Jak Polacy w PRL-u migali się od wojska? Poznaj pomysły, w które aż trudno uwierzyć

Samobójcze deklaracje. Nadprodukcja lekarskich zaświadczeń. A nawet łamanie kończyn. Potencjalni rekruci byli gotowi na wszystko, byle wymigać się od poboru. Co działało najlepiej, a co nie mogło się udać… ale i tak tego próbowano?