysta światowej sławy, w sposób prosty i bez słów przypomniał, że Polska istnieje – nawet jeśli jej flagi zabrakło wśród innych narodów.

Dziś pamiętany jest nie tylko jako wirtuoz fortepianu, ale też jako człowiek odwagi, godności i dumy narodowej. Jego biografia jest świadectwem, że muzyka może być nie tylko sztuką, ale także głosem sumienia i symbolem walki o pamięć.

Bibliografia:

  1. https://hi-fi.com.pl/sylwetki-muzyczne-lista/976-artur-rubinstein-pianista-kompletny.html
  2. Rubinstein, Moje długie życie t.1,2, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Kraków 1988.
  3. Rubinstein, Młode lata, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Kraków 1986.
  4. https://wpolityce.pl/historia/531671-38-lat-temu-zmarl-wirtuoz-fortepianu-artur-rubinstein