Ciekawostki Historyczne

Dla współczesnych był symbolem książęcej władzy, luksusu i łacińskiej kultury. Budził zawiść i respekt. Do dzisiaj nie przetrwał po nim żaden widoczny ślad. Nie znaczy to jednak, ze o krakowskiej rezydencji pierwszych Piastów nic nie można powiedzieć.

Kiedyś, tysiąc lat temu, na skalistym wzgórzu nad Wisłą, miejscowi władcy zaczęli budować swoją rezydencję: zamek i katedrę – pisał krakowski dziennikarz Jan Adamczewski. Daleko za błotami i bagnami leżało miasto nazwane Krakowem, które potem się rozrosło i połączyło z Wawelem – dodał jeszcze i na tym… skończył temat. Równie lakonicznie wypowiadał się Karol Estreicher: wieloletni dyrektor Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego i autor niezliczonych publikacji na temat dziejów Krakowa. W ciągu XI wieku rozbudował się także zamek książęcy – rzucił, jakby mimochodem i przeszedł do kolejnych tematów.

Rozliczni autorzy unikali szczegółów, bo też początki budownictwa monarszego na najważniejszym z polskich wzgórz dosłownie toną w mrokach historii. Brakuje informacji w tekstach z epoki, a i archeologia napotyka poważne trudności. Relikty dawnych budowli zostały zdewastowane przez budowniczych z kolejnych wieków. Ich interpretacja wymaga wielkiej skrupulatności, a często zwyczajnie nie jest możliwa. Sytuacji nie poprawia też fakt, że Wawel zabudowywano warstwowo. Na miejscu najstarszych konstrukcji stoją te z kolejnych wieków. I tylko wyburzenie Zamku Królewskiego pozwoliłoby dokładnie sprawdzić co też jest pod spodem.

Adolf Szyszko-Bohusz. To od niego wszystko się zaczęło.

Adolf Szyszko-Bohusz. To od niego wszystko się zaczęło.

O dwanaście słupów za daleko

Generalnie wiadomo, że przed powstaniem pierwszego książęcego pałacu na Wzgórzu Wawelskim były już pewne zabudowania. Na pewno na przełomie IX i X w. powstał najstarszy wał drewniano-ziemny, który otaczał całe wzniesienie. Potem pojawiły się najstarsze znane budowle murowane na Wawelu – rotunda Najświętszej Marii Panny, katedra zwana Chrobrowską, czworokątna budowla będąca być może spichlerzem oraz budynki sakralne. Zapewne były jeszcze inne konstrukcje, chociażby budynki mieszkalne, ale jakie dokładnie i do czego służące, tego nie wiadomo.

Trochę światła na prapoczątki wawelskie zabudowy pałacowej rzuca Kamil Janicki w swojej najnowszej książce „Damy ze skazą”. Opisuje połowę XI w., gdy książę Kazimierz zwany potem Odnowicielem próbował scalić kraj rozbity przez wrogów zewnętrznych i rodzimych buntowników. Starania te wsparł inwestycją w prestiż – książę mimo problemów finansowych postanowił „szarpnąć się” na okazałą i nowoczesną siedzibę w nowej stolicy swojego państwa. Robił to, bo i plany na przyszłość miał ambitne.

Kamienny pałac zbudowany na Wawelu w połowie XI stulecia wymiarami niewiele ustępował posesjom wcześniejszych Piastów [znanym z Poznania i Ostrowa Lednickiego]. Bryła miała niemal trzydzieści metrów długości i dwanaście szerokości. Sporą część parteru zajmowała rozległa sala tronowa. Wybudowano ją na pewnym podwyższeniu, wspierając na dwunastu ulokowanych w piwnicy słupach. Nie jest jasne, czy rezydencja posiadała piętro – jeśli tak, to właśnie tam umieszczono sypialnie Kazimierza oraz Marii Dobroniegi.

Właśnie te wspomniane słupy w piwnicy stały się przedmiotem gorącego sporu między badaczami dziejów zamku. Konflikt sięgał samego początku XX wieku. To wtedy, podczas prac nad renowacją Wawelu, odsłonięto całą elewację północną oraz fragmenty ścian wschodniej i zachodniej dawnego pałacu.

Na początku lat 20. XX w. kolejny konserwator Wawelu Adolf Szyszko-Bohusz podjął się rekonstrukcji rzutu pionowego nieistniejącego już budynku pałacowego. Z badań, obliczeń i z rysunków wyszło mu wówczas, że sala tronowa mogła mieć wielkość 28,5 na 19,5 metra, a piwnica i sala były podparte 24 podporami, które podtrzymywały stropy. Szyszko-Bohusz stwierdził również, że budowle powstały w połowie XI w., a cały kompleks zwieńczony był wieżą i ufortyfikowany.

Sala o 24 słupach. Rekonstrukcja bryły wg Z. Pianowskiego, w oparciu o badania A. Szyszko-Bohusza.

Sala o 24 słupach. Rekonstrukcja bryły wg Z. Pianowskiego, w oparciu o badania A. Szyszko-Bohusza.

Taka rekonstrukcja szybko przyniosła sławę autorowi, a zarazem… stała się nowym powodem do dumy dla polskich miłośników historii. Równie okazałych i rozległych pałaców nie było nawet w Niemczech! Z badań Szyszko-Bohusza wynikało, że Kazimierz – władca państwa wyniszczonego długimi wojnami i ogołoconego z wszelkich bogactw – szarpnął się na konstrukcję stanowiącą globalny ewenement. Olbrzyma mogącego się równać tylko z architektonicznymi cudami Bizancjum.

Czy jednak taka bryła rzeczywiście mogła powstać w grodzie nad Wisłą?

Zobacz również:

Pałac na miarę polskich możliwości

Na sceptyczne głosy nie trzeba było długo czekać. Badania z lat 1985-1995 potwierdziły, że sala tronowa i przylegająca do niej kaplica pałacowa pochodzą z XI w., ale wieża obronna i kaplica prywatna są młodsze o dwa stulecia. Zakwestionowano wówczas także liczbę słupów na których wsparta była konstrukcja. Ograniczono je… równo o połowę.

Okazało się, że Szyszko-Bohusz zwyczajnie popuścił wodze fantazji. W toku prac konserwatorskich zobaczył to, co chciał zobaczyć, a więc archeologiczny skarb na miarę marzeń każdego naukowca. Pozwolił też sobie chyba na pewne niedbalstwo. Bo w tekście swojej pracy zawyżył liczbę słupów, które faktycznie zostały odkopane, a nie tylko wydedukowane.

Pałac radykalnie się skurczył, w nowej rekonstrukcji wyglądając już bardzo podobnie do tych znanych z Niemiec tej samej epoki. Niby szkoda, że straciliśmy (albo też nigdy nie posiadaliśmy…) jedyny w swoim rodzaju pałac. Trzeba jednak pamiętać, że także ten dom księcia, który istniał naprawdę stanowił inwestycję niezwykle kosztowną i trudną do przeprowadzenia w państwie zrujnowanym przez wrogów.

To była rezydencja rozległa, komfortowa, a do tego – wyposażona w nowinki technologiczne, które pozwalały na ogrzanie sali ciepłym powietrzem z parteru. Ciepło przedostawało się z pomieszczenia podpartego filarami na dole do pomieszczeń na górze przez specjalne szczeliny między płytami kamiennymi.

Centrum nowej stolicy

Mimo, że pierwszy pałac na Wawelu nie wniósł wiele do światowej architektury (a nieprzychylny komentator mógłby powiedzieć, że przypominał nieco ładniejszą wersję murowanego magazynu z czasów PRL), to jednak musiał robić ogromne wrażenie na współczesnych.

Nowa konstrukcja stanowiła przede wszystkim wizytówkę władcy i widomą oznakę jego rangi. (…) Ten budynek należałoby uznać za najstarsze znane wcielenie dzisiejszego zamku na Wawelu. Zarazem był to dom ze wszech miar godzien księcia. A może nawet… króla – pisze Kamil Janicki w „Damach ze skazą”.

Szyszko-Bohuszowi trudno się właściwie dziwić, że "stworzył" salę o 24 słupach. Jako architekt słynął z nieprawdopodobnych budowli. Na zdjęciu jego własny dom w Przegorzałach. Fot. Zygmunt Put, lic. CC ASA 4,0.

Szyszko-Bohuszowi trudno się właściwie dziwić, że „stworzył” salę o 24 słupach. Jako architekt słynął z nieprawdopodobnych budowli. Na zdjęciu jego własny dom w Przegorzałach. Fot. Zygmunt Put, lic. CC ASA 4,0.

Inwestycja ugruntowała także stołeczną rolę Krakowa. Jak podkreśla Klaudia Dróżdż, współczesna biografka Kazimierza Odnowiciela, za sprawą zmiany głównej rezydencji władcy, na plan pierwszy w polityce wysunęły się sprawy wschodnie.

I faktycznie, gdy za czasów króla Bolesława Śmiałego Polska odzyskała siłę militarną, ten skierował swoje zainteresowania na Ruś. Wielka szkoda, że Gall Anonim, który zapewne widział na własne oczy książęce romańskie palatium na Wawelu i opisał w swojej „Kronice polskiej” akt szczodrości Bolesława Śmiałego w stosunku do ubogiego duchownego, nie poświęcił choćby kilku zdań wyglądowi miejsca zdarzenia.

W efekcie nie znamy odpowiedzi nawet na podstawowe pytania. Co tak naprawdę mieściło się na poszczególnych kondygnacjach? Ile ich było? Jak wyglądała sala tronowa? Jakie miała zdobienia i czego użyto do dekoracji wnętrz? W jakie sprzęty była wyposażona? Jak duże były pomieszczenia prywatne władcy?

Mogą pomóc nam jedynie wyobraźnia i wiedza o wyglądzie rezydencji w innych krajach Europy. Na przechadzkę po rezydencji Kazimierza Odnowiciela nie mamy jednak co liczyć.

Kompleks na Wawelu przez kolejne wieki rozbudowywał się. Wiadomo, że aż do XIV stulecia, jak pisał Karol Estreicher, styl budowli sakralnych, świeckich i wojskowych na Wawelu „miał piętno pierwszych wieków naszej architektury, był surowy, ciężki i niewyrobiony. Zamek stanowił malowniczą grupę zabudowań, przypominał jednak bardziej fortecę niż siedzibę władcy”.

Przebudowę na styl gotycki zlecił dopiero król Kazimierz Wielki. Czy do tego momentu przetrwało palatium? Nie wiadomo, a w czasie przebudowy większość wcześniejszej zabudowy rozebrano do fundamentów. Pozostaje tylko liczyć, że pojawią się kolejne badania i rzucą więcej światła na tajemnicze i majestatyczne wawelskie palatium pierwszych Piastów.

Bibliografia:

    1. Jan Adamczewski, Kraków osobliwy, Kraków 1996.
    2. Klaudia Dróżdż, Kazimierz Odnowiciel. Polska w okresie upadku i odbudowy, Wodzisław Śląski 2009.
    3. Karol Estreicher, Kraków. Przewodnik dla zwiedzających miasto i jego okolice, Kraków 1938.
    4. Kamil Janicki, Damy ze skazą. Kobiety, które dały Polsce koronę, Kraków 2016.
    5. Ryszard Skowron, Wawel. Kronika dziejów. Tom 1 Od pradziejów do roku 1918, Kraków 2001.
    6. Klaudia Stala, Fenomen „Sali o 24 słupach”. Reinterpretacja reliktów romańskiego palatium na Wzgórzu Wawelskim, „Wiadomości Konserwatorskie” nr 33/2013.
    7. Stanisław Windakiewicz, Dzieje Wawelu, Kraków 1925.

KOMENTARZE (6)

Skomentuj wandaluzja.com Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Indy

współczesnych czy ówczesnych?

Zenek

Czemu powtarzacie niemieckie głupoty? Murowane obiekty pojawiły się na Wawelu już 7 000 lat temu,naddunajcy z kultury Vinca umieli stawiać kamienne budynki.Przykładowo katedra w Przemyślu to jest świątynia naddunajców mająca właśnie około 7 000 lat,w kolejnych tysiącleciach była remontowa i przebudowywana.Takich przypadków w Polsce są setki.

    harry

    a jakies źródła tych sensacji potwierdzone na przykład badaniami archeologicznymi?

      wandaluzja.com

      Takiej Bezczelności nie spodziewałem się, bo jest na miarę Skarbu Wiślan, którego WYSTAWĘ we wrocławskim Muzeum Archeologicznym za Solidarności 1980r. ZAPROTESTOWAŁEM. Tylko Ja byłem WYPŁACALNY. Sprawa była banalna, gdyż Skarb został znaleziony Pod Spaloną Palisadą Okołu więc wystarczyło zbadać pale Dendrologicznie, ale boją się tego Jak Diabeł Święconej Wody.
      Komuniści zachowywali wobec mnie umiar, bo mnie znali się się mnie bali, ale klerykałowie nie kryli satysfakcji, że PIES SZCZEKA A KARAWANA IDZIE DALEJ, więc zacząłem krzyczeć: DAJĘ ZŁOTO AFRYKI ZA ZABICIE ŻYWCA KRAKOWSKIEGO OD ZAWODOWEGO KOPULANTA mając na myśli Twórcę Krakowskiej Szkoły Archeologicznej, szofera Hitlera Oskara Schindlera, który kładł się do łóżka z kilkoma naraz Żydówkami.
      Ali Akca strzelił papieżowi w brzuch więc włoska jurysdykcja winna jest komendantowi Szarych Wilków Celikowi 50 mln $, bo krzyczał: SZARPIECIE CYNGLA, KTÓRY O SPRAWIE POJĘCIA NIE MA, PRZESŁUCHAJCIE MNIE, z czego połowa należy się Urszuli Sipińskiej. Włoska jurysdykcja WOLAŁA jednak 140 wersji Cyngla od przesłuchania Komendanta, który Dowodził Cynglem i również strzelał do Papieża.
      Pieronek uważa jednak, że ważna jest NIE Dendrologia tylko Zawodowy Kopulant, szofer Hitlera, którego tu REPREZENTUJE Inżynier Awiacji Mateusz Drożdż. WŁAŚCICIELEM Złota Afryki i hipoteki Rzymu nie jest jednak Pieronek i jego Inżynier Awiacji TYLKO JA choć Pieronek myślał, że karawana ze złotem afrykańskim to Zwycięstwo.
      Ten Cyngiel Pierona publikuje rekonstrukcję Wawelu Przedromańskiego Hawrota, który został OTRUTY za datowanie tej rekonstrukcji na kulturę Przedłużycką. Dopiero ja wykazałem, że Wawel Przedromański został ZBURZONY przez Tyfona z Pragi w XXXIV w. p.n.e. i obudowany przez Waleskę Złotowłosą CEGŁĄ.
      Jakieś 4 lata tremu byłem w Gdańskim Urzędzie Konserwatorskim, gdzie mówiono mi, że pale fundamentowe spichrza Daleka Droga były tak SKAMIENIAŁE jakby miały Kilka Tysięcy Lat. Na UGd odatowano je jako Przedkrzyżackie, ale UJ odatował je jako ŻELBETOWE na 2400-2100 lat pne. Ja Uściśliłem to, że spichrz DDr zbudowano po zdobyciu przez Ariów kultury amfor kulistych Asgardu-Kijowa.
      Gdy awanturowałem się, że egipskie piły DIAMENTOWE pochodziły z Wrocławia to ogłoszono, że w kamieniołomie w Krakowskim Parku Archeologicznym kamień dobywano Piłami Diamentowymi. Uzupełniłem to, że kamieniołom opuszczono po odkryciu wapienia budowlano-drogowego w Kazimierzu Dolnym, z którego zbudowano Megalityczny Płock – rozebrany przez Jana Luksemburskiego na budowę Królewca.
      W 1327 r. Jan zajął Kraków, co Zaprotestował Robert Andegaweński. Uzgodniono, że Jan zwróci Węgrom Słowację Za Śląsk. Jan ewakuując Kraków zburzył KRÓLEWSKI zamek Gargamell z Kopią latarni Faros w Aleksandrii, wobec czego Łokietek zarekwirował BISKUPI Wawel, gdzie Władysław Laskonogi z Gargamella oblegając Lisów z Częstochowy zbudował Kamienny Okół.
      Cyngiel od Awiacji powinien wiedzieć, że Wawel nie był żadną Rezydencją książęcą.

        mat

        ouaw!

Zobacz również

Średniowiecze

Ten krakowski kopiec… przepadł! Jak doszło do tego, że zaginął Kopiec Esterki?

Wydawałoby się, że trudno zgubić monumentalny kopiec. Jednak właśnie to zdarzyło się w Krakowie. Badacze wciąż spierają się, gdzie znajdował się Kopiec Esterki.

20 maja 2023 | Autorzy: Eugeniusz Wiśniewski

Średniowiecze

To tam Mieszko najprawdopodobniej przyjął chrzest. Mało brakowało, by to miejsce przepadło w mrokach dziejów

Uznana w 1994 r. za Pomnik Historii wyspa nadal skrywa wiele sekretów. Co wiemy o tajemniczej rezydencji pierwszych Piastów na Ostrowie Lednickim?

10 maja 2023 | Autorzy: Piotr Dróżdż

Nowożytność

Aby odzyskać zdewastowany Wawel z rąk zaborców, trzeba go było wykupić i… sprezentować cesarzowi

Przez wieki był siedzibą naszych władców. Zaborcy ograbili Wawel i przerobili go na koszary. Dopiero po ponad 100 latach ponownie znalazł się w polskich rękach.

6 marca 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

Średniowiecze

Od bagien i moczarów do królewskiej rezydencji. Niezwykła historia najsłynniejszego polskiego zamku!

Innego takiego miejsca w Polsce nie ma. To najsłynniejsze polskie wzgórze – i Zamek Królewski, który był siedzibą naszych władców. Mowa oczywiście o Wawelu.

2 lutego 2023 | Autorzy: Herbert Gnaś

Średniowiecze

Największa katastrofa w dziejach Polski. Nie mogą się z nią równać ani potop szwedzki, ani nawet druga wojna światowa

Dwie dekady po śmierci Chrobrego wciąż żywe były opowieści o jego wielkich wojennych zdobyczach. O triumfalnych wjazdach do Pragi i Kijowa oraz o wieloletnich bojach...

22 lutego 2019 | Autorzy: Kamil Janicki

5 najbardziej krwiożerczych dinozaurów

Czy tyranozaur jest przereklamowany? Przedstawiamy pięć najbardziej morderczych gatunków dinozaurów, które siały postrach przed dziesiątkami milionów lat.

12 września 2018 | Autorzy: Kamil Durajczyk

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.