Ciekawostki Historyczne

Witold Pilecki całe życie poświęcił służbie Polsce i Polakom. Czy organizował ruch oporu w Auschwitz, czy gospodarował w rodzinnym majątku w Sukurczach, zawsze miał na uwadze wspólne dobro. Po wojnie komuniści nie pozwolili mu pracować dla Ojczyzny. Jak kontynuować jego dzieło w pokojowych czasach?

Zachęcamy do wzięcia udziału w naszym nowym konkursie. Każdy z trzech zwycięzców otrzyma egzemplarz książki Mirosława Krzyszkowskiego i Bogdana Wasztyla „Pilecki. Śladami mojego taty” , ufundowany przez wydawnictwo Znak Horyzont. Co trzeba zrobić, aby mieć szansę wygraną? Wystarczy odpowiedzieć na poniższe pytanie, a my wybierzemy najlepiej uzasadnione opinie. A oto i pytanie konkursowe:

Witold Pilecki dokonał swych największych czynów w czasie wojen i stalinowskiego terroru. W jaki sposób możemy kontynuować jego dzieło w dzisiejszych, pokojowych czasach? Pamiętajcie: najważniejsze jest dobre uzasadnienie!

Bohaterskiego rotmistrza poznasz dzięki książce Mirosława Krzyszkowskiego i Bogdana Wasztyla pod tytułem „Pilecki. Śladami mojego taty” (Znak Horyzont 2015).

Bohaterskiego rotmistrza poznasz dzięki książce Mirosława Krzyszkowskiego i Bogdana Wasztyla „Pilecki. Śladami mojego taty” (Znak Horyzont 2015).

Konkurs trwa do 23:59 w sobotę 31 października. Swoje odpowiedzi piszcie w komentarzach pod tym wpisem. Przed opublikowaniem komentarza na stronie upewnijcie się, że podaliście w odpowiedniej rubryce swój adres e-mail (jest on widoczny tylko dla redakcji). Dzięki temu, jeżeli wygracie, będziemy mogli się z Wami skontaktować. Będzie to również potwierdzenie, że to Wy jesteście autorem danego komentarza.

Informacje prawne

Uczestnik konkursu wyraża zgodę na przetwarzanie ujawnionych przez siebie danych osobowych w postaci adresu poczty elektronicznej, imienia i nazwiska na potrzeby przeprowadzenia konkursu oraz udziału w bezpłatnym newsletterze. W celu uzyskania informacji o przetwarzanych danych osobowych, ich zmiany lub cofnięcia zgody na ich przetwarzania, w tym rezygnacji z udziału newsletterze uczestnik może wysłać maila na adres ciekawostki@ciekawostkihistoryczne.pl.

Interesuje Cię książka, ale nie chcesz czekać na rozwiązanie konkursu? Pamiętaj, że z naszym kodem rabatowym kupisz ją w księgarni Znak.com. pl dużo taniej niż inni. Nie zapominamy również o miłośnikach e-booków, dla których specjalną ofertę ma Woblink.

KOMENTARZE (30)

Skomentuj Patryk Witański Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Slawek

Patriotyzmu, wiary i miłości do ludzi.

dddd

Przede wszystkim nie pozwólmy zapomnieć o wartościach, które towarzyszyły mu przez całe Jego życie i których nawet w godzinie śmierci się nie wyparł. Zadbajmy by w swoich celach respektować Jego poświęcenie i ogromną odwagę, a jeśli nadejdzie kiedyś taki moment to i my również stańmy po stronie wolnej, niepodległej Polski.

MmM

Witold Pilecki żył w bardzo trudnych czasach. Obecnie, w czasach pokoju, przynajmniej na terenie Polski, nie powinniśmy jednak zapominać, dla jakich wartości oraz dla jakiej Polski poświęcił swoje życie Rotmistrz Pilecki: wolności, niezależności, bezinteresownej pomocy dla innych, patriotyzmu. Również i obecnie możemy kontynuować jego dzieło, nie ograniczając się jedynie do ślepej pogoni za pieniądzem, czy też wręcz wypierając się swoich korzeni i tradycji. Możemy pielęgnować w sobie i pomagać odkrywać innym czym jest prawdziwy patriotyzm, troska o dobro kraju i innych ludzi. Pomimo współczesnej kultury komercyjnej i silnych wpływów zachodnich państw przez cały czas powinniśmy pamiętać, że jesteśmy obywatelami państwa o wieloletniej tradycji i trudnej historii. Nie musimy zaczynać od wielkich czynów i aktów takiej odwagi jak robił to Witold Pilecki, lecz wystarczy troska o innych ludzi, dbanie i przyczynianie się do rozwoju kraju, np. przez naukę, pracę, twórczość. Każdy na miarę swoich możliwości i zdolności powinien brać udział we wzbogacaniu naszej ojczyzny i pokazywać innym, że warto być patriotą, chociażby inny uznawali to za śmieszne, czy niepotrzebne. W ten sposób ideały, którymi kierował się Witold Pilecki będą wiecznie żywe.

Anna

stawiać częściej dobro bliskich czy to rodziny, czy rodaków nad swoje

szczurfix

Zadbajmy o powstanie w szkołach przedmiotu o nazwie ” Przywrócenie prawdy historycznej o Polsce i Polakach”. Na tym przedmiocie przypominałoby się młodym pokoleniom o osobie Witolda Pileckiego oraz innych bohaterach narodowych, Żołnierzach Wyklętych ich wartościach, ideach i poświęceniu Polsce. Każda data nawiązująca do życia, działalności oraz śmierci Witolda Pileckiego jak i również innych Niezłomnych, powinna być traktowana jako rocznica danych wydarzeń jak na przykład 11 listopada. W ramach tego przedmiotu powstawałyby gazetki promujące działalność tych ludzi, akademie, nawet przestawienie epizodów z życia Witolda Pileckiego i innych. Przedmiot powinien obowiązywać od szkoły podstawowej do szkoły średniej. Wtedy w świadomości ludzi młodych obudzilibyśmy ducha patriotyzmu i pamięć o czynach Witolda Pileckiego. Sylwetki naszych bohaterów byłyby znane od najmłodszych lat, więc to może przyczyniłoby się do tego aby szacunek do wolnej , niepodległej Polsce był należycie utrzymywany.
Dodam jeszcze ze na lekcji historii w szkole średniej nikt nigdy nie wspomniał o osobie Witolda Pileckiego a mam 31 lat więc nie było to aż tak dawno temu. Mówiło się ze po wojnie istniały jedynie bandyckie bandy w lasach to wszystko, co jest nieprawdą.

Tomasz

Mimo, że oficjalnie żyjemy w wolnej Polsce, to rotmistrz oraz żołnierze wyklęci mają swoje święto dopiero od 2011r. Oznacza to, że nie dla wszystkich polscy bohaterowie są wygodni. Dlatego powinniśmy z szacunku dla ich odwagi i niezłomności, przywrócić w każdym z nas poczucie dumy z bycia Polakiem. Nie mamy się czego wstydzić mając takich bohaterów jak Rotmistrz Pilecki. Poczucie patriotyzmu żołnierzy wyklętych pozwoliło im stanąć do walki z wrogiem. Nie wolno nam zapominać o historii naszego narodu, nie możemy stać się szarą masą bez tradycji, historii i miłości do ojczyzny. Wzrost świadomości historycznej obywateli i odkłamanie historii jest naszym obowiązkiem.

    Historyk

    Jeśli przyrównujesz Pileckiego do żołnierzy wyklętych to musisz mieć nie po kolei w głowie. Witold Pilecki był bohaterem, na ochotnika dał się aresztować i sporządził raporty na temat Auschwitz, narażał życie w dobrej sprawie. Natomiast te całe żołnierzyki to zdrajcy, zamiast walczyć ramię w ramię z innymi polakami, to woleli do nich strzelać. Nic, że komuniści ważne że walczy się o wolną ojczyznę, oni jednak tego nie rozumieli. Żołnierzom wyklętym jak i powstańcom nie należy się nic, nie ma szacunku dla zdrajców, gdyby się nie wybijali w prywatnych wojenkach, nie byłoby podziału na patriotów i pseudo-patriotów.

Paweł

Witold uczył nas, że mimo przegranej sytuacji, nadal możemy walczyć. Witold, jako mój daleki krewny i przodek, nauczył mi, jak być dobrym człowiekiem. Nauczył, że warto pomagać innym i to daje nam prawdziwą satysfakcję z życia. Uczy miłości do ojczyzny, wytrwałości, wartości zapominanych w tych czasach. Nauczyłem się wytrwałości, każdego dnia, dzięki Jego odwadze i honorowi, wiem, że w moich żyłach płynie dobra krew i jeśli on kochał Polskę, ja też powinienem. Dzięki niemu staram się działać dla dobra kraju a także żeby móc spojrzeć w lustro i powiedzieć szczerze „jestem dobrym człowiekiem”. Witold nauczył mnie, nauczył nas, że prywata nie jest ważniejsza od ogółu, nigdy. Ojczyzna powinna być dla nas najważniejsza i dlatego powinniśmy wszyscy współpracować dla jej dobra, nie dla dobra innych krajów, jak robi to rząd teraz. Jesteśmy Polakami, mamy swój kraj, swoje rodziny i tego nauczył nas, mnie Witold. Walki o dobro bliskich.

Artsol79

Witold Pilecki uczy nas Wiary , Porządku , Dyscypliny , Wrażliwości i Przeogromnej Miłości Do Ojczyzny W Nie Ugiętych Zasadach przedwojennego Wzorowego Wychowania . Ciągłej Walki pracy Dla Matki Polski i Rodaków .

Artsol79

Uczmy się ” Rotmistrza ” latami jak pan profesor Adam Cyra i przekazujmy jego wyniosłą Postawę Ojca , Gospodarza , Żołnierza ,Polaka nowym Pokoleniom .Siła w Wrażliwości , Własną postawą Wzorowego Życia bycia Ojcem ,Matką , Polką Polakiem , Dajmy Dobry przykład innym swymi Czynami że Czegoś Witolda ” Życie ” Nas Nauczyło i wskazało kierunek naszej wędrówki…. Praca i edukacja nie tylko Historyczna ale i ludzka . Niech naszymi oczyma będzie Serce… dla Matki Ojczyzny i Rodaków .

Ula

Rotmistrz Witold Pilecki nauczył mnie, aby nigdy w nawet najcięższej sytuacji nie poddawać się i nie rezygnować ze swoich poglądów i planów. Dzięki Niemu najważniejszymi wartościami są dla mnie Bóg, Ojczyzna i honor. Nauczył mnie wiary w Polskę, w jej dzieci, po ostatnią krople krwi. Dzięki Niemu staram się tak żyć by w godzinę śmierci móc się cieszyć, a nie lękać. Próbuje naśladować Go każdego dnia, w każdej chwili mojego życia. Rotmistrz odmienił moje życie. Mam nadzieję, że w przyszłości będę mogła powiedzieć zachowałam się jak trzeba.

Piotrek

Witold Pilecki wierny był najpiękniejszym ideałom z możliwych. Wierny był Bogu, Ojczyźnie, postępował zgodnie z honorem i walczył o prawdę i wolność. Czasy się zmieniły, jednak te najważniejsze ideały pozostały takie jak dawniej. To, co jest najważniejsze w życiu człowieka nie starzeje się i od zarania dziejów pozostaje niezmienne. Dlatego, aby kontynuować dzieło, które rozpoczął Rotmistrz, musimy odważnie i konsekwentnie kierować się w życiu tymi samymi wartościami co On, a przyniesie to pożytek i nam samym i naszej ojczyźnie. Tylko tyle i aż tyle. „Starałem się żyć tak, abym w godzinie śmierci mógł się bardziej cieszyć, niż lękać” Oto recepta na piękne życie i kontynuację Jego działa. Musimy postępować zgodnie z sumieniem i zawsze wybierać to, co jest zgodne z tymi najważniejszymi wartościami. I jeszcze jedno – musimy pielęgnować pamięć o historii i o polskich bohaterach, aby przyszłe pokolenia wiedziały, skąd pochodzą i jak wielką ofiarę złożyli ich przodkowie, aby mogły dzisiaj żyć w wolnym, pięknym kraju i wychodzić na ulicę bez strachu.

Jastrzębiec

Aby kontynuować dzieło Witolda Pileckiego musimy pamiętać o tym, że po Bogu najważniejsza jest Ojczyzna. Musimy pracować na jej korzyść, być wiernymi wartościom, jakie przyświecały jej obrońcom. Musimy pamiętać o rodzinie, bo ona jest podstawą konstrukcji Ojczyzny. Pilecki w każdym momencie pamiętał o rodzinie. To właśnie jego listy do dzieci są dzisiaj podstawą wychowawczej roli. Reasumując, najważniejszymi dla nas powinny być wartości codzienne. Te które są najbliżej nas.

Rafal Woderski

Miłości do Ojczyzny,wiary, oddania dla drugiego człowieka i tego zanim zaczniemy oceniać innych zaczęli od siebie i swojego postepowania

Katarzyna Rolbiecka

Chciałoby się być chodzącym pomnikiem ku pamięci Rotmistrza. Witold Pilecki zostawił nam bardzo konkretny testament, na który składają się: świadectwo Jego życia, raport, twórczość literacka, obrazy i Jego osobisty przewodnik duchowy autorstwa Tomasza A’Kempis. Rotmistrz tak wysoko ustawił poprzeczkę standardów siły ducha, że możemy sobie jedynie ledwie podskakiwać do tej poprzeczki Jego klasy. Są jednak pewne elementy tej Osobowości, które przydają się w każdej rzeczywistości: ODPOWIEDZIALNOŚĆ (przecież Rotmistrz mógł żyć jeszcze długo i wygodnie w innym kraju – wybrał wierność), KREATYWNOŚĆ (raporty z obozu, będące zapisem dramatycznych przeżyć są jednocześnie literaturą wysokiej próby – kogo byłoby stać na kreację w takich warunkach?), CZUJNOŚĆ (żeby być tak czujnym, jak Rotmistrz, trzeba być najpierw niezwykle inteligentnym, Jego życie było jak partyzantka- nawet stąpał bezgłośnie), WDZIĘK (tu niewątpliwie został obdarowany wyjątkową urodą, ale dodał do niej czarujący uśmiech i postawę), POKORA (zarówno wobec Boga, jak i najdrobniejszych elementów natury – świat wokół się walił, a On upominał wierszem synka, żeby ten nie krzywdził owadów). Cała reszta wskazań znajduje się w książeczce, którą Rotmistrz Pilecki zostawił jako testament – łatwo dostępnej i dzisiaj. „O naśladowaniu Chrystusa” zmieniło już niejedną osobę- a tam jest na przykład takie zdanie: ” „Chwała ludzi dobrych ma siłę w ich sumieniach, nie w ludzkich słowach”..dodam więc tylko, że może warto też jeść na śniadanie owsiankę, jak zalecał Tata Pilecki.

Veronika

Rotmistrz Witold Pilecki uczy nas przede wszystkim odwagi i wytrwałości. Podczas wielu ciężkich i bolesnych katuszy nie złamał się, nie powiedział ani słowa. Jego postawa powinna być nam wzorem. Uczy nas również miłości do Ojczyzny i rodziny. Mimo poświęcenia i walce za Wolną Polskę nie zapomniał o swojej rodzinie. Powinniśmy kierować się zasadami 'Bóg, Honor, Ojczyzna’, a za wzór mieć przed oczyma wielu wspaniałych bohaterów w tym Witolda Pileckiego – wielkiego i wytrwałego patriotę.

Asia

Życie i śmierć Rotmistrza Pileckiego jest jak ziarno patriotyzmu kiełkujące w umysłach i sercach współczesnych Polaków. Niezbędne do jego rozwoju są miłość do Ojczyzny i bliźniego, wiara w Boga i odwaga w walce o dobro Polski. Dzięki takiej postawie możemy kontynuować wielkie dzieło Rotmistrza.

Christof

Odpowiadając na konkursowe pytanie chciałem przedstawić swoje spostrzeżenia, które nasunęły mi się po przeczytaniu Raportu Pileckiego z Oświęcimia. Pierwszą rzeczą wydawałoby się błahą a jednak nie do końca, jest utrzymywanie dobrej kondycji fizycznej: ćwiczenia, gimnastyka, bieg, pływanie lub jakaś inna forma ruchu. Bo przecież chodzi o to, żeby zdrowy duch rządził w zdrowym ciele:) Rotmistrz bez tej zaprawy, raczej nie byłby zdolny do rzeczy których dokonał. A więc utrzymywanie sprawności ruchowej w możliwie jak najlepszej formie. Drugą równie istotną sprawą o jaką należałoby zadbać jest psychika. Im kraje bardziej rozwinięte tym gorzej z tą sferą. Należałoby zmierzać jak najbardziej w stronę ascezy czyli próby wyzbywania się wszystkiego co zbędne zachowując radość z rzeczy prostych. Trzecią sferą równie ważną jeśli nie najważniejszą jest oczywiście sfera duchowa i utrzymywanie stałej, jak najżywszej relacji z Bogiem poprzez codzienną modlitwę oraz lekturę Pisma Świętego. Kiedy już wiemy jak dbać o siebie i będąc szczęśliwymi ludźmi możemy oddziaływać przez samą naszą obecność w naszych codziennych sprawach na najbliższe otoczenie. W pracy, w domu, wśród znajomych. A kiedy będziemy jeszcze znajdowali czas na dodatkowe rzeczy takie jak np angażowanie się w życie społeczne kraju ( np. bezpośrednio komuś pomagając, lub wykorzystując swoje umiejętności propagować wartości, które są nam bliskie, interesowanie się aktualną sytuacją społeczno-polityczną i czynne uczestnictwo w różnego rodzaju spotkaniach, czy choćby poprzez rozmowy ze znajomymi pokazywanie im swoich wartości co nie jest wbrew pozorom rzeczą łatwą. Nie ma się co bać i tak jak ś.p Rotmistrz, Jerzy Popiełuszko i wielu im podobnych krzewić na różne możliwe sposoby te wartości którym hołdowali. Pozdrawiam

Patryk Witański

Patrząc na to co nas otacza, sądzę, że powinniśmy się uczyć patriotyzmu, najważniejsze powinno być dla nas dobro ojczyzny. Na pewno powinniśmy nauczyć się miłości do drugiego człowieka. Sensem naszego życia powinna być maksyma Bóg-Honor-Ojczyzna.

Marta

Rotmistrz Pilecki pozwala mi przenieść się na wyższy poziom człowieczeństwa w wielu wymiarach. Dzięki niemu patriotyzm wydaje mi się nie tylko obowiązkiem, ale przede wszystkim przywilejem. Czuję także wielką dumę ze swojej tożsamości narodowej i mam ochotę się tym dzielić. Stąd wynika moje poczucie misji, by po studiach pracować z młodzieżą. Marzę o tym, by popularyzować wiedzę historyczną i pokazywać różne oblicza patriotyzmu młodym ludziom.Oprócz tak wzniosłych ideałów mogę uczyć się od Rotmistrza także życzliwego podejścia do ludzi i okazywania im swojego serca w codziennych sytuacjach. Wydaje się to oczywiste i zwyczajne, ale współcześnie często zapominamy o obdarowywaniu się uśmiechem i dobrym słowem.Witold Pilecki to także przykład rodzica oddanego tradycyjnym wartościom, które również chciałabym w przyszłości wpajać swoim dzieciom. Rotmistrz był również osobą ambitną, wszechstronnie uzdolnioną, a zatem może być dla nas wzorem wytrwałości i konsekwencji w podejmowanych działaniach. To osoba, którą warto naśladować, by podtrzymywać żywotność takich wartości jak Ojczyzna, honor, wiara, szacunek, człowieczeństwo.

Wojciech Kowalski

Z racji tego, że w ten weekend mamy wybory, odpowiedź jaka mi się nasuwa, to samodzielne myślenie (nie będę tu, broń Boże, agitował za tą czy inną partią). Pilecki umiał dostrzec dobro ogółu i dążyć do niego nie zważając na partykularne interesy. W Auschwitz pogodził rywalizujące ugrupowania polityczne by stworzyć aktywny ruch oporu. Cel – walkę z okupantem – postawił na pierwszym miejscu i dążył do niego nie oczekując w zamian korzyści. Myślę, że raczej nie dałby się zwieść dzisiejszej medialnej papce czy pustym obietnicom przedwyborczym, tak jak, niestety, wielu z nas. Pilecki byłby świadomym wyborcą, który w swoich decyzjach kierowałby się faktami. Wyobrażam sobie, że zamiast wypełnić internetowy test „na kogo powinieneś głosować?”, zapoznałby się rzetelnie z programami kandydatów, sprawdził ich dotychczasowe dokonania i dopiero wtedy dokonał wyboru. I gdyby ogół społeczeństwa ( a raczej ogół tych 25%, które chodzą na wybory) składał się z takich Pileckich, być może dziś nie słyszelibyśmy tak często o „głosowaniu nie na partię X ale przeciw partii Y” lub „wybieraniu mniejszego zła”.

Pan Janusz

Na początek, to musimy jako Polacy szanować sami siebie i swoją Ojczyznę. Obecnie, kiedy wszędzie w mediach modny jest internacjonalizm, kosmopolityzm i bezideowa wspólna przyjazna Europa, wartości narodowe i patriotyzm są w odwrocie i zaniku. Każda inicjatywa mająca na celu kultywowanie tradycji, poszanowanie flagi czy choćby okazywanie miłosci do Ojczyzny zaraz okrzyknięta jest jako faszyzm, zamach na wolność i Bóg jeden wie co więcej. W momencie, kiedy zrozumiemy, że kraj ojczysty jest dobrem nadrzędnym i zawsze powinniśmy mieć na celu jego dobro, nie wstydzić się bycia Polakiem, wtedy możemy zaczą czerpać z dzedzictwa rotmistrza Pileckiego. On nie kalkulował czy warto, po co, dlaczego. To co robił, robił dla swojej ukochanej Polski, z poczucia obowiązku wobec Ojczyzny, która go wyszkoliła, której słuzył. To jest najważniejsze, Przekonania i idee, nie kunktatorstwo.

Mama

W jaki sposób możemy kontynuować dzieło rotmistrza Pileckiego?
Świat należy zmieniać od siebie!!! To taki może slogan, trochę ogólna sentencja. Ale dla mnie ważna i myślę, że można to odnieść do kwestii o którą Państwo pytają.
Z przerażeniem czasem patrzyłam na to, co się dzieje w Polsce, na świecie, jacy są „młodzi ludzie” dzisiaj. W pewnym momencie sobie uświadomiłam, że takie „przerażenie” nic nie zmieni, bo nie bardzo ja – skromna kropelka w morzu istnień ludzkich :) – mam wpływ na losy świata.
Ale już na losy moje i moje rodziny – większe.
Mam dwie córki – jeszcze stosunkowo małe – ale staram się wychować „dobrze i mądrze”. Staram się przekazać wartości, jaki mnie przekazali dziadkowie i rodzice. Przede wszystkim staramy się poświęcać im czas, rozmawiać. Gdy były mniejsze zabieraliśmy je do Zamku Królewskiego – ona na etapie księżniczkowym, były zachwycone opowieściami o królach, naszej piękniej historii. Gdy podrosły zabraliśmy je do Muzeum Powstania Warszawskiego – i tam też przybliżyliśmy historię tych dzielnych ludzi (choć fakt różnie jest powstanie oceniane – myślę, że nie wiemy tak naprawdę co by się wydarzyło, gdyby nie wybuchło, lub gdyby ci co mieli pomóc zaraz po zrywie patriotycznym naprawdę to zrobili). Zabieram dzieci na cmentarz, gdzie leży brat mojego dziadka – rozstrzelany zaraz na początku wojny – ale jak opowiadali świadkowi przed śmiercią krzyknął „Niech żyje Polska”
I mogłabym dawać inne przykłady – ale nie o to mi chodzi….
Chciałam powiedzieć, że chcę dobrze wychować dzieci … na Polaków, którzy mimo życia w globalnym świecie będą znały historię kraju, będą dumne z tego kim są, a jednocześnie zawsze gotowe stanąć po dobrej stronie nawet jeżeli będzie to wymagało trudu i wysiłku.

ajulitka

Rotmistrzu – odszedłeś na wieczną wartę
i choć prawda miała być skrywana
zawsze zwycięża ludzka wiara.
Dzięki Tobie wierzymy w ludzi,
w dobro tkwiące w człowieku głęboko,
w ojczyznę i godne poświęcenie
gdy w koło czyni się piekło.

Natalia

Rotmistrz Witold Pilecki… dla wielu z nas człowiek-pomnik. Nie zapomnijmy jednak, że był on taki sam jak my. Polak z krwi i kości, mający także swoje dylematy i rozterki. Nasze zabiegane społeczeństwo często zapomina, że w dzisiejszych, pokojowych czasach też jesteśmy żołnierzami. Też musimy bronić honoru Ojczyzny i słabszych. Na szczęście już bez broni w rękach.
Pracę Rotmistrza powinniśmy kontynuować na wielu frontach Wolnej Polski. Na przykład poprzez sumienne wykonywanie powierzonych nam obowiązków. Tych w pracy/ szkole, obywatelskich i ludzkich (względem bliźnich). Pilecki wywiązywał się z nich wszystkich z nawiązką, bez względu na trud i poświęcenie, które musiał podjąć,aby je wypełnić. Mimo tego nigdy nie narzekał, o czym pisze swoim raporcie utworzonym po ochotniczym pobycie w Auschwitz: „Co by było gdybym się choć raz poskarżył, że jest mi źle, lub że jestem słaby (…) wtedy nie mógłbym ani sugerować niczego innym, ani czegokolwiek od kogoś wymagać…”. Biorąc przykład z postawy Pileckiego zamiast narzekać nad naszym losem postarajmy się zmienić w naszym otoczeniu to co zmienić możemy.
Z szacunku do ofiary złożonej przez osoby, które zginęły w imię wolności Polski, a więc m. in. Pileckiego, nie bójmy się bronić wartości „Bóg, honor, Ojczyzna” ani honoru naszego kraju i jego wiernych dzieci. Dbajmy o polską mowę, tradycję i historię, aby były przekazywane następnym pokoleniom. Podczas marszy i defilad manifestujmy radość z wolności Ojczyzny wywalczonej przez naszych przodków.
Pamiętajmy także o solidarności między nami, Polakami na co dzień, a nie zostanie to wymuszone przez sytuację polityczną. Możemy się jej uczyć na podstawie obozowych przeżyć Rotmistrza, spisanych w jego raporcie: „Być przede wszystkim koleżeńskim w stosunkach z każdym Polakiem, jeśli ten nie jest draniem i korzystać z każdej przysługi, przysługą odpłacając. Bo tu się żyło tylko wiążąc się wzajemnie przyjaźnią, pracą- wzajemnie wspomagając”
Tomasz a Kempis, autor ulubionej lektury Pileckiego- „O naśladowaniu Chrystusa” pisał w niej: „Bez miłości na nic się nie przyda uczynek zewnętrznie nadzwyczajny, cokolwiek zaś z miłości czynimy, chociażby małe i liche, wszystko staje się bardzo owocne”. Pomimo tego, że na szczęście nie stoimy przed takimi wyborami, których musiał dokonać Rotmistrz, naszą polskość i człowieczeństwo możemy okazywać w czynach o mniejszej skali, ale pełnych miłości do Boga, Ojczyzny, rodziny i bliźnich, a przyniosą one większe efekty niż nam się wydaje.

mika19

(motywacja +wiedza) x wysiłek +wytrwałość do kwadratu = SUKCES
Wygrały marzenia…

kasieqqqq

Przede wszystkim godne reprezentowanie i wierność dla kraju oraz czczenie pamięci poległych z należytą dumą i szacunkiem. W czasach pokoju, gdy nie musimy stawać do walki ważne jest, aby każdy Polak pokazał, że zna historię i jest świadomy, że abyśmy żyli w tym kraju wiele osób oddało życie i należy im się wieczna chwała i szacunek.

Asial

Uczył nas miłości do bliźniego, bezwzględnego oddania ojczyźnie,bycia wspaniałym ciepłym aczkolwiek wymagającym rodzicem. Pokazuje nam jak naleźy źyć by czuć w każdej chwili swego życia, że nie zmarnowaliśmy ani minuty. A honor i odwaga to cechy które powinny towarzyszyć nam co dnia.

Michał Cepuch

Kilka dni temu miałem okazję być na seansie kinowym, w którym grany był film „Pilecki”. Miał być to edukacyjny program dla klas licealnych i gimnazjalnych.
Z myślą o rozwoju patroityzmu nowego pokolenia, miałem wielką nadzieję, że moi rówieśnicy poznają sylwetkę bohatera, o którym naturalnie na lekcjach historii nie słyszeli, a z własnej inicjatywy nie potrafili dowiedzieć się wiele więcej. W trakcie seansu niezwykle uderzyła mnie ich postawa. Przede wszystkim arogancja i ignorancja. Podczas filmu częściej zerkano na wyświetlacz telefonu niż na kinowy ekran, a w połowie filmu ci „najlepsi”, „najpopularniejsi” postanowili wychodzić z kina usprawiedliwiając się…. bólem głowy, spóźnieniem na autobus czy brakiem czasu.
Czy jest szansa dla tego kraju rządzącego przez zdrajców, a swoją przyszłość kryjącą wśród ignorantów i głupców?
Rotmistrzu, Ty uczysz nas cierpliwości, honoru i miłości do ojczyzny i bliźniego. Wstawiaj się u Boga w błaganiach o wskrzeszenie patriotyzmu u młodych Polaków, u młodzieży, która jest gwarancją przyszłości Polski w kolejnym tysiącleciu. Twoja postawa wzbudza u mnie szacunek,a tak wielkie poświęcenie nie poszło na marne. Pośród zgnilizny postępu tego świata wyłania się pamięć o świętych i niezłomnych wśród których niewątpliwie znajdujesz się Ty. Pragnę aby każdy Polak ujrzał wzór postępowania w Twojej osobie. Ty powiedziałeś: „Starałem się tak żyć, abym w godzinie śmierci mógł się raczej cieszyć, niż lękać” I istotnie, dopóki w Polsce żyć będą ludzie godnie żyjący i pamiętający, ten naród nie zginie.
Twoje dzieło, możemy kontynuować szacunkiem dla bohaterów niesłusznie opluwanych,szacunkiem dla miejsc pamiętających krew niewinnych, pomocą dla własnych rodzin, dla najbliższych. My Polacy winniśmy przestać obwiniać siebie nawzajem, przestać podejrzliwie patrzeć na siebie, rozpocząć nową solidarność serc bijących dla tej jednej miłości do ojczystych ziem. Zwykła życzliwość, „dzień dobry” na ulicy wypowiedziane z miłością, szczera rozmowa, obiad przy wspólnym stole. Zaczynając od tak prostych rzeczy dojdziemy wkrótce do odbudowy naszego pięknego państwa. Zaczynajmy od siebie a kończmy na całej społeczności. Przeżyliśmy 123 lata pod butem obcych mocarstw, lata krwawej wojny, i niemal pół wieku komunizmu. Czy już to nie przynosi nam dumy? A czy teraz przez zawiść i nienawiść mamy sprzedać własną wolność? Rotmistrzu módl się za naszą piękną Polskę. Będziemy podążać za Tobą,
Jak pisał nasz wieszcz Adam Mickiewicz:

„Nasz naród jak lawa,
Z wie­rzchu zim­na i twar­da, sucha i plugawa;
Lecz wewnętrzne­go og­nia sto lat nie wyziębi,
Plwaj­my na tę sko­rupę i zstąpmy do głębi.”

Tak. My, polska młodzież jesteśmy ogniem, który tlił się w obozowych pasiakach, w sercu Rotmistrza Pileckiego, w rozkazach Emila Fieldorfa, w duszy Danuty Siedzikówny. Polsko nie zapomnij o swych Żołnierzach. Trwajmy niezłomni!

CHWAŁA BOHATEROM!
CHWAŁA WIELKIEJ POLSCE!

Nat

Myślę, że słowo klucz w wypadku Rotmistrza to PRAWDA. Oglądałam kiedyś wywiad z synem Pileckiego, który wspominał jak schował owsiankę, której nie chciał jeść do mysiej dziury. Powiedział że ją zjadł – kłamstwo okazało się łatwe do wykrycia (oblepiona ściana wokoło wejścia) ojciec ukarał go właśnie za kłamstwo. Pilecki sam poszedł do Auschwitz – także po to aby ukazać prawdę o tym piekle na ziemi. W trakcie procesu także zeznawał prawdę, gdzie go to zaprowadziło wszyscy wiemy. Pewnie nie raz, miał szansę skłamać, podpisać sfałszowane zeznania i być może ocalić się. Nie skorzystał, pozostał w prawdzie do końca.
Sądzę, że wielu było takich „Pileckich”. Jednym z nich, który tak jak Rotmistrz odmieniał przez wszystkie przypadki prawdę był ksiądz Popiełuszko. Niestety poniósł tego konsekwencje tak samo jak Pilecki, złożył najwyższą ofiarę.
Dziś teoretycznie mamy pokój – lecz jest on ulotny. Także stajemy wobec wyzwań takich jak wojna na Ukrainie, państwo ISS i nie tylko. Wobec tego musimy zachować postawę prawdy.
Konieczne jest zachowanie prawdy także wobec Niezłomnych, konieczności ich uhonorowania i zapewnienie godnego pochówku ich doczesnym szczątkom.
Naszą osią postępowania powinno być umiłowanie: Boga, prawdy, ojczyzny i dobra wspólnego. To jest według mnie spuścizna Pileckiego. Bądźmy jak mówił Chrystus – albo TAK TAK lub NIE NIE. Nigdy letni, konformistyczni i wygodni.

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.

Najciekawsze historie wprost na Twoim mailu!

Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.